Holowanie przyczepy automatem.

[Novicjusz]

Łoj dawno mnie nie było i teraz mam co czytać. Fascynujące są te wpisy o nie wymienianiu oleju bo nie napisali. Fakt, nie piszą bo i po co? Przecież szybciej się popsuje i szybciej będzie można zarobić. Prosta zasada, jeśli jest korek to spustu i do zalania to wymieniamy. Rzadziej, częściej ale wymieniamy jeśli nam zależy żeby działało. Tak, wiem za chwilę pojawią się głosy, że korka nie widać, że w instrukcji nie napisali i takie tam. Na logikę, jeśli ten sam olej w innej skrzyni ma swoją żywotność to jakim cudem w innej jest niezniszczalny? Jednemu działa po 200 tyś. i jest cacy a innemu po 100 już szwankuje. Jasne że obowiązku nie ma jak nie napisali, ale kogo potem pozwiecie??

Może wystarczy zdrowy rozsądek?  

[danielpoz]

Korka spustowego to najczęściej nie ma. Nie zmienia to oczywiście faktu że olej należy zmieniać.

[Dzakart]

To może i ja kilka słów o "automatycznych doświadczeniach"

 

Przygodę z karawaningiem zacząłem od N126N i 1.6i 103 KM. Moja Niewiadówka szybko i skutecznie zabiła pierwszy holownik, który podczas 5 wyprawy wyzionął ducha. Potem przyszło dużo młodsze 1.9 JTD 170 KM i już było całkiem dobrze, aczkolwiek dalej na myśl ciągnięcia ogonka przez kilkaset kilometrów włos mi się jeżył. 

 

Teraz dotknąłem nieba bram łącząc Niewiadówkę z automatem. Panie i Panowie, toż to skok na miarę lotu na księżyc      Teraz to ja mogę jechać do Chorwacji i z powrotem bez zatrzymywania )) Dodaje gazu, wszystko samo się dzieje, żadnego szarpania, dopasowywania biegów, nosz cud malina! Brakuje mi tylko aktywnego tempomatu, co by podpiąć się pod jakiegoś TIRa i zupełnie nie przejmować się jazdą

 

Zawsze lubiłem automaty i od jakiegoś czasu byłem pewien, że następne auto będzie pozbyte archaizmu jakim jest skrzynia manualna, ale nigdy nie sądziłem, że prócz zmiany oczywistych doświadczeń w jeździe codziennej, jazda z ogonkiem stanie się tak.. bezstresowa

[Kamil_K]

@Dzakart ... dobrze mówisz!!!

 

Automat w połączeniu z odpowiednio silnym holownikiem ... i nagle doznajemy zupełnie innych wrażeń w podróżach z przyczepką ))

[Commander]

Hehe głównie na stacji benzynowej.

[Dzakart]

A i owszem, moje spalanie zmalało do 6.5-7l/100 przy zwiększonej prędkości przelotowej (80-90). Chodź już w poprzednim dizlem osiągałem całkiem przyzwoity wynik 7-7.5, lecz jadąc nie więcej jak 80.

[automaciek]

Hehe głównie na stacji benzynowej.

Każda przyjemność kosztuje. Aktywny tempomat to wisienka na torcie

[Kamil_K]

Hehe głównie na stacji benzynowej.

W naszym przypadku prędkość przelotowa wzrosła a spalanie spadło ... o ok 1-1,5l ))

 

Do tego zbiornik paliwa zamias 60 ma ponad 80l ...

[PLopaPL]

Hmmm. Ja przy 100 na tempomacie spalam ok. 10 litrów z budką 1600 dmc

[strus251]

Mnie to pali 1,5l /100km. Gdybym miał automat to pewnie bym mógł odsprzedawać bo by już produkował a nie spalał

[PLopaPL]

Mnie to pali 1,5l /100km. Gdybym miał automat to pewnie bym mógł odsprzedawać bo by już produkował a nie spalał

Co to za cudo?

[jacekzoo]

Nowa skoda superb

[strus251]

Nowa skoda superb

Hehehe, nie to yaponski cud techniki :P

[Commander]

Tak tak!

Silnik z automatem, po podpięciu przyczepy na włączonym tempomacie oddaje to co spalił przy wygłupach solo...hehe.

[Gewehr]

Ja u siebie jak trzymam tak 95km/h i mam zapięty tempomat, to faktycznie nie spali więcej jak 1l benzyny na 100km.

Za to opier.oli 20 litrów LPG

Nikt już z nami nie chce jeździć, bo tankuję co 150km

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka