Spotkania zDolnychŚlązaków i przyjaciół

[kit]

  ale zazdraszczamy

 

 

... co tak fotek szczędzicie

[BartoszK]

 

 

Dzisiaj mrozik trzyma caly czas ponizej -10... mroz byl w nocy siarczysty... i nam i Adrianowi paliwo zamarzlo i oba auta czekaja na odwilz jutro... akumulatory kreca ale serce nawet nie zakaszle...

 

Bylismy 3h na spacerku z wejsciem pieszo na Dzikowiec przez las i zjazd na tylkach z gory...

 

Teraz grzaniec i tance....

Edytowane 7 Stycznia 2017 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[ADRIAn]

U nas zimy praktycznie nie ma, a śnieg jest rzadkością. Erwin jeszcze tyle śniegu nie widział. Białe szaleństwo trwa. Szkoda, że auta nie chcą gadać, bo kulig byłby wisienką na torcie.

Dzieciaki rumiane, zdyszane i szczęśliwe.

[BartoszK]

Adek kulig dzisiaj wieczorem lub jutro.... Caddy juz stoi obok nas...

[mrrruczek2]

To co wy lejecie że przy takiej temp nie gadają

[jacekzoo]

A powiedzcie mi troche praktycznych rzeczy jeżeli chodzi o wyjazdy zimą. Bo w życiu bym nie przypuszczał że buda się do tego nada. Jak robicie z kibelkiem, w przyczepowym czy chodzicie gdzieś indziej? Kaseta nie zamarza? To samo z myciem, zęby i takie tam drobne to pewnie w budzie, ale jakieś kąpanie? A jak z szarą wodą z odpływu, nie zamarza? Jak idziecie na cały dzień w górki to rozumiem że ogrzewanie hula cały czas?

[danielpoz]

Wszystkie urządzenia jakie masz w przyczepie używasz tak samo jak np. latem. Nie licząc ogrzewania bo te pracuje cały czas.

[jacekzoo]

Teraz byłem oblukać odpływy, czy mam jeden wspolny czy kilka, i pod podłogą na zewnątrz mam puszczone rurki które szarą wodę zbierają do jednego odpływu, i przy minus 15 woda na pewno by w tym zamarzła, jak dla mnie nie zdążyła by spłynąć i już byłby lód. Czy się mylę?

[danielpoz]

Mi nigdy nie zamarzło. Wczoraj było -10 i tez jest ok. Jeśli spuszczasz ciepła/gorącą wodę to co ma zamarznąć

[jacekzoo]

A kaseta? Tam rozprowadzenie nie dochodzi, czy wystarczy ciepło od góry, z kibelka?

[BartoszK]

Jacek odplywy rozpinasz i woda leci grawitacyjnie w dol. Kaseta nie zamarznie bo goraca rura nawiewu idzie pod nia (u nas tak jest). A paliwo jak paliwo... poniezej 20 na minusie plus wiatr cala noc, mialo prawo ... jutro nagrzewnica gazowa i beda gadac

...

 

 

 

 

 

Dzien sie skonczyl... przerwa na Dzikowcu.

Pora na witaminy i pozniej znow lapiemy rumience...

 

Na dworze juz jest -14... i wieje jak w kieleckim i znowu snieg pada....

Edytowane 7 Stycznia 2017 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Przy samym stoku stoicie?

[BartoszK]

Yhy... jakies 150m ;-)

[ADRIAn]

Dzięki determinacji BartoszKi kulig się odbył

[jacekzoo]

Yhy... jakies 150m ;-)

Dużo jeszcze przede mną, raz przełamać się do zimowego wyjazdu a dwa i tu gorzej do dzikusa....