Skocz do zawartości

[Relacja] Szwędaczka po wyspie Pag - a było to tak!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Gosia dzięki za pozdrowienia.. relacja naprawdę super.. :)

Waszego sms'a o 0:21 nie zapomnę..  :ee:  że widzieliście naszą EX-budkę.. :)

przyczepka w tym roku zrobiła dwa kursy do Chorwacji :)

 

PS.Uważam że powinnaś zgłosić się na najlepszą relację w tym roku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 206
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tak, to prawda świat jest naprawdę mały :skromny: pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia

Ja podczas tych wakacji miałem całą serię niesamowitych spotkań:

1. spotkanie Gusi i Toma w drodze do i z Chorwacji

2. na kemingu spotykam swojego przyjaciela z liceum, z którym nie widziałem się kupę czasu (spotkanie totalnie nieplanowane) :)

3. w drodze powrotnej na stacji paliw w Wiedniu spotykam swoją siostrę (która na co dzień mieszka w Krakowie...) :)

niesamowite...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne, to wszystko jakieś... :'(

Co poradzić  :niewiem: wszystko co dobre szybko się kończy to i smutno  :(

 

... Waszego sms'a o 0:21 nie zapomnę..  :ee:  że widzieliście naszą EX-budkę.. :)

Twojego sms'a o 5.33 kiedy to przekręcaliśmy się dopiero na drugi boczek :sleep: też nie zapomnimy :D kiedy to kazałeś już wstawać i jechać  :drive:

 

... Ja podczas tych wakacji miałem całą serię niesamowitych spotkań...

No nie da się ukryć szczególnie to z kumplem i sis  :yes: amazing :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie dot. to relacji ale jak kogoś interesuje to właśnie na TVN Meteo - obecnie leci odcinek z regionu Dubrownika z cyklu Cuda Chorwacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

kiedy koniec tej nudnej opowieści :]  :] :]  

 

Myślę, że nadszedł już ten czas aby dokończyć to co się zaczęło :).  Będzie to już ostatni odcinek, raczej nudny, z małą ilością fotek. No cóż - podróż do domu, przez Austrię, Czechy i do PL. Autostrady, stacje paliw - ot co.

No to jedziemy ...  :drive:

 

31.08.2013 sobota

 

Budzimy się pełni sił do dalszej drogi. Toaleta, szybkie śniadanko i tuż po godz. 8 opuszczamy parking, na którym nocowaliśmy. 

post-7016-0-25712100-1388163958_thumb.jpg

 

Wychodzi na to, że załoga Bartka szybciej się wyspała i ruszyli już przed nami.

 

Obieramy więc kierunek na Loipersdorf aby zatankować auto ponieważ na stacji, na której spaliśmy nie było LPG. Zajeżdżamy więc na tę samą stację Agip , na której tankowaliśmy jadąc w tamtą stronę. Stacja znajduje się po przeciwnej stronie autostrady ale jest na nią dogodny zjazd. Tankujemy auto do pełna, cena niezmienna - nadal 0,899 euro za litr LPG. Tom idzie zapłacić kartą a ja również korzystam z okazji aby rozprostować kości. 

Zaraz po wyjściu z samochodu zauważam niefajną sytuację  :wacko:

Austrijacka (tajna :ph34r::policja:  prowadzi jakąś akcję. Trzepią niemiłosiernie sportowe BMW, którym podróżuje dwóch młodych chłopaków o ciemnej karnacji - Turcy ... Cyganie :niewiem:  

Sprawa wygląda na poważną. Chłopaki ratują się jak mogą, tłumacząc coś po niemiecku ale nie robi to żadnego wrażenia na rewidujących. Wywalają wszystko z samochodu, zaglądają w najmniejsze zakamarki - czyżby szukali jakichś narkołyków  :puk:

Mało, że trzepią samochód - rewidują dość dokładnie chłopaków, każą im normalnie się rozbierać do slipek tuż przy samochodzie. Sprawdzają buty, skarpetki, kieszenie spodenek, macają wszelkie zaszewki w bluzkach i spodenkach.

Obok nich stoi drugi samochód a w nim "biały" facet i kobieta - tłumaczą coś, że podróżują razem z tymi chłopakami i że oni nic złego nie zrobili. Nie robi to wrażenia na kontrolujących. Nie ustają w poszukiwaniach, przeglądają portfele, wyjmują z okładek dokumenty.

Czuję się nieswojo widząc całą tą sytuację, nigdy nie byłam świadkiem takiej akcji brrr. Całe szczęście, że Tom szybko wraca. Pakujemy się do samochodu i opuszczamy z ulgą stację. 

