import holownika

[Kamil_K]

Trochę zajmuję się/zajmowałem tematem zakupów używanych samochodów ...

i ręce mi opadają że ludzie dalej dają się nabierać... wpłać Pan zaliczkę... kurde super auto w świetnej cenie to te parę złotych zaliczki żadnego handlarza nie zbawi i przywiezie sobie auto "na plac" i zarobi na nim jeszcze więcej.

 

 

a wracając do sedna zaliczek ... dwojgu znajomym "odradzałem" taką transakcje... cóż wpłacili po parę tysięcy ... mają wyroki komornicze na "sprzedawcę" bo umowy były na prawę dobre tylko komornik nigdy nie ściągnie tych środków bo niestety "importer" nie ma nic ...

 

 

 

ADRIAn odpuść sobie !!! nie ma aut sprzedawanych okazyjnie, takie są od razu sprzedawane w rodzinie lub do komisu bo jak ktoś potrzebuje na szybko gotówki to sprzeda auto od razu a nie będzie wystawiał je w ogłoszeniu i czekał na kupca ...

 

 

 

Oj naiwnych nie brakuje ... tani, okazja, super stan, oddaję za darmo bo mi się znudził :sciana:

[Socale]

Nawet najlepiej skonstruowana umowa nikogo nie chroni, bo nie ma mocy egzekucyjnej.

Nawet jeśli ta moc jest, to jest zbyt kosztowna, jest dla cierpliwych i zdeterminowanych poszkodowanych.

Tacy ludzie natomiast , z takimi cechami nie dadzą się w butelkę nabić i koło się zamyka.

 

 

To właśnie tą sytuację wykorzystują handlarzyny zaliczkobiorcy, zawsze wobec ludzi słabych i naiwnych, bo ci z głową na karku w maliny nie pójdą.

 

Niech ktoś mi wytłumaczy: DLACZEGO akurat 10% ???

Nikt? To ja powiem, bo czyn karalnie jest opłacalny. Czyli na wszelki wypadek chociaż kasa jest.

 

Czy bezzwrotna zaliczka 200zł nie jest wystarczającym dowodem mojego poważnego zainteresowania kupnem oferowanego auta?

Każdy tak sobie 2 stówki w błotko?

Nie jest!!! Bo handlarzyna z góry wie że nie o sprzedaż auta tutaj chodzi. On ma inny cel.

Nawet jeśli z tymi 200zł pójdzie na straty, to serce tak nie boli a na przyszłość nauczy.

To Kupujący stawia warunki, nie handlarzyna.

 

Handlarz natomiast, weźmie zaliczkę , jak kupujący obejrzy i zdecyduje się auto zakupić.

 

KUBEŁ ZIMNEJ WODY i niech się zakup tej okazji uda.

Edytowane 15 Lutego 2012 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[Marsal]

Postaraj się uzyskać nr VIN pojazdu od importera. potem spróbuj na podstawie tego numeru uzyskać maksymalnie dużo informacji w ASO danej marki. Nie piszesz jaki to samochód (podaj chociaż markę). Jeżeli to auto z grupy VAG to moge polecić do zapoznania się link z innego forum:

http://forum.vw-passat.pl/threads/90129-Sprawdzenie-Historii-samochodu-po-vinie

 

Pisaliście tutaj o wyjazdach po samochody. Swego czasu ok 10 lat temu modne było organizawanie przez handlarzy właśnie takiej turystyki samochodowej. Mieli kilka fotek samochodów z zaprzyjaźnionych autohandli w Belgii, Holandii, Francji i Niemczech. Zamiast fotek była czasem też zagraniczna prasa z ogłoszeniami. W poźniejszych czasach pokazywali również ogłoszenia internetowe na stronach autohandli. Zbierali grupkę ludzi 5-7, tyle co wchodzi do busa, kasowali za wycieczkę i robili objazd po autohandlach. Często, prezentowana jeszcze na wstępie, oferta ze zdjęć była już nieaktualna. Klient kupował wtedy jakiekolwek auto, bo przecież poniósł koszty wyjazdu i ewentualnej pomocy w imporcie i formalnościach. Słyszałem również o przypadkach, gdzie wiadomo, że takim busem jadą ludzie z gotówką po samochód, byli niby to napadani na leśnym parkingu lub przydrożnej restauracji.

