Skocz do zawartości

Spłuczka przestała działać


Rekomendowane odpowiedzi

Przeleciałem wątki na forum, ale jakoś nie mogę znaleźć rozwiązania. Wciskam spłuczke i nic. Bezpiecznik, ten rurkowy-ok. wykręciłem pompkę i poruszałem wirnikiem. Bardzo ciężko ale się ruszył. Prąd do kostki pod kibelkiem dochodzi. Dalej nie wiem bo chciałem wyciągnąć cały na zewnątrz ale mogę go tylko podnieść w górę na 0,5m. Żeby go wyjąć musiałbym zdemontować szafki bo tak to wszystko spasowane, że nie ma jak go obrócić. Ma ktoś jakąś koncepcje gdzie szukać przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie taż pomyślałem, ale nie wiem jak odłączyć przewód zasilający. Kibelka wyciągnąć nie mogę, a od góry nie widać gdzie on idzie. Ręki tam nie zmieszcze. Nie chce ciąć kabla bo wiesz, chodzi o izolacje w wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz wyciągać całego kibelka, wystarczy że odłączysz przewód pompki w kostce i go przeciągniesz go do środka :ok: podłącz ją "na krótko" bo jakoś mocno mi się wydaje że ona skończyłą żywot :hmm: Możesz też troche przeciągnąć odłączony przewód w strone kasety i podać prąd właśnie przez luk kasety wtedy jeśli jest dobra oszczędzisz sobie zabawy z wepchnięciem spowrotem przewodu Przy montażu nowej największy problem stwarza przepchnięcie przewodu przez gumową przelotke :bzik: mogą sobie z tym poradzic drobne rączki i pomaga wysmarowanie przewody płynem do naczyń :-]

 

 

skrótowe wskazówki wymiany pompki zamieściłem tu http://forum.karawaning.pl/topic/6637-toaleta-thetford/ powodzenia :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie sprawa chyba prosta.

Może te rysunki Ci pomogą:

 

 

 

Zanim zaczniesz wszystko rozbierać, to w miejsce bezpiecznika (na drugim rys. nr 23) podepnij miernik (jeśli masz) na zakresie pomiaru natężenia prądu do ok. 5A i sprawdź, czy jest jakaś reakcja w chwili naciskania pokrętła spłuczki.

Jeśli jest, to na 100% zablokowana pompka.

Możesz też naciskać przycisk spłuczki i jednocześnie próbować poruszyć wirnik pompki. Jeśli jest zblokowana, ale coś tam do niej dochodzi, to można wyczuć jej chęć do pracy. Tak, czy inaczej, sądzę że bez wymiany pompki się nie obejdzie.

Jak nie masz amperomierza, to zamiast bezpiecznika podłącz małą żaróweczkę samochodową 12V ok. 3 do 5 W.

Jeśli zaświeci chociaż troszkę w chwili naciśnięcia spłuczki, a pompka nie pracuje, to oznacza, że jest do wymiany, a mikro włącznik jest sprawny.

 

Do mikro włącznika nigdy się nie dobierałem, ale z rysunku wynika, że w pokrętle jest zaślepka, którą trzeba wyjąć i odkręcić wkręt trzymający pokrętło ze sprężyną.

Po wyjęciu pokrętła jest prawdopodobnie dalszy dostęp do włącznika.

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo..... Schemacik cacy! I od razu pytanie: na 2 rys. oznaczony nr 23 jest bezpiecznik. Ja wykręciłem szklany, rurkowy 2,5A. Czy będzie jeszcze jeden taki zwykły? Może go nie zauważyłem za tą kostką?

 

 

 

A jeśli chodzi o wymianę pompki, masz jakiś pomysł jak od góry przecisnąć przewód zasilający? wydaje mi się, że bez wyciągnięcia całego kibelka jest to niemożliwe.:niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pompka nie pracuje nie dlatego, że jest zatarta (zablokowana), tylko ma uszkodzenie elektryczne (przerwę w obwodzie) lub gdy mikro włącznik nie łączy, to podane sposoby sprawdzenia nie dadzą reakcji. Wtedy trzeba sprawdzić włącznik i pompkę, jednak awaryjność pompek jest dużo wyższa niż tych włączników, dlatego raczej pompka.

