Skocz do zawartości

Co z tym Viatol-em?


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 1,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A mnie wkurza to że muszę płacić więcej niż 40 tonowa ciężarówka bo on ma E5 a ja E2.

Przy spalaniu ciężarówki na poziomej 30-35l/100km a moje 9l/100km na pewno więcej nie smrodzę,

o niszczeniu drogi już nie wspomnę jakie auto ma większy wpływ, 40t czy niecałe 3,5t :hmm: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie może zabrzmi politycznie, ale szczerze - bez podtekstów.

 

Może by tak wysłać jakąś petycję do Kancelarii Prezydenta RP. Skoro, jak zapowiada chce być bliżej ludzi i wsłuchiwać się w ich problemy, to może i nas ktoś w końcu zobaczy. Co myślicie. Może udaloby się przebić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze?? To nic z tego nie będzie. Prezydent nie ma żadnych uprawnień w tej kwestii.

 

Myślę, że wszyscy sobie zdają sprawę, że ten system jest nieprzyjazny i represyjny dla kierowców. Natomiast przynosi duże zyski.

Wobec tego nikomu nie zależy na zmianie tego systemu,

A tu taka ciekawostka

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ekspert-o-autostradach-w-kwestii-plynnosci-zblizamy-sie-do-granicy,567208.html

i

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18524095,ekspert-o-autostradach-potrzebne-podniesienie-plynnosci-ruchu.html

 

Pamiętam dokładnie, jak panowie z Politechniki Śląskiej, w czasie budowy autostrad, przedstawiali wykresy obrazujące, że bramki na A4 w Gliwicach i we Wrocławiu będą generować korki. Były dokładne wyliczenia, w jakie weekendy i jakie święta jak długie będą korki. Wiadomo ile minimalnie pojazdów przejeżdża w jakie dni, wiadomo ile jedna bramka obsługuje samochodów na godzinę, wiadomo ile jest bramek, prawie wszystkie dane były już dawno znane. Niestety wybrano najgorsze z możliwych rozwiązań z punktu widzenia kierowcy, ale też płynności i bezpieczeństwa ruchu. Ale takie rozwiązanie przynosi maksymalne wpływy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Na 66 stronie tegoż wątku prorokowałem Alvinkowi , że przegra sprawę z "krzokami" z nomenklatury i co Alvinku ?

Za tego "murzyna" pójdziesz teraz do Strasburga, sądzić się z Polską, czy honorowo wrócisz do faterlandu, zostawiając nas rasistów, choć wiesz, że bez ciebie zginiemy ?

Cyt: "

Prezenterzy zostali prawomocnie uniewinnieni ws. odpowiedzialności za rasistowskie żarty, które wypowiedzieli na antenie radiowej w 2011 r. Dotyczyły one Alvina Gajadhura, rzecznika Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Sprawa karna trafiła do sądu po dwóch audycjach radiowych Jakuba W. i Michała F.

Proces dotyczył audycji z maja 2011 r., w której padło stwierdzenie „zadzwońmy do Murzyna”, oraz pojawiły się sugestie, że telefon rzecznika GITD działa w „buszmeńskiej sieci dla czarnych”. W kolejnej audycji z października 2011 r. prowadzący mieli pretensje do Gajadhura, że z jego powodu nie mogą używać słowa „czarny” i z tego powodu zarzucili mu rasizm wobec białych. Oskarżyli go też o szerzenie nienawiści „w kraju, który jest dla niego gościnny”."

:fuck:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile mogłaby dawać, ale z niej zrezygnowano ponoć na rzecz rosyjskiej mafii http://niezalezna.pl/71900-rzadowy-prezent-dla-rosyjskiej-mafii-panstwo-straci-miliardy-zarobia-przemytnicy

 

Lucjan! pewne dane z artykułu jaki podałeś są niepełne, nie zgodne ze stanem faktycznym.

 

Cyt: "   A na drodze krajowej nr 92, równoległej do autostrady A2, bramownice stoją tylko na odcinku z Warszawy do Poznania. Potem, z Poznania aż do granicy z Niemcami, systemu nie ma... "ł

 

Gdy tymczasem od Poznania na zachód via-toll obowiązuje na odcinku kilkudziesięciu kilometrów - taki mały szczegół 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucjan! pewne dane z artykułu jaki podałeś są niepełne, nie zgodne ze stanem faktycznym.

 

Cyt: "   A na drodze krajowej nr 92, równoległej do autostrady A2, bramownice stoją tylko na odcinku z Warszawy do Poznania. Potem, z Poznania aż do granicy z Niemcami, systemu nie ma... "ł

 

Gdy tymczasem od Poznania na zachód via-toll obowiązuje na odcinku kilkudziesięciu kilometrów - taki mały szczegół 

O, i to jest Jurku ewidentny dowód, że prasa nie podaje całej prawdy.

