Skocz do zawartości

Rumunia 2017


Cezarr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wiem że są takie tematy ale nie chcę ich zaśmiecać moimi pytaniami.

A więc tak, trasa to około 3tyś km tam i z powrotem, czas to 22 dni do zwiedzenia z ważniejszych miejsc

trasa Transalpina droga Transfogarska, zamek Drakuli, Bukareszt , morze czarne, i inne miejsca ale to już

wyjdzie w praniu. Zestaw to Hyundai Santa Fe 113KM 255Nm będzie 135KM i 300Nm ( pisze bo wiem że są duże góry)

przyczepa 1000kg  jedziemy sami bo nie mam z kim, proszę powiedzcie mi czy to realne, czy trasa nie za długo i nie za trudna na nasz zestaw,

czytałem o wielu niespodziankach drogowych itd. ale myślę że jakoś dam rade z autem 4x4.

Oczywiście jest to wstępny plan do dalszej modyfikacji, Węgry traktujemy tylko jako przystanek tak więc jest nam obojętne

na jakim kempingu się zatrzymamy ( basen i termy mogą być :] ) jako że na mapie nie ma możliwości dodania większej ilości

miejsc ostatnia trasa to powrót do miejsca wyjazdu. Każda informacja będzie dla nas pomocna, czasu jest niby dużo

ale lubię planować wszystko z wyprzedzeniem.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi  :blagac:

https://goo.gl/maps/nPz1RVDmZTs

post-7306-0-89521300-1484927562_thumb.jpg

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

jak podasz termin to może damy się namówić ;-)

 

tak, aby z Wami dojechać w okolice Złotych Piasków - bo my raczej na max 10 dni w tamte rejony - nam pasuje termin w 2 połowie sierpnia... bo 3 tygodnie mam zaplanowane na przełomie czerwca i lipca aż po Sycylie i powrót przez Albanię i Cro....

Edytowane przez BartoszK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no tak termin :]   wyjazd 14.07 lub 21.07 zależy jak Elwira załatwi sobie wolne, ja jako prezes dyrektor ;)  mogę w dowolnym terminie :D

 

no to moze z Wami wrocimy ... bo w planach mialem powrót przez Rumunie i Madziary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek - przyzwyczajony jestem ;-)

 

pierwszy strzał to 1300-1400 km, później drugi strzał na 1000 km... przy powrocie przedostatni odcinek planuje na 800 a ostatni na max 500 - wiec jak widzisz z 6000km .... 3500 km jest rozbite na 5 dni... reszta w naszym przypadku to około 3000km rozbite na 15 dni...

Edytowane przez BartoszK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to ładnie 1300km za jednym razem :look:   to co zapodałem to wstępy szkic do dalszej modyfikacji, kempingi które zaznaczyłem

chcemy odwiedzić ze względu na miejsca które chcemy zobaczyć, a jak długo będziemy na danym kempingu to wyjdzie w praniu.

Na Węgry chcemy jechać przez Bukowinę Tatrzańską, Poprad. Koszyce no i gdzieś zakotwiczyć na nockę, potem już Rumunia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to ładnie 1300km za jednym razem :look:  

 

Więcej nie dam rady - wyjazd około 18:00 i jazda do 2:00 w nocy (spanie do 7:00 w przyczepie) i później znowu jazda do 17:00 - specjalnie nie jeżdżę pomiędzy 2:00 a 7:00 bo największy ruch na trasach tranzytowych w sezonie i i najprościej tez przysnąć o tej porze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, jesli chodzi o drogi to wbrew opinią nie są najgorsze i całkiem nieźle się jezdzi :ok: zestawem wszędzie dasz rade Co do zwiedzania to jest tyle ciekawych miejsc że mi to by dwa miesiące nie wystarczyły  :bzik:  ciężko cos podpowiedzieć bo każdy lubi coś innego, góry morze zamki ciekawostki natury  :niewiem: Niektóre atrakcje trzeba wiedziec o której zwiedzać więc pytaj to podam godziny Ale np odpuść od razu camp wampira i Mamaje-tłumy!  Nocowanko na dziko bez problemu, my nocowaliśmy np  na szczycie Transalpiny Ludzie bardzo mili i pomocni, płatności plastikiem bezproblemowe, komunikacja w angielskim to jak sie trafi  ;) Granice węgiersko-rumuńska i rumuńsko-bułgarska bez problemów 

 

W razie pytań jestem zawsze pod tel :ok:  aha i jak masz Facebooka to znajdz przez znajomych moją żone a zobaczysz gdzie my byliśmy i czy by coś was zaintersowało

 