 

 

 

Postaraj się uzyskać nr VIN pojazdu od importera. potem spróbuj na podstawie tego numeru uzyskać maksymalnie dużo informacji w ASO danej marki. Nie piszesz jaki to samochód (podaj chociaż markę). Jeżeli to auto z grupy VAG to moge polecić do zapoznania się link z innego forum:

http://forum.vw-passat.pl/threads/90129-Sprawdzenie-Historii-samochodu-po-vinie

 

Pisaliście tutaj o wyjazdach po samochody. Swego czasu ok 10 lat temu modne było organizawanie przez handlarzy właśnie takiej turystyki samochodowej. Mieli kilka fotek samochodów z zaprzyjaźnionych autohandli w Belgii, Holandii, Francji i Niemczech. Zamiast fotek była czasem też zagraniczna prasa z ogłoszeniami. W poźniejszych czasach pokazywali również ogłoszenia internetowe na stronach autohandli. Zbierali grupkę ludzi 5-7, tyle co wchodzi do busa, kasowali za wycieczkę i robili objazd po autohandlach. Często, prezentowana jeszcze na wstępie, oferta ze zdjęć była już nieaktualna. Klient kupował wtedy jakiekolwek auto, bo przecież poniósł koszty wyjazdu i ewentualnej pomocy w imporcie i formalnościach. Słyszałem również o przypadkach, gdzie wiadomo, że takim busem jadą ludzie z gotówką po samochód, byli niby to napadani na leśnym parkingu lub przydrożnej restauracji.

[ADRIAn]

Dowiadowałem sie w serwisie - VIN można sprawdzić tylko w obecności sprzedającego (właściciela), Na moje pytanie dlaczego, skoro w niektórych ogłoszeniach sprzedawcy upubliczniają nr. VIN ? - otrzymałem odpowiedż, że taka jest polityka firmy, takie mają dyrektywy. Zapytałem także o wykonanie przeglądu przed kupnem. Koszt ok 300zł. Zakres : -zawieszenie, -podpięcie komputera(błędy),-emisja spalin, -pomiar grubości lakieru ,- sprawdzenie VIN( jeśli pojazd nie był serwisowany w PL- a nie był- dane mogą być niepełne).

Żeby nie było tak pięknie- na przegląd trzeba się umówić z tygodniowym wyprzedzeniem !!!

 

edit: Czy na policji można sprawdzić pojazd na okoliczność kradzieży na podstawie nr. VIN ?

Edytowane 15 Lutego 2012 przez ADRIAn (wyświetl historię edycji)

[inhalt]

Poczytaj:

 

http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/4146-Przeczytaj-KONIECZNIE-Co-sprawdzimy-w-ASO-danej-marki-mając-numer-nadwozia-VIN

 

http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/56-Trzy-rady-porady-(-z-krótkim-komentarzem-dla-kupujących-)

[Besiek]

Poczytaj:

 

http://bez-wypadkowe...er-nadwozia-VIN

 

http://bez-wypadkowe...dla-kupujących-)

 

Nie wiem jak w przypadku innych marek, ale co do Opla chyba nie do końca jest tak jak w pierwszym linku. Z tego co wiem można próbować w GM Polska uzyskać informację co do historii serwisowej auta, niektórzy taką drogą otrzymywali potrzebne informacje. Brakuje w tym spisie Renault, ogólnie z tego co wiem nie udzielają takich informacji w serwisach ale mnie udało się (może dzięki długiej współpracy) uniknąć zakupu "igiełki" z 4x pomniejszonym przebiegiem.

ADRIAn podaj samą markę może ktoś będzie w stanie sprawdzić Ci ten VIN. Ja mogę spróbować w Oplu i Renault, jeśli nadal tam pracują ludzie z którymi współpracowałem.

[Kamil_K]

edit: Czy na policji można sprawdzić pojazd na okoliczność kradzieży na podstawie nr. VIN ?

 

 

Tak można bez większych problemów to spradzić.

 

 

Ale ADRIAn Ty dalej na poważnie chcesz w to wchodzić, wpłacać zaliczkę za auto którego najprawdopodobniej w ogóle nie ma??!!!

 

 

 

Ludzie "naiwnych*" nie sieją sami się rodzą

 

*(wstawić odpowiedni epitet ... raczej mocniejszy)

 

 

Jestem świadomy powyższych słów ale dużo czasu spędzam na różnych forach motoryzacyjnych i nigdy nigdzie nie trafiały się okazje ... można czasem kupić auto 2-5tys. taniej jak komuś się śpieszy i tyle ...

[przemek70]

Wrzuć VIN w google jeśli auto było wcześniej w komisie na zachodzie to może pojawić się stan faktyczny.

Dużej szansy nie ma, ale widziałem przykład jak ze złomu zrobił się okazyjny pojazd za kilkaset tysięcy.

[powolniak]

Odnoszę nieodparte wrażenie, że gościu robi sobie jaja. Koledzy się dwoją i troją z odpowiedziami i sugestiami by mu uzmysłowić wszystkie za i przeciw, a on jak muł. Swoje pisze, tajemnicę robi z marki/modelu, z VIN, jakby nie wiadomo o jaki wynalazek/cymes chodziło.

Też twierdzę, że handlarz nie ma skrupułów, jakby namierzył za granicą okazyjną furmankę, to już by ona była w kraju, myta, pucowana, liczyłby zyski. Handlarz to nie Caritas, za pół darmo nic nie sprzeda, chyba, że lumpa.

