Skocz do zawartości

A teraz ja i CHATEAU


arekr1981

Rekomendowane odpowiedzi

  • 10 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...

To teraz przedstawię niemiłe przygody z moją przyczepką.

Zaraz po zakupie wszyscy zadowoleni tzn ja i narzeczona, kupiona była na koniec sezonu więc na wczasy już nigdzie nie pojechaliśmy ale że mieszkamy na wsi to kilka nocy spędziliśmy w naszej cepce, było miło i przytulnie. Wszystko z przyczepką ok, padał deszcz żadnych zacieków nie było w środku, żadnego zapachu stęchlizny. W połowie jesieni schowaliśmy przyczepkę do stodoły pod dach aby żadna krzywda się jej nie stała. Tam przezimowała całą zimę i pół wiosny do póki temperatura nie była w okolicach ok. 18 stopni Celsiusza, wtedy oto wyjechała na podwórko dostała porządne mycie specjalnie kupioną szczotką teleskopową i już lśniła i była gotowa do wyjazdów. Po pierwszej większej ulewie gdy weszliśmy do środka na stole zauważyłem krople wody.Zaniepokoiłem się wszedłem na drabinę aby obejrzeć dach i stwierdziłem że na łączeniu listew trzymających bok i dach jest mała przerwa i tamtędy dostaje się woda, więc pognałem do sklepu kupiłem uszczelniacz (nie specjalny do przyczep bo u mnie takich nie było tylko klej do wklejania szyb samochodowych). Uszczelniłem łączenie litew i pojechaliśmy na wakacje było super nic się nie działo z przyczepką i myślałem że to już koniec przecieków, jednak nie to był początek tragedii. Po powrocie przyczepka ląduje na podwórku, i co się okazuje, po większych deszczach znowu w cepce woda stoi na stole i widać krople na suficie więc szybko na forum i Google, szukanie jakiegoś zakładu fachowca w okolicy aby mógł mi naprawić przyczepkę. Znalazłem jednego w łódzkim bo to moje województwo dzwonie do niego, przedstawiam mu problem a on mówi że mojego modelu przyczepki nie podejmuje się naprawy bo nie ma to sensu gdyż są jakieś mikropęknięcia w plastikowej przedniej ścianie z której zbudowana jest przyczepka, więc po rozmowie totalna załamka, ale nie jestem z tych co się poddają. Rozmowa z kolegami na forum i znalazłem fachowca który w chwili obecnej naprawia naszą przyczepkę żeby mogła nam dalej służyć, ten fachowiec to Andrewa1. Prace ruszyły i trwa naprawa później umieszczę kilka fotek z napraw.

Piszę o tym wszystkim bo nie zawsze okazja znaczy okazyjna cena kupna przyczepki po sezonie i najgorsze jest to że ludzie którzy sprzedali mi przyczepkę a nie był to żaden komis powinni wiedzieć że jest przeciek na 90% ale słowem o tym nie powiedzieli, jak w tym kraju można uczciwie żyć jak wszyscy zamiast naprawić problem maskują go a później się pozbywają aby inny się męczył- nasza mentalność jest dobijająca jako narodu. Oglądajcie uważnie przyczepki żebyście nie nacieli się jak my. Pozdrawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.