 

Oooo..... Schemacik cacy! I od razu pytanie: na 2 rys. oznaczony nr 23 jest bezpiecznik. Ja wykręciłem szklany, rurkowy 2,5A. Czy będzie jeszcze jeden taki zwykły? Może go nie zauważyłem za tą kostką?

 

Wydaje mi się, że nie ma potrzeby kilku bezpieczników w tym miejscu i być może u Ciebie jest tylko rurkowy, a może ktoś go zmienił kiedyś na taki :niewiem:

Najlepiej będzie, jak dokładnie sprawdzisz - dobre światło i np. lusterko :hmm:

 

A jeśli chodzi o wymianę pompki, masz jakiś pomysł jak od góry przecisnąć przewód zasilający? wydaje mi się, że bez wyciągnięcia całego kibelka jest to niemożliwe.:niewiem:

Ja bym nie utrudniał sobie sprawy i normalnie bym ten kabelek przeciął w takiej odległości od pompki, aby ewentualnie mieć możliwość powtórnego połączenia.

Niezbędna jest lutownica, aby te kable później solidnie zlutować (od starej lub nowej pompki). Izolujesz później kable za pomocą rurek termokurczliwych.

Wygląda to tak: przed zlutowaniem nakładacz odcinek szerszej rurki na obydwa przewody jednocześnie, następnie dwa odcinki węższej rurki na krótkie końce jednego z kabli. Lutujesz teraz przewody. Po zlutowaniu nasuwasz na zlutowane przewody dwie wcześniej nałożone rurki termokurczliwe (muszą na ok 1 cm z każdej strony zakrywać izolację kabli. W tej pozycji delikatnie podgrzewasz je zapalniczką z każdej strony, aby skurczyły się wokół lutowanych miejsc.

Dalej: na to łączenie nakładasz trochę silikonu i zanim się "utwardzi" nasuwasz na całość tą grubszą rurkę termokurczliwą założoną na samym początku. Podgrzewasz ją podobnie, a ta kurcząc się wypycha nadmiar silikonu (wycierasz go szmatką). Zostawiasz całość na godzinę w spokoju, a potem gwarantuję, że żadna wilgoć nie dostanie się do środka (jeśli wszystko starannie wykonasz) :ok:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem Ci rysunek, aby to zobrazować :skromny:

 

 

:hej:

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie można przeciągnąć nowy przewód bez jekiej kolwiek rozbieraniny :-] ja sie męczyłem chyba z pół godz i nie mogłem tam rąk pomięścić :zly: aż przyszła mi żonka z pomocą i zrobiła to w 10 sekund :ok: Skoro jest opcja wymiany całego przewodu to po co kombinować z prowizorkami (lutowaniem)

 

 

z tego co pamietam to bezpiecznik jest tylko jeden :hmm:

 

 

co do stycznika to też jest to robieralne i gdzieś na forum jest opis i fotki warto użyć szukajki :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka,widze,że dopadł Cie Wodzu ten sam problem co mnie na samym początku.Biłem się z tym dzień cały,a drugiego zdemontowałem kibelek.Nie musisz demontować szafek,wszystko wychodzi do góry ale stwiam na uszkodzenie pompki.Sprawdzisz to szybko i bezboleśnie w taki sposób,uruchom w toalecie oświetlenie 12v żeby się paliło,a następnie przyciśnij spłuczkę.Jeżeli pompka nie żyje to lampka powinna lekko przygasnąć.Wymiana samej pompki to też temat na jakieś 45 minut ale o tym póżniej.Teraz marsz sprawdzić pompke.możesz pobawić się miernikiem ale pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie.Narka :drive: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzisz to szybko i bezboleśnie w taki sposób,uruchom w toalecie oświetlenie 12v żeby się paliło,a następnie przyciśnij spłuczkę.Jeżeli pompka nie żyje to lampka powinna lekko przygasnąć.