 

Jadąc tak mijamy alpejskie krowy produkujące czekoladę Milka :D która w Austrii jest droższa niż w PL :D

post-7016-0-24973100-1388179817_thumb.jpg

 

Mijamy też urocze zamczyska wzniesione wysoko w górach, zatopione wśród gęstych konarów drzew oraz liczne wiatraki.

post-7016-0-13930100-1388179855_thumb.jpg post-7016-0-43496300-1388179878_thumb.jpg

 

Około godziny 11 dojeżdżamy do urokliwego winiarskiego miasteczka Poysdorf położonego tuż przed granicą czeską. 

post-7016-0-36844900-1388166860_thumb.jpg

 

Mijamy je jednak bez zatrzymywania :( . Trochę szkoda, można było sobie zafundować jeszcze jeden dzień wakacji, tym bardziej, że w miasteczku jest kemping Veltlinerland  :biwak: oraz mnóstwo większych i mniejszych piwniczek  :slina: pełnych pysznego trunku 35pijacy.gifz okolicznych uprawWokół miasta rozciągają się rozległe tereny winnic z uprawami cennej odmiany białych winogron Gruner Veltiner. 

post-7016-0-40240500-1388166869_thumb.jpg

 

Następnym razem trzeba będzie się tu zatrzymać :)

Tymczasem kolejne kilometry uciekają, opuszczamy Austrię i wjeżdżamy do Czech po drodze mijając znów załogę Bartka :D. My ich widzieliśmy a oni nas nie :P ponieważ stali na poboczu przy budce z winietami.

 

Kolejny postój w Mikulovie na stacji Shell. Tankujemy auto - cena 18,5 KC za litr płatność oczywiście kartą. Po zatankowaniu, odjeżdżamy obok na parking przed Lidlem i robimy sobie przerwę obiadową. 

post-7016-0-51265000-1388166848_thumb.jpg

 

Po obiedzie idziemy jeszcze po deser do Lidla  :slina: uwielbiam te ich słodkie bułeczki z wiśniami we francuskim cieście. Maja też inne: z czekoladą, serem, jabłkiem ale te z wiśnią są najlepsze wg mnie.

Ciasteczko, kawka  :kawa: i można jechać dalej.

Niebo dopiero w Czechach lekko się zachmurza ale nadal jest upalnie, może nie tak jak było w Cro ale jednak.

Ruch niewielki, mimo ostatniego dzwonka na powrót z wakacji. Jedziemy sobie przez chwilę w kolumnie z tirami.

post-7016-0-64354600-1388177733_thumb.jpg

 

W drodze przez Morawy towarzyszą nam co raz pojawiające się reklamy marki wody mineralnej pochodzącej z okolic Karlowych Warów.

post-7016-0-44504000-1388177721_thumb.jpg

 

Im bliżej PL tym niebo staje się ciemniejsze a duszno, ze hoho. Miejscami wjeżdżamy nawet w niewielkie opady deszczu.

Po godz. 16 docieramy wreszcie do rodzimego kraju. Ponownie odwiedzamy stację BP w Jastrzębiu Zdroju. Tankujemy znów auto - tym razem już płatność w zł - 2,31 za litr - oo jak miło :) do tego przy płaceniu rachunku otrzymujemy talon zniżkowy na zakupy w Lidlu, na całe 10 zeta :D to sie zabaluje  :jump:

 

Na tej stacji ale też i na innych BP mają super wielkie pyszne zapiekany. Chyba z 5 różnych do wyboru: z kabanosem, z bekonem, z salami, z kiełbaską oraz z serem i pieczarkami. Do tego sos meksykański lub czosnkowy. Przygotowywane są na bieżąco po złożeniu zamówienia dzięki czemu podawane takie gorące prosto z piecyka są fajnie chrupiące. Cena... dokładnie nie pamiętam ale coś mi się kojarzy że to było 8 lub 9 zeta. Nie dałam rady zjeść całej i dogryzałam resztę w dalszej drodze.

Albo już tak bardzo brakowało nam czegoś lokalnego albo naprawdę były pyszne. Smak pamiętam do dziś i chętnie wetnę kolejny raz taką zapiekanę :slina: będąc gdzieś na stacji BP.

