Skocz do zawartości

KGM

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KGM

  1. Tak to jest wentylacja dachowa. Oj to teraz już sama nie wiem. Otwór wycinałeś po prostu wyrzynarką? Osadzony na sikaflexie? Czy te sikaflexy w ogóle się czymś różnią? Który numer kupić do takiego okna?
  2. Ściągając pokrowiec z przyczepy zdjęliśmy też daszek komina wentylacji w łazience (przyczepa Adria Adora). Jak widać na zdjęciach i tak odpadł by nam przy pierwszej podróży. Nie mam jak teraz wejść na dach i zmierzyć otwór więc wrzucę tu zdjęcie tego co odpadło, może ktoś jest w stanie doradzić co zamówić, może przyjdzie jeszcze jutro to zamontujemy przed majówką. P. S. Gniazdo puste.
  3. Do użytkowników i znawców grilla Cadac Safari Chef - dostępne na rynku są dwie wersje: HP - na kartusze nakręcane i LP - do podłączenia gazu z butli przez reduktor lub kartuszy przez odpowiedni wąż z regulatorem. Pytanie - bo skłaniam się ku wersji pierwszej. HP - z dokręcanym kartuszem. Można do tego dokupić zestaw z adapterem HP do LP - czyli żeby podpiąć butlę. Dobrze rozumiem, że to będzie działało z tym grillem? W sieci zazwyczaj są prezentowane wersje LP z podłączeniem kartusza przez wężyk. Czy ta wersja jest lepsza?
  4. W tamtym roku byliśmy na Polari koło Rovinj w lipcu - były wolne parcele. We wrześniu raczej bez obaw.
  5. No i rzeczywiście - wystarczy podejść do Wydziału Komunikacji ze zdjęciem - tam Pani sprawdza czy się ma ważne badania (nie wiem na czym to polega) i zakłada PKK - badania nie były potrzebne. Potem telefony do okolicznych WORDów (nie wszystkie egzaminują na B96), dopytaliśmy gdzie najbardziej korzystne terminy i osobiście trzeba podjechać z PKK do WORD ustalić termin. Koszt 200zł. Wybraliśmy termin za tydzień (ale były też szybsze) bo chcemy wykupić jazdy w szkole jazdy, żeby poćwiczyć "jazdę w trybie egzaminacyjnym". Trzymajcie kciuki!
  6. Odświeżam temat. Pytanie: jakie badania lekarskie na B96? Jak zapytałam w medycynie pracy i panie zaczęły podliczać to prawie 500zł wyszło. Spotykam się z informacjami, że gdzieniegdzie w ogóle nie trzeba badań, gdzie indziej znów, że bez tego nie założy się PKK. Może lepiej najpierw udać się do Wydziału Komunikacji i dopytać? Gorzej jak tam też będzie pani niezorientowana w temacie rozszerzenia. Zdjęcie "na wprost" czy "lewy półprofil"?
  7. W środku wszystko było niemal idealne. Wilgoć była w tylnym rogu. Być może klapa od bagażnika jest nieszczelna (co by też przemawiało za tym, że coś z tą ścianą nie tak) albo ktoś coś wylał i nie zauważył i tak sobie przesiąkło na wylot. Ale podłoga w środku była spuchnięta i od spodu pod przyczepą w tym miejscu narożnik miękki.
  8. Dobry wieczór. Jesteśmy po oględzinach przyczepy, której nie kupiliśmy ze względu na zalany narożnik. Ale przy oględzinach rzuciło nam się w oczy jeszcze coś innego i chciałam dopytać doświadczonych kolegów czy to istotne czy "taka uroda". Po jednej stronie przyczepy hobby łączenie blach na ścianie było takie falowane. Po drugiej stronie wyglądało równo. Nie wiem czy widać to na zdjęciu. To było widać na całej długości tej ściany. Pytam tak na przyszłość bo dopiero stawiamy pierwsze kroki w oględzinach i poszukiwaniach. A i tak jesteśmy dumni, że wykryliśmy zawilgoconą podłogę bo sprzedający o tym "nie wiedział" ;-)
  9. No mam ciągle nadzieję, że coś fajnego się trafi. Mamy trójkę nastolatków na pokładzie więc musimy szukać przyczepy, w której wygodnie wyśpi się pięć pełnowymiarowych osób. Nie jest to łatwe ;-)
  10. Dokładnie. 2004. Czyli nie ma co z motyką na słońce. Szukamy dalej. Detthleffsy roczniki powyżej 2005 już mają mocniejsze ściany?
  11. Cześć. Mój pierwszy post na forum i od razu z zapytaniem. Podglądam forum od dłuższego czasu bo dojrzewaliśmy kilka lat do kupna własnej, pierwszej przyczepy. Jesteśmy już po pięciu wyprawach z pożyczonymi przyczepami i kamperami i wiemy czego potrzebujemy. Układ przyczepy, którego szukamy jest mało popularny. Ale czasem się pojawiają. I zanim pojedziemy na oględziny to wnikliwie przeglądamy zdjęcia. Tu potencjalny nabytek spod Warszawy, mamy do sprzedającego prawie 300km. Nie szukamy igły bo wiem, że w naszym budżecie i przy obecnych cenach na rynku takiej nie znajdziemy. Ale powiedzieliśmy sobie, że już dość wynajmowania i pora coś kupić swojego. Czy takie pęknięcie na przedniej ścianie jest potencjalnie dużym problemem? Jeśli nie będzie śladów wilgoci w środku to da się to jakoś zabezpieczyć? Ogarniemy to sami czy lepiej jechać do jakiegoś serwisu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.