Dzięki za uzupełnienie userom wiedzy :]

Edytowane przez powolniak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Srety tety to nie pierdolety.

 

Via box to tylko urządzenie, które potrafi się zawiesić i mimo gotówki na koncie pikie 4x na jednej bramce.

Przepis art. 13k ust. 2 przewiduje ponadto sankcje związane z niedopełnieniem obowiązków przez samych kierujących przy okazji używania urządzeń viaBOX. Zgodnie z tymi przepisami, kierującemu, który:

  1. nie włącza urządzenia podczas przejazdu po drodze, na której pobiera się opłatę;
  2. niezwłocznie nie zjeżdża z drogi objętej obowiązkiem uiszczenia opłaty elektronicznej w sytuacji stwierdzenia niesprawności urządzenia viaBOX;

wymierza się karę pieniężną w wysokości 3 000 zł.

Natomiast kierującemu, który:

  1. wprowadza do urządzenia nieprawidłowe dane o rodzaju pojazdu oraz
  2. używa urządzenie niezgodnie z przeznaczeniem;

wymierza się karę pieniężną w wysokości 1500 zł.

Wszystkie powyżej opisane kary nakładane są w drodze decyzji administracyjnej przez podmioty uprawnione do kontroli prawidłowości uiszczania opłat. W praktyce najczęstszym przypadkiem jest wymierzanie tych kar przez Inspekcję Transportu Drogowego. Decyzje w przedmiocie ww. kar są natychmiast wykonalne, a zatem samo złożenie odwołania (a mówiąc precyzyjnie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy) nie zwalnia obowiązku uiszczenia kary w pełnej wysokości.

Edytowane przez Przyczepy Blyss (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, jak dawno to było, mają na to chyba dosyć dużo czasu - nie wiem, po jakim czasie się "przedawnia" i czy w ogóle jest taka możliwość. Biorąc pod uwagę ilość spływających danych choćby tylko z jednego dnia, ilość zdjęć i różnych przypadków do analizy, może to czasem potrwać. :D

 

Być może jest i tak, jak pisze Jacek, czyli w razie czegoś trzeba dzwonić i tyle, tylko skąd w takim razie tyle lamentów o tym wszystkim w Necie. :hmm:
Jeżdżę z tym "świństwem" od chwili jego powstania i to zaledwie z powodu 35 kg "nadwagi", a są osoby, które przekraczają tylko o 10, czy nawet 5 :look:
Generalnie zawsze dbam o plusowy stan konta, a mimo to, w ubiegłym sezonie urządzenie zwariowało i na kilkanaście km przed metą zaświeciło na czerwono.
Konto było na plusie, a jechać nie można.

Najgorsze jest to, że po pewnym czasie, mózg człowieka przyzwyczaja się do bodźców, które w otoczeniu występują systematycznie i najzwyczajniej w świecie przestaje na nie reagować - mam tu na myśli pikanie viaboxa.
Aby ten stan "odwrócić", musi wystąpić jakieś zdarzenie kierujące naszą uwagę na to, o czym zapomnieliśmy. Jak temu zapominaniu zapobiec?
Trzeba chyba cały czas skupiać się na obserwacji tej chol...nej skrzynki, nasłuchując pikania i na dodatek jeszcze za każdym razem liczyć te wku... piknięcia!  :pad:
Gdzie w takim razie bezpieczeństwo na drodze, gdy kierowcy wciąż przybywa nowych rzeczy, które absorbują jego uwagę.  :niewiem:
Co będzie (patrz regulamin), kiedy o braku pikania przypomnimy sobie po przejechaniu kilku odcinków lub kilkunastu bramownic i iluś tam pominiętych po drodze zjazdach? A może pikanie będzie, tylko czerwona dioda będzie się od niewiadomego czasu świecić?
W moim w/w przypadku, zwróciłem na to uwagę dopiero po kilku bramkach i nie najbliższym, a dopiero drugim zjeździe.
Po powrocie do domu, zamiast  skupić się na innych sprawach, to myślałem tylko o tym nieszczęsnym Viatollu, mając w świadomości, jakie to kary zostaną mi wlepione.
W myśl regulaminu, nawet gdy viabox nawali, to będzie i tak nasza wina i za wszystko zapłacimy z nawiązką.
Po wejściu na swoje konto, widzę że jestem na minusie. Zachodzę w głowę, jak to możliwe, skoro miałem odpowiedni zapas gotówki. Byłem gotów dzwonić, aby wyjaśniać sprawę, ale myślę sobie - poczekam trochę i zobaczę, co będzie.
Po tygodniu sprawdzam konto raz jeszcze i widzę, że stała się rzecz dziwna: konto ponownie na sporym plusie! Viabox się jednak nie naprawił i dalej świecił na czerwono. Zdarzył się jeden dzień, kiedy zgasła ta czerwona LED i już myślałem, że będzie OK, ale przejazd testowy pod bramownicą nie wzbudził piknięcia, a na domiar złego, po kilku dniach znowu zaświeciła się czerwona LED.
Czekałem tak do obecnego sezonu. Tuż przed wyjazdem pojechałem do punktu obsługi wymienić to badziewie. Sprawdzili konto oraz tylko im znane, jakieś "inne treści" i dostałem nowe  :yay:

Obyło się bez kar, mandatów i więzienia.

W zasadzie, to przy nowym viaboxie niewiele się zmieniło, poza tym, że jestem jeszcze bardziej zestresowany i jeżdżę z duszą na ramieniu, czy w pewnej chwili ten "wynalazek" się nie zezłośliwi, pokazując mi środkowy palec, a ja tego natychmiast nie zauważę.

 

Jak już ktoś tu pisał, koszty wypadają różnie i w wielu przypadkach wychodzą spore sumy, a gdyby przeliczać to na ilość paliwa, to wtedy się okaże, że wiele naszych zestawów spala min 25 % więcej paliwa, niż normalnie liczymy. Do wszystkiego się przyzwyczajamy, do kosztów dodatkowych również (jeśli są rozsądne i słusznie stosowane). Choć w omawianym przypadku tak nie jest, to już dawno się przyzwyczaiłem, jednak dalej trudno mi Viatoll zaakceptować.
Dlaczego?
Sen z powiek spędza mi nieuczciwie skonstruowany regulamin, w/g którego zawsze ja jestem winien i w każdym przypadku jestem karany, zamiast mieć możliwość uregulowania rzeczywistej należności za przejechane odcinki, np. w terminie jednego tygodnia, od wykrycia jakiejś nieprawidłowości, której mogłem przecież nie zauważyć.
Nie sam Viatoll mnie wnerwia, bo już się z tym pogodziłem, nie opłaty są tym, czego przełknąć nie mogę, ale stres, który (za własne pieniądze) funduje nam drastycznie restrykcyjny regulamin, traktując nas zawsze, jak złodziei,  chcących z premedytacją oszukać Kapsch'a!

 

Myślę, że nie pieniądze, ale potencjalny stres jest główną przyczyną, dla której tak wiele osób, za wszelką cenę chce kompletować zestaw, który nie wejdzie w ten "zbójecki" system.

IMHO

PS
http://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/prezes-kapsch--nie-ma-uzasadnienia-dla-rezygnacji-z-viatoll-53716.html

 

... tak już tylko  w kwestii formalnej:  można by przenieść tą całą dyskusję dot. Viatolla w odpowiednie miejsce:
http://forum.karawaning.pl/topic/10947-co-z-tym-viatol-em/
ponieważ:


Widocznie temat jest wyczerpany  :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, jak dawno to było, mają na to chyba dosyć dużo czasu - nie wiem, po jakim czasie się "przedawnia" i czy w ogóle jest taka możliwość. Biorąc pod uwagę ilość spływających danych choćby tylko z jednego dnia, ilość zdjęć i różnych przypadków do analizy, może to czasem potrwać. :D

 

Być może jest i tak, jak pisze Jacek, czyli w razie czegoś trzeba dzwonić i tyle, tylko skąd w takim razie tyle lamentów o tym wszystkim w Necie. :hmm:

Jeżdżę z tym "świństwem" od chwili jego powstania i to zaledwie z powodu 35 kg "nadwagi", a są osoby, które przekraczają tylko o 10, czy nawet 5 :look:

Generalnie zawsze dbam o plusowy stan konta, a mimo to, w ubiegłym sezonie urządzenie zwariowało i na kilkanaście km przed metą zaświeciło na czerwono.

Konto było na plusie, a jechać nie można.

Najgorsze jest to, że po pewnym czasie, mózg człowieka przyzwyczaja się do bodźców, które w otoczeniu występują systematycznie i najzwyczajniej w świecie przestaje na nie reagować - mam tu na myśli pikanie viaboxa.

Aby ten stan "odwrócić", musi wystąpić jakieś zdarzenie kierujące naszą uwagę na to, o czym zapomnieliśmy. Jak temu zapominaniu zapobiec?

