import holownika

[Komplecik]

A ja wam powiem przewrotnie mi się najlepiej kupuje u handlujących nie marudzą obaj wiemy czego chcemy.

w twoim przypadku zaliczke można dać pod warunkiem że sprzedawca ma kilka samochodów i nie jest to handlowiec widmo, a ten samochód jest jego następnym pojazdem.

przeciesz po gościu widać chyba, czy ściemnia czy mówi prawdę ,a jeżeli może to ktoś potwierdzić ze jest żetelny to wogóle super,do ODWAŻNYCH świat należy

[inhalt]

Oczywiście ,że sa takie w PL ale starsze, droższe i wyjezdżone... a i dalej od domu.

Na tym polega magia okazji !

Właśnie jesteś na dobrej drodze do wpakowania się w kłopoty. Zrobisz jak zechcesz, ale skoro pytasz na forum to chyba mam prawo napisać swoją opinię.

 

NIE ma okazji cenowych. A jeśli jest wyjątek od tej reguły to taką okazję połyka handlarz w minutę i z nikim nie dzieli się "okazyjnym zyskiem" Po co?

Tani samochód w dobrym roczniku i stanie nie występuje na zachodzie. Spójrz na ceny w ogłoszeniach w Niemczech, Holandii itd. Są znacznie wyższe niż w Polsce. Czasem i tak warto zapłacić tę wyższą cenę i liczyć na samochód w lepszym stanie itd. Ale nie kupisz młodszego auta z niższym przebiegiem i do tego taniej. U nas rynek jest tak zepsuty ściągniętym złomem, że nawet gdy ktoś ma w miare dobre auto w Polsce to musi ceną równać w dół. Odczułem to pół roku temu gdy sprzedawałem Opla Corsę (Polska, salon, nie bita, drugi właściciel, prawdziwy przebieg aczkolwiek nie bardzo mały). Póki moja cena odstawała od cen allegro to nikt nawet nie dzwonił. Nikt nie pytał, czy może mój samochód jest lepszy niż inne, a może cos opuszczę. Nawet nie miałem z kim takgować ceny, bo nikt się nie interesował. Dopiero po wyrównaniu ceny do poziomu rozbitków z otoszroto itp. miałem telefony.

 

Dlaczego sądzisz, że skoro ogólnie jest w Polsce taniej kupić używany samochód, to nagle handlarz znalazł okazję za Odrą i akurat Tobie ją chce podarować. Ten handlarz jakiś dziwny. Jeśli ma na oku super auto w dobrej cenie to niech sprowadzi, odkurzy i umyje, a potem sprzeda nie okazyjnie tanio tylko normalnie. Zarobi dwa razy tyle ile zazwyczaj. Po co ma komuś robić prezenty?

Dlaczego tak nie robi??? Ja się domyślam, ą Ty nie?

[ADRIAn]

Obawy to i ja mam. Ale próbuje zrozumieć jak to możliwe (post #10). Wgryzam się w temat zaliczka czy zadatek. Wynika z tego,że sprzedający też ponosi ryzyko zakładając, że w umowa szczegółowo okresla oczekiwania co do towaru i nie zawiera " HAKów". I w tych hakach może tkwić haczyk...

 

 

Ps: Dzwonie do faceta ale włancza sie sekretarka-Brak miejsca w skrzynce docelowej.

Tylu chętnych czy już " spalił zeluwki ?

[zielony1974]

Adrian przeciesz ponoc mieszka gdzies kolo ciebie to ja bym sie do niego pofatygowal i przygadal sprawe tak jak pisali wczesniej koledzy i po sprawie albo juz tak jak möwisz spalil ZELUWKI

[Cezarr]

Ps: Dzwonie do faceta ale włancza sie sekretarka-Brak miejsca w skrzynce docelowej.

Tylu chętnych czy już " spalił zeluwki ?

 

Może czytał nasze wypowiedzi a tak na serio daj sobie spokój i szukaj czegoś co można zobaczyć na własne oczy.

[piniu]

witam rowniez proponuje ci bys sobie dal spokoj jezeli auto pasuje to i tak je przywiezie to w 99% jest jakis kombinator ja mieszkam w zaglkebiu aut sprowadzanych i wiem ze takie rzeczy o kyorych piszesz to tylko w erze ............................... odpusc sobie dobra rada

[KRZYSZTOFPAT]

Witam, wiesz jak to wygląda płacisz zaliczkę za super auto którego nie ma w kraju handlarz przywozi Ci samochód do kraju ty go oglądasz na miejscu jego stan odbiega z pewnością od tego co mówił . Samochód Ci się nie podoba wiec możesz zrezygnować ale zaliczka przepada w końcu powie że on musiał jechać po ten samochód co wiąże się z kosztami i to nie małymi ,pewnie w umowie byś to miał zapisane.. A gdyby to była okazja to on był by już w kraju i byłby sprzedany jak pisali już koledzy. U nas nie ma okazji uwierz trochę widziałem już takich okazji. Więc uważaj szkoda twojej kasy .Pozdrawiam i życzę udanych poszukiwań.