Po nakarmieniu brzuszków dalej w drogę. Teraz nie będzie już tak fajnie i nie tak szybko będą umykały kilometry.  Do domu zostało nam nieco ponad 450 km. Majac na uwadze stan nawierzchni na naszych drogach to będziemy jechać i jechać. 

post-7016-0-11551300-1388183422_thumb.jpg

 

Początkowo idzie nawet nieźle, ale gdzieś za Częstochową zaczyna się horror. Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że to było pomiędzy Częstochową a Piotrkowem Trybunalskim. Niby dwupasmowka ale masakra, czeska autostrada ze swoimi płytami to jak stolnica przy naszej drodze. Prawy pas jest w opłakanym stanie, koleiny, dziury, doły na nich krzywe łaty, popękany asfalt :mod: . To wszystko sprawia, że poprostu nie da się jechać tym pasem z przyczepą :klnie: . Zmuszeni byliśmy niestety przez pewien odcinek być "zawalidrogą" i jechać pasem lewym   :sciana:  wiem wiem  :czerwona: ale uwierzcie, każdy km był katorgą.

Tak nas wytelepało, ze w Piotrkowie musieliśmy stanąć na chwilę na Shellu ukoić nerwy i przy okazji ostatni raz zatankować aby już dalej nie zatrzymywać się.

Stację w tym samym czasie najechali Azjaci, którzy wykupili wszystkie Hot Dogi :D.

Postój krótki i do wozu :drive: . Chcemy dojechać do domu jeszcze dziś. Mijamy Tomaszów, Rawę Maz. i Mszczonów i docieramy wreszcie do Warszawy. Przejazd przez Wawę zajmuje nam jednak sporo czasu, mimo późnej już pory i soboty ruch jeszcze całkiem duży przez co nasze założenie dojazdu w dniu dzisiejszym rozpływa się jak we mgle. Po przebrnięciu przez stolicę zostaje nam nieco ponad 80 km do domu. Zmęczenie i znudzenie jazdą dają już wyraźnie znać o sobie. Wokół panują egipskie ciemności a krajowa dwójka należy tylko do nas. Strasznie to monotonne. Nawigacja odlicza kolejne kilometry 50... 40... 20... 10...  i wreszcie 1.09.2013 o godz. 1 w nocy po 17 dniach szwędaczki docieramy szczęśliwie do domu :winner: . 

 

Podsumowując

  • przejechaliśmy jakieś 3,5 tyś. km z czego 540 na miejscu
  • zużyliśmy coś ok. 500l LPG
  • średnie spalanie z  :przyczepa:  wyszło 15,8l/100
  • średnie spalanie bez cepki na miejscu nieco ponad 12l/100
  • na wyspie przespaliśmy w sumie 15 nocy na 2 kempingach
  • zaliczyliśmy 2 deszczowe dni
  • wszystkie tankowania na stacjach (poza 1 w Pagu przy skupie surowców) i opłaty drogowe (poza winietą na Austrię bo mieliśmy drobne euro) dokonywane były kartą płatniczą Maestro
  • gotówkę wypłacaliśmy w bankomatach Zagrebacka Banka bez prowizji po kursie od 0,5591zł do 0,5894zł
  • zobaczyliśmy wiele wspaniałych miejsc
  • żaden dzień nie był nudny

​Jeśli czegoś nie napisałam to pewnie zapomniałam albo uznałam to za nieistotne nie mniej na pytania jak będę potrafiła chętnie odpowiem :)

 

​Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i dziękuje za miłe słowa jakie padły :)

 

I to by było na tyle THE END  :banan: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie się czytało, oby wszystkie relacje z podróży były tak napisane :]

Pozdrawiam i życzę Wam, abyście w przyszłym roku też gdzieś pojechali i oczywiście to tu opisali.

 

Dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dorzucę coś jeszcze :) jako uzupełnienie do postu nr 45 

 

Edytowane przez gusia-s (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny bonusik do postu #35 nagranie z 17.08.2013

Kurcze :mad: szkoda, że odrazu nie wrzucałam filmików ale jakoś dopiero się za nie wzięłam yyy  :mlot:

No nic - może już nie chronologicznie ale zapodam jeszcze co raz jakiś filmik jak przekonwertuję  :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łagodniejszy zjazd do kemp. Sv. Duh

Jakość kiepska bo filmik nagrany telefonem :) ale jakiś pogląd daje.

Jadąc drogą 106 od strony Pagu trochę się zagapiliśmy i nasz skręt wyszedł trochę krzywo i pod prąd ale zaraz wróciliśmy na jedyny pas :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu drogi na Pagu :D

 

Szutrówka od miasta Pag do kempingu Sv. Duh (początkowo trochę asfaltu). Nagranie wykonano na odcinku od 15 południka. Mniej więcej w połowie tego odcinka droga jest uszkodzona ale wyjeżdżony został już baypas. 

W czasie 7:57 - przed nami zakopany samochód Włochów, o którym pisałam w tym odcinku

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.