Fiat Ducato - schemat elektroniki - przeróbka na kamper

[Boby_Dee]

Witam serdecznie!

 

Mam na imię Michał [25 lat]. Od roku snuje plany o budowie własnego kampera. Prace projektowe mam już ukończone, Nadeszły dylematy. Wykonałęm wstępny projekt instalacji elelktrycznej w fiacie. Oświetlenie LED i pompa wody będzie podłączona do dodatkowego AKU. Natomiast GENERATOR będzie zasilał terme [TRUMA] podczas brania prysznicu. Ponadto na pokładzie będzie mały komputer z zasilaczem ok 150W + monitor LCD i to chyba wszystko jeśli chodzi o elektronike. Kuchenka i lodówka z LPG.

 

Jeśli ktoś zna się trochę na eletryce prosze o pomoc:

 

1. Jaką grubość przewodów użyć?

 

2. Jaki rodzaj tablicy z bezpiecznikami przeciwprzepięciowymy?

 

3. Czy stałe podłączenie AKU do GENERATORA nie wpłynie źle na pracę akumulatora [PS. Generator podczas brania prysznica ma doładowywać AKU]

 

4. Czy potrzebny będzie stabilizator napięcia.

 

 

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i porady!! Pozdrawiam.

Edytowane 13 Stycznia 2012 przez Boby_Dee (wyświetl historię edycji)

[ed]

Wszystkie odbiorniki w obwodach 12 V musisz zabezpieczyć bezpiecznikami -myślę, że najlepiej samochodowymi odpowiednio do mocy pobieranej przez dany odbiornik. Przekrój tych przewodów, wystarczy 1,5 mm kw. Przewody łączące agregat z akumulatorem to co najmniej 2,5 a lepiej 4 mm kw. Zastanawiam się czy nie lepiej by było do ładowania akumulatora zastosować prostownik z elektroniczna kontrolą stanu napięcia akumulatora. Gdy zasilisz instalację z zewnątrz nie musisz korzystać z agregatu. Przewody do Trumy lepiej dać o znacznym przekroju (4mm kw.). Bezpieczniki w instalacji 230 V odpowiednie do zapotrzebowania na moc, weź pod uwagę, czy nie będziesz używał czajnika elektrycznego. Lodówka tylko na gaz? A co w czasie jazdy. Jakoś nie mam odwagi włączyć swojej na gaz w czasie jazdy, korzystam z zasilania 12 V z instalacji samochodowej. Tutaj przewody mam 6 mm kw, no i bezpiecznik 10 A. Kupując lodówkę do przyczepy będzie wykonana na 230V, 12V i gaz. Zakładam, że najczęściej będzie chodziła na gazie, ale gdy na kampingu będziesz płacił ryczałtem za prąd (ewentualnie), to lepiej mieć możliwość przyłączenia jej na 230V. Nie zapomnij o gniazdkach na 230V.

Gratuluję pomysłu i powodzenia w pracach - to musi być nie lada frajda.

Edytowane 13 Stycznia 2012 przez ed (wyświetl historię edycji)

[Kogut69]

Witam Kolegę .... widze , ze kolejny angol będzie zabudowany .... dodaj kilka gniazdek 230 v bo na rysunku nie widzę ...a nie planujesz doładowywania dodatkowego aku w trakcie jazdy ? solarów widze też nie będzie ...całość opierasz na agregacie ....dosyć nowatorskie podejście do wytwarzania prądu biorąc pod uwagę hałas tak w środku jak i wśród śąsiadów , którzy zawsze krzywo patrzą na burczenie czegokolwiek .... pozdrawiam i życzę sporo samozaparcia i cierpliwości ...o kasie nie wspomnę ...

[Boby_Dee]

ed dzięki wielkie za info, co do lodówki to faktycznie musi butla być zakręcona w czasie jazdy [ BHP ]

 

Kogut69 mam strasznie okrojony budżet. Póki co samochodzik będzie na 1 wyjazd 5 miesięczny po europie. Planujemy spanie w dziczy, nie będziemy wybierać miejsc kamperowych. Tak naprawdę chce być niezależny od 230V zewnętrznego. Agregat ma posłużyć tylko na czas prysznica. Faktycznie na projekcie nie ma gniazdek będą 2 na tyle i przdzie. Dzięki za komentarz.

Edytowane 13 Stycznia 2012 przez Boby_Dee (wyświetl historię edycji)

[maarec]

gratuluję pomysłu, faktycznie Twoje uzasadnienie odnośnie agregatu wydaje się być zrozumiałe, pamiętaj tylko - nie kupuj najtańszych, a jak kupisz to pielęgnuj.... bo nie ma nic gorszego jak w tej podróży nagle stracisz prąd...

 

ja bym pomyślał o przetwornicy z 12v na 230 - na czas jazdy możesz mieć lodówkę na 230V -a chyba chłodzi wtedy lepiej niż na 12V? czy się mylę koledzy ? a do tego jakiś laptop i inne odbiorniki na 230V. poniżej 100zł kupisz przetwornice na jakieś 300W - na początek starczy (moja lodówka w max-ie 125W).

