IV Zlotowisko Beskidników – „W Trafkowo-Bizonowej krainie”

[mesert]

Jak go Grażyna wymasuje to go coś innego rozboli

[bizon]

A jak nie ? Zawsze życze pomocą.Jakby kto w naszym gronie odmówił pomocy (czyż nie?)My przecież beskidnicy to jak rodzina.Dozobaczenia milusińscy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

mesert(szmit) hihihi niebądz taki dowciapnybo Milicjantka będzie w drodze

Edytowane 20 Stycznia 2011 przez bizon (wyświetl historię edycji)

[StanikiJola]

Bizonki tak tak macie rację, my jak jedna wielka rodzina i każda pomoc się liczy. A co to za Milicjantka? ładna chociaż?

Edytowane 19 Stycznia 2011 przez StanikiJola (wyświetl historię edycji)

[track222]

..........................My przecież południowcy to jak rodzina......

 

Mała poprawka nie południowcy tylko beskidnicy

Edytowane 19 Stycznia 2011 przez track222 (wyświetl historię edycji)

[Rafal_K]

południowcy to my już chyba nie jesteśmy, przynajmniej co dla niektórych, ale rybka mnie to.

[bizon]

No troszke się mylłam

 

Ale wszyscy wiedzą oco chodzi

 

Już poprawione

[Rafal_K]

Bizon nie przejmuj się to nie było do ciebie a raczej do osób które sie przyczyniły a właściwie wymusiły na nas zmianę nazwy bo sobie przywłaszczały prawo do nazwy południowcy. ale to już histo(e)ria - to se ne vratii

[janus]

Widzisz kolego-też byśmy chcieli jechać z taborem,ale kto na dzień dzisiejszy przewidzi co się będzie działo w marcu? W zeszłym roku była identyczna sytuacja z Polaną Sosny ,było wiosennie i przed samym zlotem wróciła zima i plany wzięły w łeb.

 

 

 

 

Tzn. pogoda jest jedynym przeciwwskazaniem, czy oficjalny zakaz przyjazdu z własnym domkiem

[mesert]

Problem jest z brakiem miejsca na parkowanie taborem w tej lokalizacji.To nie jest pole namiotowe....niestety

[janus]

Problem jest z brakiem miejsca na parkowanie taborem w tej lokalizacji.To nie jest pole namiotowe....niestety

No ba

 

 

Teraz poniał, mówi się trudno

[mesert]

A jesli przyjedziesz na kwaterę to korona z łebka spadnie? Ważne jest towarzystwo....no chyba że ktoś lubi samotność.Polecam do pokoju Trafkę,trudno się przy nim nudzić

[Trafko]

A jesli przyjedziesz na kwaterę to korona z łebka spadnie? Ważne jest towarzystwo....no chyba że ktoś lubi samotność.Polecam do pokoju Trafkę,trudno się przy nim nudzić

 

Ja to straszny samotnik jestem.

Mnie to tak jak by wcale nie ma.

[janus]

Ja to straszny samotnik jestem.

Mnie to tak jak by wcale nie ma.

 

Taaa Pamiętam z Brennej, faktycznie nie było Cię

[mesert]

Przed chwila otrzymałem na pocztę pewien utwor literacki utrzymany w konwencji pszenno -buraczanej,pióra mało znanego poety częstochowskiego

Beskidnicy

 

 

Wie już o tym duży , wie już o tym mały

Że nasz karawaning zawsze jest wspaniały

Wszyscy go tak lubią i szczerze kochają

I dużo pieniędzy na niego wydają

 

Ale szybko powstał odłam południowy

Żeby nikt nam więcej nie zawracał głowy

Lecz nam to nie wyszło , trzeba przyznać szczerze

I już pod ta nazwą nikt się nie wybierze.

 

W beskidników się zmienili

I nie tracąc ani chwili

Wszędzie jeżdżą i zwiedzają

i się bardzo dobrze mają.

 

Beskidnicy herszta mają

I we wszystkim go słuchają

Track-u facet nasz wspaniały

Bo to Herszt jest doskonały

 

Witek chłopak znakomity

Ciągle słucha ,, Dżemu" hity

Konrad facet jest spokojny

Nie chce z nikim toczyć wojny.

 

Trafków lubią wszyscy wkoło

zawsze z nimi jest wesoło

Jola , Marek, Kasia z Zdzichem

Poczęstują nas kielichem

 

A Staniki, jak Staniki

Lubią słuchać też muzyki

No i zawsze poczęstują

Tym co mają -nie żałują.

 

Mamy też Meserta w grupie

Co się zna na dobrej zupie

Robi bigos doskonały

Co jest świetny do gorzały

 

Rafał na patelni smaży , wyśmienite dania

Ale najsmaczniejsza była chyba kania

A Bizon, Tomo , Seba- gorzałeczkę leją

No i wszyscy pięknie i głośno się śmieją.

 

A im wszystkim Janbas gra i śpiewa

Nigdy na nikogo wcale sie nie gniewa

I jest jeszcze wielu przyjaciół lubianych

ale w tym wierszyku , już nie opisanych.

 

Beskidnicy są to ludzie , wszyscy bardzo mili

Nigdy się nie kłócą , nawet ani chwili

I to już koniec mojego wierszyka

Komu się nie widzi , niech na drzewko zmyka

kto mógł przypuszczać że taki poeta tkwi pod Jasna Górą

[konrad_b]

:serce:

 

i jak tu Was nie lubić

Edytowane 21 Stycznia 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)