Skocz do zawartości

pabloo

Użytkownicy
  • Postów

    547
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O pabloo

  • Urodziny 24.10.1969

O mnie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa
  • Zainteresowania
    windsurfing, narty, modelarstwo i wiele innych

Sprzęt

  • Sprzęt
    Brak
  • Model
    Brak
  • Holownik
    Stary Rower

Ostatnie wizyty

314 wyświetleń profilu

Osiągnięcia pabloo

Forumowicz

Forumowicz (3/3)

  1. pabloo

    Powitania

    Dzień dobry - witam ponownie po latach - pewnie już mało osób jest, które znam i pamiętam i które mnie pamiętają. Po kilku latach zamierzam wrócić do karawaningu, mam na oku przyczepę więc może nadchodzące wakacje będą już na kołach. Pozdrawiam wszystkich Pabloo
  2. Witam No chyba się nie zrozumieliśmy. Nikt nie traktuje parkingu jako kempingu - chodzi o zwykły postój w trakcie jazdy, ewentualnie nocleg - nie każdy (szczególnie z małym dzieckiem) jest w stanie przejechać nasz cudowny kraj w parę godzin. Po wtóre - "stąd też warto pomyśleć czy warto ustawiać się tam gdzie tzw. TIRY|" - tzn gdzie? Tam gdzie osobowe nie ma miejsca, ew zajmę 7 miejsc dla osobowych. Nie rozumiem? Poza tym moją intencją nie było pisanie o "dozorowanych" czy "strzeżonych" parkingach a zwykłym parkingu gdzie mogę zaparkować aby po tankowaniu (lub nie) wejść do sklepu na stacji benzynowej i zakupić kawę, ale także zatrzymać się na tak zwanego papierosa czy aby przewinąć dziecko w przyczepie. Poza tym kolega Adam powyżej napisał : "Co mówią kierowcy ciężarówek o tym zjawisku , chętnie bym zacytował. :krzykacz:" - więc nijak się ma to do "bezpieczeństwa". Pozdrawiam Paweł
  3. Witaj Ja powiem tak - byliśmy pierwszy raz w Chorwacji, na południu i nie żałujemy . Bite 2 tygodnie słoneczko +plaża+ zimne piwko wieczorem, zero stresu, pełen wypoczynek. Niestety, w Polsce jest problem z pogodą, w zeszłym roku właśnie byliśmy nad Bałtykiem i na 10 dni 3 dni były pogodne... Dziecko w przyczepie chodziło po suficie (1,5 r), dlatego w tym roku zapadła decyzja - tam gdzie słońce świeci, cieszą się dzieci - i żeby jak najbliżej( opcją była Hiszpania ale to już 3-4 dni jazdy). Poczytaj forum, koledzy mają rozpracowaną Chorwację w szczegółach , wylicz sobie trasę (masz o wiele bliżej niż my z Warszawy ), koszt dojazdu, kempingu itp, potem porównaj to z naszymi cenami - może taki argument trafi do męża . Życzę powodzenia Paweł
  4. Witam Wstawiasz WC przenośne - nie widzę drzwi od kasety a więc miała wc przenośne. A propos - dziwi mnie komin, w oryginale taki długi jest? Pozdrawiam Paweł
  5. Witam Nie wiem czy to dobry pomysł - chyba, że jakiś rozbitek i sam załatasz brakującą część (np przód czy tył) - jednocześnie bez prawa do rejestracji. Tego bym szukał, bo za tą cenę przyczepy które proponujesz po prostu zabiją Cię pleśnią i smrodem... Co do smrodu, można stosować dezodoranty ale pleśń jest wybitnie szkodliwa - a urlopik z wdychaniem nawet tydzień takiego zbutwialca to średnia przyjemność. Zobacz po starych domkach kempingowych - wystarczy posiedzieć przez pół godziny a ubrania są do prania..... No ale może uda Ci się znaleźć coś ciekawego - np. skorupa niewiadówki idealnie po małym remoncie nada się na domek A jak Cię nie przerazi to może wogóle niewiadóweczkę na początek i masz możliwość wyjazdu do czego namawiam Pozdrawiam Paweł