Trzeba chyba cały czas skupiać się na obserwacji tej chol...nej skrzynki, nasłuchując pikania i na dodatek jeszcze za każdym razem liczyć te wku... piknięcia!  :pad:Gdzie w takim razie bezpieczeństwo na drodze, gdy kierowcy wciąż przybywa nowych rzeczy, które absorbują jego uwagę.  :niewiem:

Co będzie (patrz regulamin), kiedy o braku pikania przypomnimy sobie po przejechaniu kilku odcinków lub kilkunastu bramownic i iluś tam pominiętych po drodze zjazdach? A może pikanie będzie, tylko czerwona dioda będzie się od niewiadomego czasu świecić?

W moim w/w przypadku, zwróciłem na to uwagę dopiero po kilku bramkach i nie najbliższym, a dopiero drugim zjeździe.

Po powrocie do domu, zamiast  skupić się na innych sprawach, to myślałem tylko o tym nieszczęsnym Viatollu, mając w świadomości, jakie to kary zostaną mi wlepione.

W myśl regulaminu, nawet gdy viabox nawali, to będzie i tak nasza wina i za wszystko zapłacimy z nawiązką.

Po wejściu na swoje konto, widzę że jestem na minusie. Zachodzę w głowę, jak to możliwe, skoro miałem odpowiedni zapas gotówki. Byłem gotów dzwonić, aby wyjaśniać sprawę, ale myślę sobie - poczekam trochę i zobaczę, co będzie.

Po tygodniu sprawdzam konto raz jeszcze i widzę, że stała się rzecz dziwna: konto ponownie na sporym plusie! Viabox się jednak nie naprawił i dalej świecił na czerwono. Zdarzył się jeden dzień, kiedy zgasła ta czerwona LED i już myślałem, że będzie OK, ale przejazd testowy pod bramownicą nie wzbudził piknięcia, a na domiar złego, po kilku dniach znowu zaświeciła się czerwona LED.

Czekałem tak do obecnego sezonu. Tuż przed wyjazdem pojechałem do punktu obsługi wymienić to badziewie. Sprawdzili konto oraz tylko im znane, jakieś "inne treści" i dostałem nowe  :yay:

Obyło się bez kar, mandatów i więzienia.

W zasadzie, to przy nowym viaboxie niewiele się zmieniło, poza tym, że jestem jeszcze bardziej zestresowany i jeżdżę z duszą na ramieniu, czy w pewnej chwili ten "wynalazek" się nie zezłośliwi, pokazując mi środkowy palec, a ja tego natychmiast nie zauważę.

 

Jak już ktoś tu pisał, koszty wypadają różnie i w wielu przypadkach wychodzą spore sumy, a gdyby przeliczać to na ilość paliwa, to wtedy się okaże, że wiele naszych zestawów spala min 25 % więcej paliwa, niż normalnie liczymy. Do wszystkiego się przyzwyczajamy, do kosztów dodatkowych również (jeśli są rozsądne i słusznie stosowane). Choć w omawianym przypadku tak nie jest, to już dawno się przyzwyczaiłem, jednak dalej trudno mi Viatoll zaakceptować.

Dlaczego?

Sen z powiek spędza mi nieuczciwie skonstruowany regulamin, w/g którego zawsze ja jestem winien i w każdym przypadku jestem karany, zamiast mieć możliwość uregulowania rzeczywistej należności za przejechane odcinki, np. w terminie jednego tygodnia, od wykrycia jakiejś nieprawidłowości, której mogłem przecież nie zauważyć.

Nie sam Viatoll mnie wnerwia, bo już się z tym pogodziłem, nie opłaty są tym, czego przełknąć nie mogę, ale stres, który (za własne pieniądze) funduje nam drastycznie restrykcyjny regulamin, traktując nas zawsze, jak złodziei,  chcących z premedytacją oszukać Kapsch'a!

 

Myślę, że nie pieniądze, ale potencjalny stres jest główną przyczyną, dla której tak wiele osób, za wszelką cenę chce kompletować zestaw, który nie wejdzie w ten "zbójecki" system.

IMHO

PShttp://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/prezes-kapsch--nie-ma-uzasadnienia-dla-rezygnacji-z-viatoll-53716.html

 

... tak już tylko  w kwestii formalnej:  można by przenieść tą całą dyskusję dot. Viatolla w odpowiednie miejsce:http://forum.karawaning.pl/topic/10947-co-z-tym-viatol-em/

ponieważ:

 

Gdyby było jak piszesz, tj możliwość dopłacenia w terminie albo coś podobnego to nie dałoby się kroić kierwoców. Z tego samego powodu kary nie są kilkadziesiąt czy kilkaset zł a idą w tysiące, za każda bramke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.