Dwa tyg to bardzo mało czasu na Rumunie :(  i musieliśmy bardzo okroić nasze plany :( Poniżej mniej więcej trasa a dlaczego taka to musisz dopytać najlepiej przy :piwo:  zapraszam do Poznania :thank:post-1137-0-22105500-1484929683_thumb.png

 

Przewodnika nie potrzebujecie? :niewiem::hmm:


Aha dojazd to liczcie do granicy Rumunii, potem to już małymi skoczkami po 50-200km Tam co kawałek jest cos fajnego i nie ma co gnać i sie spieszyć :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Takim zestawem to spokojnie dojedziesz, nie będzie problemów. Z ważnych spraw dotyczących przyczepy to dobrze wyregulowany hamulec najazdowy z naciskiem na większy luz niż mniejszy. Długie zjazdy generują dużo "najeżdżania" na hak i grzanie hamulców. Lepiej jak taki dłuższy zjazd podzielisz na dwie części, bo inaczej spalisz bębny. To tak na w razie czego. Spora liczba agrafek, jedziemy na jedynce. Styl jazdy u nich jest taki, że wyprzedzanie na trzeciego jest normą i oni spodziewają się , że zawsze ktoś zjedzie im z drogi. Z drogi podporządkowanej ciężko wyjechać, trzeba po pół metra wychylać się. Myślę, że przejazd trzeba podzielić na 2-3 dni, bo droga z Polski do Rumunii to zwykłe krajówki, nie ma żadnej sensownej dłużej, szybkiej drogi. Opłata za drogi najlepiej wnieść w kiosku po przekroczeniu granicy, bo przed granicą jest drożej (niewiele), no i spora kolejka jak zwykle. Trzeba pamiętać, że Rumunia nie jest w Shengen i kontrole są, szczególnie jak się wraca po stronie węgierskiej. Jakby co to pytaj.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wampir jest poprostu drogi i strasznie oblężony, będziesz "komuś na kolanach" :]  PW poszło :ok:

A jest tam jakiś inny kemping aby zwiedzić tamte okolice i zamek?

Witam !

 

Takim zestawem to spokojnie dojedziesz, nie będzie problemów. Z ważnych spraw dotyczących przyczepy to dobrze wyregulowany hamulec najazdowy z naciskiem na większy luz niż mniejszy. Długie zjazdy generują dużo "najeżdżania" na hak i grzanie hamulców. Lepiej jak taki dłuższy zjazd podzielisz na dwie części, bo inaczej spalisz bębny. To tak na w razie czego. Spora liczba agrafek, jedziemy na jedynce. Styl jazdy u nich jest taki, że wyprzedzanie na trzeciego jest normą i oni spodziewają się , że zawsze ktoś zjedzie im z drogi. Z drogi podporządkowanej ciężko wyjechać, trzeba po pół metra wychylać się. Myślę, że przejazd trzeba podzielić na 2-3 dni, bo droga z Polski do Rumunii to zwykłe krajówki, nie ma żadnej sensownej dłużej, szybkiej drogi. Opłata za drogi najlepiej wnieść w kiosku po przekroczeniu granicy, bo przed granicą jest drożej (niewiele), no i spora kolejka jak zwykle. Trzeba pamiętać, że Rumunia nie jest w Shengen i kontrole są, szczególnie jak się wraca po stronie węgierskiej. Jakby co to pytaj.

 

Pozdrawiam

Przyczepa na pewno pójdzie do przeglądu i regulacji hamulców, auto mam w miarę ciężkie będzie ze 2t albo i więcej z klamotami

tak więc drugie tyle co przyczepa to pewnie będzie można rozluźnić hamulce. Skrzynia w aucie to automat ale jest tiptronic czy jak to się nazywa

to można sterować biegami na zjazdach. Droga nad samo morze to jakieś 1500 km i na pewno będzie podzielona na więcej jak 3 dni, czekam aktualnie

cały czas na homologację do auta i liczę na mniejsze DMC, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w Rumuni  :hmm:  bo winieta jest chyba

jak na Węgrzech liczy  się holownik. Co do samego wyjazdu zobaczymy jak  żona dostanie wolne jeżeli będzie to krócej to coś będziemy musieli

odpuścić, ale jak na razie jedziemy nad samo morze :yay:

 

Na razie jedziemy sami, ale może się to zmieni :hmm:

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest tam jakiś inny kemping aby zwiedzić tamte okolice i zamek?

...

 

Niewiem bo nie zakładałem że tam będziemy nocować, komercja masakryczna i jak chcesz po ludzku zwiedzić celuj na samiutkie otwarcie potem ustawia się kolejka i trwa do końca To główny punkt wszystkich wycieczek

 

 

... ale jak na razie jedziemy nad samo morze :yay:...

 

Dla samego wyczynu? bo można się przeliczyć :]  to nie Adriatyk ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.