Edytowane 16 Lutego 2012 przez powolniak (wyświetl historię edycji)

[ADRIAn]

 

Ale ADRIAn Ty dalej na poważnie chcesz w to wchodzić, wpłacać zaliczkę za auto którego najprawdopodobniej w ogóle nie ma??!!!

 

 

 

Kamil-K - patrz post # 29. O dawaniu zaliczki nie ma już mowy. Auto ma być do obejżenia w poniedziałek. Nie napalam sie i cierpliwie czekam na obiecany telefon po sprowadzeniu. Obejzeć warto, kupić - niekoniecznie.

 

powolniak - patrz post # 27. Jak napisałem tak zrobie. Cierpliwości.

 

Pozdrawiam.

[misiek_uk]

Jeśli auto jest z za granicy, to uważaj bo serwis może nie podać ci tego co chcesz, szukałem części do swojego Audi w UK na PL blachach i vin im pokazuje tylko podstawowe info o modelu np.: kod koloru, a że silnik był wymieniany na gwarancji tego już nie mają, tak samo moje obecne audi mimo ze Anglik to i tak im vin nie wchodzi, gdybym nie znal detali auta serwis by mi części nie sprzedał bo nic nie wiedza o aucie, lepiej dobry warsztat i rzeczoznawca się z tym upora niż serwis.

[Gość]

Witam,

nie kupowałem nigdy pojazdu używanego za granicą, ani sprowadzonego. Kupowałem natomiast pojazdy nowe. Z moich doświadczeń :

1. Bierz ze sobą kogoś kto się zna na danej marce wyposażonego w przyrządy. (rzeczoznawcę samochodowego)

2. Pieniądze zawsze za pośrednictwem banku, żadnej gotówki.

3. Umowa w 2 językach, lub porada u prawnika na miejscu (wcale nie drogo!)

4. Zawsze dopuszczaj możliwość za namową doradcy wycofania się z transakcji! Żadna okazja nie jest aż tak dużą i dopuść możliwość popełnienia błędu w porę (koszty wyjazdu). Lokalni kupujący też szukają okazji, dlaczego nie skorzystali?

 

Mam kilku znajomych, którzy wydali duże pieniądze na okazję i nigdy ich nie odzyskali. Zaoszczędzili..........................

 

Pozdrawiam

 

p.s. oczywiście moja odpowiedź dotyczy wyjazdu za granicę w celu dokonania oględzin!

Edytowane 17 Lutego 2012 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Przemo.D]

Witam,

Wiadomo, że wszystkie wpłaty zaliczek na auto którego nie ma są dla ........(wstawić odpowiednie słowo).

Wpłaty na skrytki pocztowe za mega okazje to już w ogóle niezły chwyt ... wystarczy na oto moto spojrzeć na ilość takich ogłoszeń....

Teraz rozwiejmy definicje "Handlarz " czyli co to za rodzaj człowieka?

W/g mnie to człowiek który kupuje coś taniej a sprzedaje drożej

Co raczej okazje cenowe wyklucza.... to handlarz kupuje tanio i raczej nie jest Caritasem i nie zrobi nikomu prezentu to chyba oczywiste choć widzę , że nie dla wielu.

Nie wiem na co kolega ADRIAn liczy ale wątpię aby był w ogóle jakiś samochód...w poniedziałek mamy nadzieje że się dowiemy wszyscy A nawet jak by byl to sie może okazać, że to nie ten stan rocznik lub w ogóle nie ten model;)

Okazje można tylko trafić od właściciela , ewentualnie po jakiejś firmie, innych okazji nie ma nigdy nie było i nie będzie.

Jedno jest dobre , że pytasz i możesz poznać opinie znacznej większości -> jak widzisz nie wiem czy jest jeden post w którym ktoś wierzy w ta okazje i to jest dobre że świadomość jest wysoka;)

Pozdro.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)

[bodzioklb]

takie wałki jeszcze robia? to w prl-u tak sie zaliczki na auta pobierało...

 

zadnej wplaty zaliczki czy czegokolwiek dopoki nie zobaczysz auta na wlasne oczy ... pamietaj o tym...

[Lucek26]

Zawsze irytuje mnie dyskusja z osobami IMPREGNOWANYMI na argumenty. :klotnia:Jak Kolega ADRIAn . W dyskusji napisano 44 posty , w tym wiele bardzo rzeczowych . Jaki tego efekt ? W tysiącach komisów w Polsce stoi na placach setki tysięcy aut w różnym stanie technicznym , w tym także zupełnie przyzwoitych , lecz auto z importu ,którego nikt jeszcze nie widział stanowi wielką POKUSĘ . Życzę powodzenia w zakupie i udanej eksploatacji. Mam nadzieję ,że poczytamy jak ten import auta się sfinalizował.