Koszty i opłaty na kempingach

[Jule]

musze przemyslec ta pralke chyba jestem do tylu ale dalej powtarzam jak to jest ze w Polsce wychodzi energia tyle samo co naprzyklad na niemieckich campingach... przeciez do nich tez przyjezdzaja ludzie z mikrowelami, opiekaczami itp

 

ps sama mam maly piekarnik i kuchenko-gril halogenowy

[kiszon]

Marcin T, to moze o licznikach ale WASZYCH warto pomyslec??? tak np zareagowala nasza firma na bezmyslnosc urlopowiczow w naszych osrodkach.. kazdy domek ma licznik ... placisz na poczatku pobytu zadatek na poczet zuzytej energii a jesli nie zuzyjesz to ci zwracane jest.. oczywiscie jak przesadzisz to doplacisz.. i powiem ze przy lodowce, bojlerze, tv , oswietleniu kuchence elektrycznej i czajniku elektrycznym przez 2 tygodnie wyjatki przekraczaja 50zl.. przewaznie przekraczali ci co codzien przy garach siedzieli... tak o 20 zl..

[jacek l]

No to wiesz, w nocy, romantycznie, pod prysznic razem...

 

Znaczy nie o sąsiedzie piszę rzecz jasna.

 

J.

[kiszon]

Jule, swietne male wirnikowe, plastyczane.. w biedronce widzialem.. serio nawet z zona sie nad nia zastanawialismy,, ale swierdzilismy ze my sie tak nie brudzimy i chyba nam nie potrzeban...ale tym co na miesiac dalego wybywaja...... to swietna byla ..

[jacek l]

Mam, jeszcze nie zabrałem, ale kto wie , kto wie...

 

J.

[elaola]

A ja i tak będę się upierała ,że to zdzierstwo.Cokolwiek bym miała to na pewno nie pożre tyle prądu ile w domu.Przecież w domu piorę,gotuję,odkurzam,"komputeruję" telewizor,radio.......... i nie wiadomo ile jeszcze rzeczy.Gdybym miała płacić dzienną stawkę jak na campingu , to dawno poszłabym z torbami.Jedyne rozsądne wyjście to indywidualne liczniki prądu. Ale to sobie mogę jedynie ponarzekać- a płacić trzeba i nie ma innego wyjścia.

[jacek l]

Ja jednak raczej przekraczam zużycie, nie znaczy to oczywiście, że tańsze opłaty nie są mile widziane.

Ale jak wracam po miesiącu wakacji to patrząc na domowy licznik widzę tu oszczędność.

 

Jacek.

[Jule]

kumpel mi opowiadal ze takie wirnikowe widzial juz gdzies w Dziwnowie na campingu ze ludzie mieli, nawet pisalam tu chyba gdzies ... ale ja jednak zrezygnuje bo mi wystarcza ciuchow. A jak chce przeprac wielkie reczniki plazowe, bo sa juz sztywne od soli to przewaznie na campingach sa pralki i za eurona mozna sobie wyprac i wysuszyc.

[Marcin T]

a placic trzeba i nie ma innego wyjscia

Jezeli zalozyc, ze kazdy mialby wlasny licznik to z czasem oplaty za postawienie przyczepy by wzrosly bo nikt do pradu zuzytego w kuchniach czy sanitariatach dokladac nie bedzie

Tak wiec

[kiszon]

do prądu zużytego w kuchniach czy sanitariatach dokładać nie będzie

to nalezy wkalkulowac w pobyt.... a gniazda w lazienkach pozabezpieczac tak coby "ciezkiego" sprzetu nie mozna bylo podlaczyc... Marcin teraz takie cuda sa ze na pomyslowego polaka parol mozna zagiac...

[Marcin T]

to nalezy wkalkulowac w pobyt....

wlasnie..czyli i tak te pieniazki zaplacisz

a gniazda w lazienkach pozabezpieczac tak coby "ciezkiego" sprzetu nie mozna bylo podlaczyc...

mozna ale wiesz te kobiety i te ich suszarki

[elaola]

opłaty za postawienie przyczepy by wzrosły

Marcinie T To jest oczywista oczywistość.Turysta zapłaciłby tyle samo co obecnie,ale nie miałby poczucia,że ktoś zdziera z niego skórę.

[Marcin T]

Zgadza sie

[Jule]

Tez tak uwazam, koszty energi ogolnej powinny byc wliczone w koszty placu... tak jak juz pisalam to wyzej. Nie mozna wymagac od ludzi bioracych prad zeby placili za innych tz tych ktorzy pradu nie biora... to jest dla mnie nie fair poprostu.

[Andrzej]

Widzę, że moim drobnym postem wsadziłem kij w mrowisko. Co do argumentacji Marcina, że ten ryczałt ma pokrywać koszty prądu np na podgrzanie ciepłej wody czy czajników w gniazdkach ogólnodostępnych to się nie zgadzam, bo to już jest (powinno być) wliczone w opłacie za kemping , bo przecież jeśli nie podłączymy prądu do przyczepy to i tak ze wszystkiego korzystamy. Żeby przeciwdziałać nadmiernemu zużyciu wody do kąpieli (marnotrawieniu) można wprowadzić dodatkową opłatę (w Sławie jest to chyba 2 zł). To co napisałem o kilkukrotnie wyższej stawce za kWh to dla mnie jest do przyjęcia bo wiadomo, że eksploatacja przyłączy też kosztuje. A ze stawką 12 zł/dobę też się spotkałem w Łagowie - ale pozostałe opłaty były relatywnie tanie.