Skocz do zawartości

Holowanie przyczepy automatem.


Cezarr

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/czy-bac-sie-automatycznej-skrzyni-biegow-wyjasniamy-fakty-i-mity-zwiazane-z/s7wm4

...mam wrażenie,że to nie jest skrzynia do  " ciężkiej roboty" 

Edytowane przez edisoniras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika ,że jeśli DMC ppy nie przekracza 2/3 możliwości z DR ciągnika to raczej wszystko "żyje".

Jeśli zaś wszystko jest na granicy możliwości technicznych ciągnika to wtedy kończy się komfort podróżowania.


Pisząc komfort podróżowania miałem na myśli min  jego część związaną z obawami  -czy nasza skrzynia długo to wytrzyma ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kolega Jarosław jest bliski prawdy, czyli auta w granicach 140-180 KM z automatami do średnich przyczep odpadają.

 

Coś mi się wydaje że dawno nie zaglądałeś do salonu.

Teraz większość sprzedawanych tam aut ma 130-150 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc kilka razy w roku trudno tez dobierać auto typowo pod przyczepę.

Ja zaryzykowałem automat CTV w benzynie 2.0 150 KM. Outlandera.

Nie jeżdżę z przyczepą poza Polskę więc myślę ze na te kilka razy da auto radę.

Gdybym zapuszczał się tereny o podjazdach powyżej 10% to pewnie inaczej bym na to patrzył.

Mam nadzieję ze 5-7% podjazdy to auto w miarę ogarnie.

Do tego moje wyjazdy są raczej do 300-400 km od miejsca zamieszkania.

Na skrzynie mam 5 lat gwarancji więc to też jakieś zabezpieczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok kolego Blumore , napisz tylko czy dopiero zaczynasz przygodę z CVT i przyczepą ,czy masz już jakieś doświadczenie? Cały czas pytam bo jestem na etapie zmiany auta i chce wiadomości popartych praktyką. Ja do tej pory byłem zawsze zwolennikiem benzyny i manualnej skrzyni ale obecnie rynek wtórny jest zdominowany przez disle i często z automatami i nie tylko klasycznymi.


Szczególnie zależy mi na Twojej opinii bo celuje w X-traila w benzynie które mają te same skrzynie CVT co Outlandery-JACTO JF 011 E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przez kilka lat Chryslera Grand Voyagera 3.8 litra benzyna w automacie 170 koni. Ciągałem budkę 1500 DMC załadowaną po brzegi, lub nawet więcej. W Polsce nie było problemów, bo przeważnie były to trasy płaskie, lub najwyżej pagórkowate. Problemy zaczynały się w górach typu Austria, Włochy, Chorwacja. Grzał się, a były przypadki, że ledwo miał siłę by wjechać pod górę (kiedy w Trieście zrobili objazd 17%). Myślałem że się zatrzyma i staniemy, czekając na pomoc drogową, by nas odholowała do końca wzniesienia. Stąd uważam, podobnie jak koledzy powyżej, że dobrze mieć pewien zapas między tym, co podaje producent auta, a rzeczywistą masa do holowania (wliczając w to obciążenie siedzeń i bagażnika auta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pisze poprzednik - zapas w góry musi być... u nas tego nie widać jak umierają auta z przyczepami na podjazdach.

 

Byliśmy świadkami (dość często) na południu Chorwacji, Czarnogóry, Macedonii czy Albanii - gdzie drogi są waskie a podjazdy po kilka kilometrów - jak auta wielkości Passata, Insigni, 408, A4 z przyczepami 450-500 umierały.

Stały zmoczone płynem chłodniczym lub przyczepy obrzygane olejem na bakistach i blokowały ruch na drogach 5m szerokości... Padały węże chlodnicze, turbo zaciągało za mocno rozgrzany olej, spalone sprzęgła...

 

Dobrze jeżeli auto jest w miarę nowe i skomputeryzowana skrzynia automatyczna (pojawi się komunikat o temperaturze oleju, przeciążeniu skrzyni)- wtedy alarm bedzie chwile przed tragedia, gorzej jesli to auta z PSA - tam nie ma ostrzeżenia, poszarpie kilka razy i po jeździe...

 

Planując eskapady warto jechać autem ktore ma zapas mocy, dużą ładowność (nie należny tez ładować na maxa) a przyczepa nie będzie jego maximum, które może ciągnąc, Wart tez przed każdym dłuższym podjazdem, czy ich większa ilością na pewnym odcinku zrobić wietrzenie komory silnika i w tym czasie wypić kawę czy zjeść kanapki, aby później nie stac o wiele dłużej...  

 

Męczące trasy warto planowac na nocne odcinki a predkosc na trudniejszym odcinku zredukować do okolo 705\km/h na trzecim biegu z przyczepa ....

 

Warto tez, jesli nie ma, dolozyc czujnik temperatury oleju i obserwować jego wahnięcia - czasem zwolnienie z 100km/h do 80km/h powoduje ze temperatura oleju na dystansie ok 2km - takze na podjazdach, spadnie np z 130stC do 110stC - tak zachowywalo sie moje S80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.