zakupy w De

[Tomii]

Tak myślałem,,czyli różnic należy szukać raczej w środku.Wiec sprzęt typu np.markiza,mover,czy bateria na dachu,nie będą nijak wplecione w nazwę.

 

To nie auto gdzie po VINie jesteś w stanie dojść czy miało w serii alufelgi. Sprzęt typu mover, markiza, bateria na dachu dokładany jest już w serwisie u dilera. Fabrycznie możesz wybrać układ i kolory tapicerki , ewentualnie domówić jakiś pakiet.

 

Pamiętaj kupując używaną przyczepę patrz głównie na jej stan. Model z najwyższej półki może być dwa razy tańszy od modelu podstawowego i nikogo to nie zdziwi. Kwestia jest w stanie porównywanych przyczep.

[johndoe]

Pamiętaj kupując używaną przyczepę patrz głównie na jej stan. Model z najwyższej półki może być dwa razy tańszy od modelu podstawowego i nikogo to nie zdziwi. Kwestia jest w stanie porównywanych przyczep.

 

 

I to jest najwiekszy problem..trzeba dobrze poznac danego producenta i jego modele.Najgorsze jest to,ze z czasem zmienia się nazewnictwo .I w roku modelowym 93 już prawdopodobne,ze nazwa będzie inna niż w 95 ..U Fendt np.Joker został zastąpiony przez Bianco.

 

Jak ostatnio trafiłem na Fendt 540 TL,który ma DMC az 1470 ,,jak dodam DMC holownika bedzie dokladnie 3490 kg.Czy sens jest ryzykowac te 10 kg .

[Tomii]

Ale czym Ty ryzykujesz? DMC się zgadza i jesteś po bezpiecznej stronie.

Po co studiować nazwy modelowe? Jedziesz, oglądasz sprawdzasz stan techniczny. Jeśli Ci odpowiada stan i cena to kupujesz. Kupno przyczepy to nie pisanie pracy magisterskiej - to zwyczajne poszukiwanie.

[johndoe]

Jeśli Ci odpowiada stan i cena to kupujesz. Kupno przyczepy to nie pisanie pracy magisterskiej - to zwyczajne poszukiwanie.

 

Dziękuje Ci.

 

Dla mnie to jednak coś więcej :],,Polecieć po bułki albo karton mleka można bez zastanowienia,wybierasz kształt i za chwile tego nie ma.A cepka jednak ma służyć,,spełniać jakieś funkcje.Wydajesz na to ciężko zarobione pieniążki.

 

Z drugiej strony gdyby zrobic jak piszesz,,rach,ciach i po bólu ..Ja jednak mam żonę.

[Tomii]

No to inaczej - bo widzę że nie rozumiesz .

Kupując swoją przyczepę zapakowałem żonę w auto i pojechaliśmy oglądać interesujące nas egzemplarze. Oczywiście że żonie przyczepa się musi podobać - tu nie ma najmniejszej wątpliwości. Ale po to żeby kupić konkretny egzemplarz przyczepy nie musisz znać wszystkich układów, z oznaczeniami, z produkcji tej przyczepy 5 lat wstecz i do przodu od interesującego Nas egzemplarza.

Kwestia jest tylko taka żeby wiedzieć czego się chce i do tego dążyć - tego szukać.

 

Na mieszkanie tez wydaje się ciężkie pieniążki i nie oznacza to że trzeba wiedzieć jaki rozkład wnętrza mają w swoich mieszkaniach przyszli sąsiedzi. Oczywiście dobrze jest czasem coś podpatrzeć, stwierdzić to jest fajne tak chce mieć u siebie, to jest słabe - mieszkania z czymś takim nie chcę. Szukając mieszkania 3 pokojowego nie będziesz przecież analizował układu w kawalerce . Nawet mając 2 czy 3 żony .

 

Nie twierdzę też że zakup przyczepy to rach ciach i po bólu. Znalezienie czasem przyczepy w odpowiadającym układzie, kolorze mebli i dobrym stanie technicznym może trwać jakiś czas.

[johndoe]

Chyba masz racje..wezmę sobie trochę na luz..bo ostatnio tak mnie to wciągnęło ,ze świata poza tym nie widzę.

Spróbuje na spokojnie pobujać się po ludziach co sprzedać chcą i tyle,może faktycznie akurat trafie i powiem "to taka chce mieć".

Taki charakter człowieka,muszę nad tym popracować.

 

Trzymają cepki ceny ,,taka jest prawda..ludzie Ci,którzy kupili je kilkanaście lat temu za duże pieniądze,,używali nieraz tylko kilka razy do roku,chcą jakiś procent odzyskać.I tu ich trzeba zrozumieć,,co innego handlarz.

 

pozdrawiam

[adacho]

Witam wszystkich! Ja też jestem przed zakupem pierwszej przyczepy. Czym dłużej poznaje temat (głównie z forum), tym więcej pojawia się rozterek i wątpliwość. Pierwsza myśl była taka: planujemy wydatek ok. 20 tys., jedziemy z kolegą do NL (on też po pierwszą przyczepkę) i napewno się uda - wrzesień, październik.

A tu okazuje się, że to nie takie oczywiste.

Nie sprecyzowałem marki, ma być do 1200 DMC, przeczytałem historię Kristofera i odrazu myślę Knaus!

Jednak z tym wyjazdem to chyba nie tak łatwo jak piszecie. Nawet stały pobyt w DE nie gwarantuje szybkiego i udanego zakupu.

Znajomy z pracy (zajmuje się amatorsko sprzedażą cepek), odradza pomysł niepewnej wycieczki. Radzi cierpliwość, polski rynek i swoją pomoc. Co wybrać? Pomóżcie! W tej Holandii moglibyśmy liczyć jedynie na pomoc w porozumiewaniu się.

Pozdrawiam!!!

[Kristofer]

Witam wszystkich! Ja też jestem przed zakupem pierwszej przyczepy. Czym dłużej poznaje temat (głównie z forum), tym więcej pojawia się rozterek i wątpliwość. Pierwsza myśl była taka: planujemy wydatek ok. 20 tys., jedziemy z kolegą do NL (on też po pierwszą przyczepkę) i napewno się uda - wrzesień, październik.

A tu okazuje się, że to nie takie oczywiste.

 

Witaj !

"Oczywiście, że nie jest to takie oczywiste"

20 tys., to nie mało, jednak nie tyle dużo, aby każda budka z tego zakresu cen, wyglądała tip - top.

Jeśli nie ma się sporego doświadczenia, to odradzam pierwsze wyjazdy poszukiwawcze poza granice Polski.

Uniknie się kosztów i rozczarowań. Jeśli już, to taki wyjazd musi być poprzedzony wnikliwą oceną bardzo dobrych, różnych zdjęć wybranej przyczepy (należy o nie poprosić) oraz dokładną rozmową (np. telefoniczną) ze sprzedającym. Mimo to, jest bardzo duże prawdopodobieństwo niespełnionych oczekiwań już na miejscu.

Przykład w tym temacie. Johndoe jest na miejscu (DE) i mimo to, ma spore dylematy podczas oględzin.

 

 

Nie sprecyzowałem marki, ma być do 1200 DMC

 

Moim zdaniem powinieneś szukać przyczepy max 1000 - 1050 kg. DMC (samochód 100 KM).

Jest o tym w kilku miejscach na forum. Aby jazda była w miarę komfortowa i w różnych warunkach oraz, aby nie zabijać silnika, nalezy o tym pomyśleć wcześniej. Dobrze by było, gdybyś pożyczył sobie przyczepkę o DMC 1000 lub 1200 i pojeździł z nią kilka dni w różnym terenie. Sam wtedy ocenisz najlepiej możliwości i czy jest OK.

 

... przeczytałem historię Kristofera i od razu myślę Knaus!

 

Miło mi, że mój opis skłonił Cię do takiego właśnie wyboru.

Poczytaj jednak w innych wątkach, co pisałem na temat zakupu przyczepy, jeśli nie ma się w tych sprawach doświadczeń.

Nie można całkowicie "iść na żywioł", ponieważ najczęściej generuje to tylko duże dodatkowe koszty i gorycz rzeczywistości.

Należy też raczej szukać ofert prywatnych.

 

Znajomy z pracy (zajmuje się amatorsko sprzedażą cepek), odradza pomysł niepewnej wycieczki. Radzi cierpliwość, polski rynek i swoją pomoc. Co wybrać? Pomóżcie! W tej Holandii moglibyśmy liczyć jedynie na pomoc w porozumiewaniu się.

Pozdrawiam!!!

 

Bardzo dobre rady.

Na początek pojeździj trochę po Polsce, zaznajomisz się z rynkiem i realiami (stanu przyczep, cen i rzetelnością opisów w stosunku do stanu faktycznego) - wyrobisz sobie minimum doświadczenia.

Nie jest wykluczone, że przy tej okazji trafisz na coś ciekawego.

 

 

Edytowane 21 Sierpnia 2012 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[johndoe]

Nawet stały pobyt w DE nie gwarantuje szybkiego i udanego zakupu.

 

Pozdrawiam!!!

 

Hehe..tak bywa..ale czy masz racje,,nie wiem.Wszystko zależy od kupującego,,w tym temacie mnie.Dzis masz wybór,,wystarczy chłodna kalkulacja i to Ty jako nabywca masz + nad sprzedającym..rynek jest wręcz przesączony.A sezon dobiega końcowi..po co na gwałt kupować..kiedy dopiero zaczną się obniżki.

 

 

Ja wciąż szukam,,,i w końcu znajdę...ale co nagle to po diable :D

Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez johndoe (wyświetl historię edycji)

[andrewife]

To ja dorzucę pytanko pasujące do tematu.

Zakładając, że znajdę jakąś fajną cepkę w DE, której skończyła się ważność przeglądu.

Czy można w takim przypadku wykupić żółte tablice (Kurzzeitkennzeichen) z ubezpieczeniem na 5 dni i spokojnie dojechać na nich do kraju nie bojąc się o ten brak przeglądu (kontrolę )

W wątku na Forum Prawne stoi napisane, że tak ale "musi być on sprawny technicznie-czyli wszystkie lampy muszą świecić, opony muszą być jeszcze przydatne do użytku, hamulce muszą być skuteczne itp"

 

Czy ktoś z Was przerabiał już może taką sytuację?

[johndoe]

Jeżeli pojazd nie ma przeglądu..wiem,ze możesz kupić czerwone tablice, które są własnie dla pojazdów bez TUV .Sa odpowiednio droższe od żółtych i nieraz stanowią 30% wartości pojazdu!!Tak jest w przypadku samochodów. Oczywiście pojazd w jakimś stopniu musi być sprawny technicznie to określają urzędnicy. Przecież NIKT Ci nie pozwoli jechać bez hamulców i świateł..chyba ,ze przegląd nie został podbity z innego powodu, który nie wpływa na bezpieczeństwo. Często po prostu sprzedający już go nie robi..bo skoro cepke sprzedaje to po co ma wydawać jeszcze na nią.

Edytowane 23 Sierpnia 2012 przez johndoe (wyświetl historię edycji)