 

Ciekawa teoria i faktycznie tak się dzieje, ale tylko w dwóch przypadkach: zasilacz przyczepki ma zbyt małą wydajność prądową, a pompka jest zatarta.

Jak pisałem wcześniej, przy przerwie w obwodzie silnika pompki nic się nie będzie działo - nawet światło nie przygaśnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompkę odciąłem. I jest tak: zatarta, ciężko obrócić. Podłączyłem ją na krótko do aku i nic. Podłączyłem ją też przez tester z żarówką. Żarówka się świeci a pompka stoi :oslabiony:. Podłączyłem żarówkę do odciętego przewodu, wcisnąłem spłuczkę i też nic. Tak jak napisałem wcześniej z podłogi do kibelka zasilanie wchodzi. Ginie gdzieś dalej. Tylko żeby sprawdziś gdzie muszę wyjąć go całego na zewnątrz bo od środka to nie ma jak, a to bez demontażu szafek w łazience jest raczej niemożliwe :niewiem: . Ma ktoś jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompkę odciąłem. I jest tak: zatarta, ciężko obrócić. Podłączyłem ją na krótko do aku i nic. Podłączyłem ją też przez tester z żarówką. Żarówka się świeci a pompka stoi :oslabiony:. Podłączyłem żarówkę do odciętego przewodu, wcisnąłem spłuczkę i też nic. Tak jak napisałem wcześniej z podłogi do kibelka zasilanie wchodzi. Ginie gdzieś dalej. Tylko żeby sprawdziś gdzie muszę wyjąć go całego na zewnątrz bo od środka to nie ma jak, a to bez demontażu szafek w łazience jest raczej niemożliwe :niewiem: . Ma ktoś jakiś pomysł?

 

Czyli wiesz, że pompka jest uszkodzona, to po pierwsze.

Po drugie, sprawdź czy bezpiecznik jest dalej dobry (mógł w przypadku takiego uszkodzenia pompki uszkodzić się ponownie).

Ta oprawka bezpiecznika, przewody przy niej lubią śniedzieć i nie łączyć.

Najprościej, po wyjęciu bezpiecznika, połącz razem te kabelki i zrób jeszcze raz ten sam test z żarówką zamiast pompki.

Próbuj też w tym czasie ruszać kabelkami w tamtym miejscu - może coś nie łączyć. Przyciśnij dość energicznie i kilka razy przyciskiem spłuczki, na stykach mógł pojawić się nalot, czasem pomaga.

 

Ewentualnie spróbuj dostać się do włącznika spłuczki bez wyciągania toalety, bo jeśli to jego wina, to wyjęcie toalety chyba nie ułatwi dostania się do niego :niewiem:

 

Trafiło Ci się tak, że masz dwie usterki. Jedną już zlokalizowałeś, z drugą też sobie poradzisz.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak to pójdzie. A teraz kolejna sprawa: przeleciałem domowy sklep (allegro), w poszukiwaniu pompki. Moja: firmy REICH o kształcie owalu o wym. 40X50mm i wysokości korpusu 82mm. Wszystkie które znalazłem różnią się albo kształtem albo wymiarami. A pompka wchodzi w plastikowy element który dopiero jest mocowany do obudowy toalety. Czy te pompki są sprzedawane z mocowaniem? Znalazłem jedną, dzwoniłem ale już trochę za późno i dopiero jutro będę wiedział.

http://allegro.pl/pompka-wody-reich-18l-0-9-bar-i2329324799.html

Zapytam też w "Centrum Campingowym Smolicz" może coś będą mieli :niewiem: . A kibelek i tak postaram się wyjąć, bo inaczej musiał bym mieć ręce z gumy żeby tam dojść.

Edytowane przez DOMINO7 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.