 

Jeżeli planujesz tą podróż bardzo aktywną - czyli przemieszczanie np co 2 dzień to pewnie aku wcale nie będziesz musiał doładowywać

 

życzę powodzenia i czekamy na relację z przebudowy auta i podróży.

 

szerokości !

[Boby_Dee]

Witaj maarec, dzięki za zrozumienie. Z tym agregatem to jednak najtańszy myśle z allegro do 400 zł myślałem nad takim:

 

http://allegro.pl/ag...2024077574.html --- GENERATOR PRĄDOTWÓRCZY 1200W + OLEJ GRATIS

 

Przemieszczanie co 2, 3 dni niedaleki dystans do 100-150 km max dziennie.

 

PS. Relacja jeśli zaczną się prace będzie napewno! Do usłyszenia.

Edytowane 13 Stycznia 2012 przez Boby_Dee (wyświetl historię edycji)

[blue60]

Ja w przyczepie zamiast agregatu mam dwa akumulatory: 100 i 80Ah.

Nigdy - mimo intensywnego korzystania z energii elektrycznej- nie zabrakło mi prądu.

W czasie przejazdu mam podłączone ładowanie tych dodatkowych akumulatorów z alternatora z samochodu.

Lodówka również w czasie jazdy jest zasilana z alternatora.Przy gnieżdzie 13 PIN-owym na 9 i 10 pinie jest zasilanie z samochodu.

W czasie postoju korzystam z telewizora 12V,tunera sat. 12V, oświetlenia 12V,ładowania telefonu, prysznica, wody z kranów,

i z tych dwóch akumulatorów na tydzień energii jest zupełnie wystarczająco.

Oświetlenie jest w 100% ledowe.Podkreślę jeszcze raz wszystkie urządzenia są 12V.

 

Pozdr

 

P.s Popatrzyłem na ceny tych agregatów i przyznam ,że są śmiesznie niskie.

Pozdr

Edytowane 26 Stycznia 2012 przez blue60 (wyświetl historię edycji)

[Świstak]

Przy odrobinie szczęścia możesz zupełnie zrezygnować z agregatu. Nawet podczas brania prysznica.

W wielu wątkach były poruszane zagadnienia odzyskiwania ciepła z silnika - możesz zbydować dwa zbiorniki na wodę i jeden z nich będzie odzyskiwał ciepło z układu chłodzenia silnika poprzez stosunkowo prostą do zrobienia wężownicę. Również uzupełnianie zapasu energii z alternatora silnika nie jest rzeczą trudną do wykonania - zasilania laptopa można realizować z 12V, podobnie TV czy sat (niektóre wymagają przetwornicy, ale nie wszystkie - warto przy zakupie zwrócić uwagę na zasilania). Jeśli już generator to ładowanie akumulatora poprzez prostownik - możesz wymusić większy prąd ładowania (oczywiście pamiętając o zasadzie zastosowanio odpowiednio dużego akumulatora). Rozważyłbym również możliwość inwestycji w solarki zamiast w agregat. W najprostszym przeliczeniu koszt solarka to około 10 zł/wat czyli za 400 PLN możesz mieć zestaw 40W. Sądzę że przy przemieszczaniu co 2-3 dni i dużej ilości godzin słonecznych w zupełności wystarczy.

 

W kwestii ciepłej wody rozważałem też grzanie wody właśnie przez słońce - jestem jednak dość leniwy i zamiast worka ogrzewającego się na słońcu zdecydowalem się na piecyk gazowy, ale koncepcja kilkunastolitrowego czarnego worka na dachu ciągle pałęta mi się po głowie.

 

Co do tych agregatów - jest jak piszą koledzy - czasem trafisz na dobry egzemplarz który przy odpowiednim traktowaniu będzie chodził latami... Czasem jednak potrafią się rozlecieć (dosłownie) po kilkunastu godzinach pracy. Jeśli już chcesz opierać się na agregacie, zaoszczędź na czymś i zainwestuj w Hondę lub Kipora. Wydatek szybko zwróci się w nerwach i remontach....

 

Co do używania lodówki w czasie jazdy na 230V - nie ma to uzasadnienia ekonomicznego jeśli chodzi o energię (straty w przetornicy), ale moze się zdarzyć w niektórych egzemplarzach że grzałka na 230V jest wydajniejsza niż ta na 12V. Jeżeli jednak planujesz krótkie przeloty (100-150 km) i w czasie tego przelotu chłodziarka ma się tylko nie rozmrozić, może się okazać że to zagadnienie nie ma większego znaczenia. Czasem nawet zapomnisz przełączyć lodówkę i przy ciężkim, zmrożonym wsadzie też się nie nie stanie.... Dużo istotniejsza jest kondycja chłodziarki na gazie - tu warto wszystko sprawdzić i wyczyścić.

Edytowane 29 Stycznia 2012 przez Świstak (wyświetl historię edycji)