[jankes]

Witaj ADRIAn.

Widzę, że już prawie podjąłeś decyzję o wpłacie zaliczki i tylko czekasz na chociaż jeden głos, który powie "płać".

Jeżeli nie pojedziesz ze sprzedającym po auto to nigdy nie będziesz miał pewności jaki był faktyczny przebieg samochodu. Jeżeli to jest okazja i auto nie bite to na pewno jest nadprzebiegowe. Przy granicy jest wiele punktów gdzie dokonują "korekty" liczników w kilka minut.

Na twoim miejscu pojechałbym ze sprzedawcą po auto. Jeżeli nie chce cię wziąć to znaczy, że bardzo mu zależy na samodzielnym wyjeździe.

[ADRIAn]

Adrian przeciesz ponoc mieszka gdzies kolo ciebie to ja bym sie do niego pofatygowal i przygadal sprawe tak jak pisali wczesniej koledzy i po sprawie albo juz tak jak möwisz spalil ZELUWKI

 

 

Tak właśnie kombinuje.Najpierw zaproponować kupno zaraz po przyprowadzenia auta (bez zaliczki, czy zadatku) ewentualnie po wizycie w jego domu rozeznac się w sytuacji i zawrzeć madra umowe. Dlatego zależy mi na podpowiedziach na jakie zwroty i terminy u umowie zwracac uwage ! Rozumiem,że to nie forum prawnicze ale sa tu ludzie życzliwi.

 

edit: ale najpierw musi odebrac telefon...

Edytowane 14 Lutego 2012 przez ADRIAn (wyświetl historię edycji)

[KRZYSZTOFPAT]

Nawet jazda z handlarzem to są wyjazdy po auta których tam nie ma , byłem osobiście z handlarzem w kraju miał co innego a na miejscu już nic ciekawego nie było. Jest wart to niech go przywiezie to go kupisz tak mu powiedz ,co on na to ?

[Cezarr]

A o jakie auto chodzi jeżeli można wiedzieć.

[ADRIAn]

A o jakie auto chodzi jeżeli można wiedzieć.

 

 

Jak odpuszcze lub zaklepie to napisze. Na razie próbuje sie skontaktować .

[kit]

ja nie preferuje żadnych wpłat zaliczek itd żywa gotówka na stół to najlepsze co może być

[ADRIAn]

Dziś, po kilkunastu próbach udało mi się dodzwonić do handlarza.Telefonowałem z innego aparatu nie ujawniając, że dzwoniłem wczesniej. Ta sama piękna historia pochodzenia auta mająca uwiarygodnić dobry rocznik w niskiej cenie a przede wszystkim mały przebieg. Jedna dość znacząca różnica.

 

Ani słowa o zaliczce !!!

 

 

Samochód ma przywieść w poniedziałek. Zapisał mój nr. telefonu i obiecał zadzwonić po przyjeżdzie.

A już byłem zdecydowany odpuścić temat uznając to za próbe oszystwa. Znowu huśtawka nastroju !

Tak czy siak zawieszam sprawe ew. kupna do poniedziałku.

Jako, że ziarno nieufności zostało zasiane trapi mnie sprawa ewentualneg przekrętu w dokumentacji pojazdu. Jakieś rady ?

 

Pozdrawiam.

[marmur]

Dziś, po kilkunastu próbach udało mi się dodzwonić do handlarza.Telefonowałem z innego aparatu nie ujawniając, że dzwoniłem wczesniej. Ta sama piękna historia pochodzenia auta mająca uwiarygodnić dobry rocznik w niskiej cenie a przede wszystkim mały przebieg. Jedna dość znacząca różnica.

 

Ani słowa o zaliczce !!!

 

 

Samochód ma przywieść w poniedziałek. Zapisał mój nr. telefonu i obiecał zadzwonić po przyjeżdzie.

A już byłem zdecydowany odpuścić temat uznając to za próbe oszystwa. Znowu huśtawka nastroju !

Tak czy siak zawieszam sprawe ew. kupna do poniedziałku.

Jako, że ziarno nieufności zostało zasiane trapi mnie sprawa ewentualneg przekrętu w dokumentacji pojazdu. Jakieś rady ?

 

Pozdrawiam.

 

Na podstawie nr VIN spróbuj dowiedzieć się czegoś w serwisie.