Kempingi dla "samotników" (PL i EU)

[Sisar]

czyli co ? Szukać kempingu z dala od świata ? Bo nie rozumiem tego określenia braku atrakcyjności imprezowej... Zawsze można dojechac do jakiegos sklepu wrócić, nachlać sie i wrzeszczeć...

[barwol]

Panie i Panowie - co za temat Od dłuższego czasu jestem własnie z tego powodu na rozdrożu. Od lat wykorzystuję przyczepę, która daje wolność i komfort ale z drugiej strony krępuje obleganymi kempingami. Zastanawiałem się już nad camperem, nawet w wersji Iveco4x4 z nadbudową, ale jeździć wszędzie z dżemem truskawkowym. Są jeszcze przyczepki off-road z namiotem na dachu ale słaby ze mnie "szmato-rozbijacz" - szybko muszą zażyć nervosol. Czytam więc ten temat z wypiekami na policzkach i czekam/dziękuję za wszelkie informacje dotyczące PL jak i EU

[mot]

j...Zawsze można dojechac do jakiegos sklepu wrócić, nachlać sie i wrzeszczeć...

 

- i koniecznie - w podsumowaniu - "narzygać sąsiadowi w ponton" ;-)

[smok_wawelski]

.... Szukać kempingu z dala od świata ?

Nie - to nie jest wyjście - szukać takiego jak Ci odpowiada, jak widać z wielu postów w tym wątku takowe istnieją.

Posłużę się też z własnego doświadczenia przykładem ośrodka wypoczynkowego PKS Warmia - przy poszukiwaniach w internecie raczej go nie znajdziesz jako kemping, ja trafiłem na niego zupełnie przypadkowo - opisywałem to TUTAJ garść fotek TUTAJ - opisywałem właśnie po to żeby ktoś czytając mój post mógł tam trafić.

Trochę może i trudno znaleźć takie spokojne, kameralne kempingi, znalezienie ośrodków wypoczynkowych przyjmujących przyczepy też nie jest najłatwiejsze i również dlatego uważam że dyskusje i wymiana takich informacji na forum są w tym bardzo pomocne.

 

....Bo nie rozumiem tego określenia braku atrakcyjności imprezowej...

Już Ci tłumaczę co miałem na myśli i celu:

 

Pewnym "dziwnym" kryterium jest - czy to się komuś podoba, czy nie - standard kempingu, a tym samym cena pobytu za dobę. Jest to rodzaj filtru,....... Nie chcę tu wymieniać, każdy ma inne doświadczenia.

Pisząc moje posty miałem na celu polemizować z przytoczonym postem Kol. mot.

Zgadzam się częściowo z Jego wypowiedzią dot. ceny zaporowej i z tym że czasem ta cena działa jako swoisty filtr.

Jednak niekoniecznie - przeczą w/w argumentacji moje wielokrotne doświadczenia z tanich i bardzo spokojnych pól biwakowych.

Moje sformułowanie "brak atrakcyjności imprezowej" ma zastosowanie do opisany przeze mnie miejsc, z moich doświadczeń zgadzałbym się w pełni z opinią Kol. adamkwiatek

......Nad urokliwymi jeziorkami bywają przeważnie wędkarze i pozostawienie przyczepy, by pojechać na zakupy, wydaje się z mojej praktyki zupełnie bezpieczne, bo ktoś "czuwa". Unikam miejsc w zasięgu knajp i sklepów, "namiotowcy" też nie koniecznie muszą być uciążliwi, jak np. zostawiają wszystko, idą w góry i wracają wieczorem.......

i takie coś miałem na myśli pisząc "brak atrakcyjności imprezowej" .

 

Uważam iż "filtr cenowy" nie jest najlepszym rozwiązaniem, poziom ceny powinien być związany ze standardem obiektu, jego wyposażeniem itp. a nie z tak podstawowym obowiązkami usługodawcy jakimi są zapewnienie bezpieczeństwa czy ciszy nocnej niezależnie od ceny.

 

Człowiek o chudym portfelu ma takie same prawo do uprawiania turystyki i spokoju w miejscu wypoczynku za które płaci jak człowiek z wypchanym portfelem - jeśli ktoś płaci za pobyt w obiekcie turystycznym - tym samym ma pełne prawo wymagać od właściciela lub zarządcy obiektu zapewnienia bezpieczeństwa i ciszy nocnej.

 

Problem leży w tym że niestety część usługodawców turystycznych (a raczej pseudo usługodawców) pojmuje minimalistycznie swoje obowiązki - czyli po prostu wina leży po ich stronie.

Tak się składa (choć nie jestem właścicielem kempingu) że mam trochę doświadczenia w tej branży i zapewniam że da się okiełznać "niesforne" towarzystwo, owszem wymaga to uporu i dużej konsekwentności w działaniach a przede wszystkim właściwego i odpowiedzianego pojmowania swoich obowiązków jako usługodawcy.

 

j... Zawsze można dojechac do jakiegos sklepu wrócić, nachlać sie i wrzeszczeć...

Owszem można, ale to nie znaczy że właściciel obiektu ma na to przymykać oko - argumentacja patrz ciut wyżej.

Edytowane 31 Maja 2012 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[rosołek]

a może takie namiary na takie pole w okolicach dolnego śląska, lub ościennie?

temat bardzo fajny, cały czas spisuję adresy, bo też tego szukamy.

 

co do właścicieli to niestety przymykają oczy - a chodzi oczywiście o...

[smok_wawelski]

a może takie namiary na takie pole w okolicach dolnego śląska, lub ościennie? ...... co do właścicieli to niestety przymykają oczy - a chodzi oczywiście o...

Niestety nie mam nic z tego rejonu :-(

Zgadza się temat fajny, myślę że warto go kontynuować i wymieniać informacje.

 

Nie ma co kropkować - wręcz uważam ze należy jasno powiedzieć że chodzi o maksimum kasy przy minimum wysiłku :-(

 

Efekt tego zjawiska bije w nas czyli klientów - po prostu jest czasem tak jak pisze Kol. mot - wybieramy droższe żeby mieć święty spokój,

pytanie tylko czy powinniśmy i czy musimy za to płacić, no cóż teoretycznie nie - ale życie pokazuje niekiedy inaczej....... :-(

[Michalc3]

Wo kolicach dolnego śląska? Już podaję - Wolibórz, Leśny Dwór. Co ciekawe - jeden z nielicznych u nas kempingów całorocznych. O ile wiem założył go rodowity Holender :-) Ale czy dalej on go prowadzi?

Edytowane 1 Czerwca 2012 przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)

[rosołek]

Wo kolicach dolnego śląska? Już podaję - Wolibórz, Leśny Dwór. Co ciekawe - jeden z nielicznych u nas kempingów całorocznych. O ile wiem założył go rodowity Holender :-) Ale czy dalej on go prowadzi?

 

może po weekendzie się tam wybiorę obczaić co i jak i dam znać

nawet bez cepki bo ja mam tam rzut beretem

[kartrait]

jesli chodzi o Woliborz to faktycznie dosc spokojny kemp. Sanitariaty na bardzo dobrym poziomie. Aczkolwiek w sezonie to samotnym sie tam nie bedzie, sporo zalog z zagranicy. Opisywalem ten kamp. na forum, jest chyba w katalogu.

W Bolkowie 'pod lasem' tez cisza i spokoj

[Grigo10]

Witam.

 

Choc nie posiadam jeszcze przyczepki z uwaga sledze ten watek,poniewaz jest on bardzo bliski mojemu wyobrazeniu dobrego wypoczynku.Nawet ktos taki jak ja(bez cepki),skorzysta i nabedzie wiedze o mozliwosci fajnego,spokojnego spedzenia czasu.Ja skorzystam na pewno.Dzieki

 

Jesli moge miec prosbe,to tylko o kontynuacje tego watku.Pozdrawiam

[marmur]

Dodam jeszcze jedno miejsce. www.hron.sk

 

Spokój, cisza, nawet w środku sezonu.

 

Opłaty znikome.

[Wiesiek7476]

Nie jeden z Nas chciał by odpocząć w schludnym miejscu i za godziwe pieniądze,niestety ciężko jest takowe miejsce znaleść.Kilka razy spodkałem na campingu znajome twarze nie mniej jednak kończyło się to na kilkunastu minutowej rozmowie i każdy z nas robił dalej to co uważał za stosowne.Ja jednak zdecydowanie wolę spędzać czas pro rodzinnie.Oczywiście nie stronię od spodkań w szerszym gronie,zdarza się to okazjonalnie bo przeważnie jestem z rodzinką i wtedy cieszymy się wspólnym czasem.Czytałem wiele opini o spokojnych miejscach,ja polecam Loch Ness Gacki,czytałem nawet kilka negatywnych opini nt.Gacek.Niestety jak ktoś szuka 6 gwiazdek to opisuje camping w negatywie.Polecam osobom szukającym campingu 6 gwiazdkowego lokowanie się w hotelach a nie na polach campingowych.Pozdrawiam wszystkich szukających świętego spokoju.

[Sisar]

A jeśli chodzi np. O Grecję to polecam kamping ASPROVALTAS na początku Chalkidiki. Zapuszczone, opuszczone, typ PRL, ale sanitariaty bardzo dobre. bardzo duży. Byliśmy w lipcu. Kamping prawie pusty, co kilka, kilkanaście parcele zajęte, ale raczej przez stałych bywalców, plaża z morzem raczej z falami, jak Bałtyk. Cisza i spokój blisko do miasteczka, po drugiej stronie ulicy pizzerii i sklepik ze wszystkim.... Na terenie campingowa są w prawdzie budynki przypominające dyskotekę itp, ale na szczęcie zapuszczone, trochę zawalone, pozamykane.... Praktycznie czujesz się tam jak na dziko.. Plaże puste, tylko kilka, kilkanaście ludków, plaża kilkukilometrowa piaszczysta..... Po prostu kwintesensja wszystkiego co najlepsze.... Tanio, 17 euro za parcelę bez prądu na 2 dorosłe i 1 dziecko....

Edytowane 20 Stycznia 2013 przez Sisar (wyświetl historię edycji)

[Miodzio]

A jeśli chodzi np. O Grecję to polecam kamping ASPROVALTAS na początku Chalkidiki. Zapuszczone, opuszczone, typ PRL, ale sanitariaty bardzo dobre. bardzo duży. Byliśmy w lipcu. Kamping prawie pusty, co kilka, kilkanaście parcele zajęte, ale raczej przez stałych bywalców, plaża z morzem raczej z falami, jak Bałtyk. Cisza i spokój blisko do miasteczka, po drugiej stronie ulicy pizzerii i sklepik ze wszystkim.... Na terenie campingowa są w prawdzie budynki przypominające dyskotekę itp, ale na szczęcie zapuszczone, trochę zawalone, pozamykane.... Praktycznie czujesz się tam jak na dziko.. Plaże puste, tylko kilka, kilkanaście ludków, plaża kilkukilometrowa piaszczysta..... Po prostu kwintesensja wszystkiego co najlepsze.... Tanio, 17 euro za parcelę bez prądu na 2 dorosłe i 1 dziecko....

 

Sisar daj proszę jakieś dokładniejsze namiary na ten kemping...

[Lucek26]

Ja także jestem zainteresowany tym kempingiem, opisz go dokładniej.