  6. Witam Tablice jednoznacznie wskazywały - teren prywatny..... Więc raczej ajenta stacji. Raz w Wiśle spotkałem się z czymś takim - na stacji Orlen jest tablica "teren prywatny" - pytałem czy mogę przekimać z trasy 3-4 godzinki bo jedziemy z dzieckiem itp, spotkałem się z odmową ewentualnie możliwością zatrzymania ale za opłatą (chodzi o tą stację przed Wisłą, nie o tą w centrum)... Teraz byłem zaskoczony, bo jadąc 16 czerwca czegoś takiego nie było... Prosiłbym również kolegów o zweryfikowanie - może ja mam coś z oczami??? Pozdrawiam Paweł
  7. Witaj Ze zdjęć to nikt Ci nie pomoże, trzeba jechać i zobaczyć, powąchać, podotykać, pomacać . Z tego co czytam na forum to solidna firma więc i ryzyko małe , a końcowa ocena i decyzja i tak należy do kupującego . Ja np nie lubię białych mebli hehe, Pozdrawiam Paweł
  8. Witam Wyjeżdżając do Chorwacji zatrzymywałem się na parkingach przy stacjach benzynowych przy trasie S8 - a to na odpoczynek, przysłowiowe "siusiu" (jechaliśmy z 2,5 letnim szkrabem), czy na popas. Wracając jakiemuż uległem zdziwieniu, gdy na wielu parkingach przy stacjach benzynowych zobaczyłem tablice PARKING PŁATNY, np 1h / 5 zł. Dla samochodów osobowych takowych tablic nie było, tylko dla ciężarówek - oczywiście zestawem muszę tam wjechać więc wychodzi na to, że postój z przyczepą będzie płatny... Darmowe parkingi to "rodzynki". Ciekawym kto wymyślił ten "strzał w stopę"???? Co ciekawe, na skrawku "niepłatnego" TIR'y ściśnięte jak śledzie, a 200m dalej piękny wielki parking, no ale "płatny".... Nigdzie nie spotkałem takiego idiotyzmu. Wychodzi na to, że trzeba zatankować i "wiać" ze stacji, bo nawet na przysłowiową kawę nie można się zatrzymać bez opłaty.... Po wia-złodzieju następny piękny "pomysł" jak utrącić turystę z przyczepą - tym razem "prywatny".... Pozdrawiam Paweł
  9. Witam Też dostałem, ewidentnie zaczynają się rakiem wycofywać z F3 . Pozdrawiam Paweł
  10. Witam No Panie - fotka zachodzącego słońca przepiękna - pozwoliłem sobie ją ukraść . Super, że wypoczęliście z rodzinką - to najważniejsze w kamperowaniu. Owszem, można bić rekordy ale po co? Zresztą karawaning na tym polega - mamy swój domek ze sobą i możliwość zmiany planów w minutę . Pozdrawiam serdecznie Paweł
  11. Rozumiem.... Czyli niech im kością w gardle moja kasa....ale z viazłodzieja rezygnuję... Pozdrawiam Paweł
  12. Witam W takim razie skoro się pomylili - czy zwrócą mi kasę jak będę rezygnował z viazłodzieja???? Proszę o poradę co zrobić? Walczyć z nimi? Przy pobieraniu urządzenia wielokrotnie pytałem i panie się upierały F3 i koniec a na "koniec" wyszło, że jednak DMC pojazdu + DMC przyczepy.... Pozdrawiam
  13. Witam serdecznie My już po wakacjach - pierwszy raz Chorwacja udała się wyśmienicie. Trasa przez Cieszyn, Triniec, Cadca, Zilina, Bratysława, Wiedeń, Graz, Słowenia, Chorwacja - docelowo Ston (Prapratno) w 3 dni - noclegi na stacjach ASFINAG w Austrii i parkingu Krka w Chorwacji. Kemping Prapratno mogę polecić z czystym sumieniem - toalety czyściutkie, sprzątane kilka razy dziennie, w zasadzie "własna" plaża, cisza i spokój, co najważniejsze - brak "pokus". Samochodem do Ston'u 10 min, zaopatrzenie i knajpki OK, a i pozwiedzać można. Pierwszy tydzień upały powyżej 35 st, drugi temp ok 27. Woda zimna Plan "wyleżenia" na plaży wykonany a i parę wycieczek odbyliśmy. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku Paweł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.