Wakacje Mazury 2011

[Rafal_K]

Koledzy na pewno macie racje w tym co piszecie ale... każdy ma swoje jakieś tam upodobania.

Ja w te wakacje myślę o totalnym lenistwie i łowieniu rybek więc stąd ten pomysł, będę miał wolne niecałe dwa tygodnie.

jeśli mi się znudzi to korzystając z waszych doświadczeń spakuje budkę i ruszę w trasę.

Zundapp to o czym pisałeś to właśnie to o czym ja myślę i może być to Suwalszczyzna, jeśli będą tam rybki, miejscówka z dojściem do wody i w miarę z dala od ludzi aczkolwiek miłe towarzystwo jest wskazane i nie będę od niego stronił bo jak zauważyłeś raczej jestem towarzyski choć bardzo nieśmiały

[TURTL]

Widzę, że masz problem a polega on na tym że szukasz miejsca z dala od cywilizacji i jednocześnie szukasz dobrych warunków sanitarnych - mało prawdopodobne żeby to sklecić w całość. W Giżycku jest taka marina "STRANDA" przy wejściu w kanał, naprzeciw kapitanatu, prowadzi ją Dunka i na tyłach jest pole biwakowe z dostępem do sanitariatów. Jak chcesz jednak ciszy i odosobnienia, ale niestety w mocno prymitywnych warunkach tj. "sławojka" - czysta, brak wody bierzącej - studnia, kąpiel w jeziorze itd. Wieczorna cisza, wspólne ognisko, śpiew, piwko - tego nie zamienie na coś innego. Mnustwo miejsc do łowienia od płycizn z kamienistym dnem do dołków między trzcinami. Jeżeli chcesz odpocząć w ten sposób to polecam okolice miejscowości ZDORY nad Śniardwami i Seksty, gdzie Seksty stanowi zatokę Śniardw. Śniardwy to jezioro przecudnej urody, płytkie przez co szybko się nagrzewa, trudne do żeglugi przez co nie ma tam portów i co za tym idzie mało ludzi. Parwie każdy lepszy port na mazurach ma swoje pole namiotowe. Ja Mazury znam bardziej od srony wody niż od lądu, dlatego taka moja propozycja. Bardziej poglądowo polecam stronę www.mazury.info.pl

 

Pozdrawiam TURTL

 

 

Koledzy na pewno macie racje w tym co piszecie ale... każdy ma swoje jakieś tam upodobania.

Ja w te wakacje myślę o totalnym lenistwie i łowieniu rybek więc stąd ten pomysł, będę miał wolne niecałe dwa tygodnie.

jeśli mi się znudzi to korzystając z waszych doświadczeń spakuje budkę i ruszę w trasę.

Zundapp to o czym pisałeś to właśnie to o czym ja myślę i może być to Suwalszczyzna, jeśli będą tam rybki, miejscówka z dojściem do wody i w miarę z dala od ludzi aczkolwiek miłe towarzystwo jest wskazane i nie będę od niego stronił bo jak zauważyłeś raczej jestem towarzyski choć bardzo nieśmiały

[Tomii]

Rafał staraj się zakładać tematy w odpowiednich kącikach

Jak już założysz jakiś temat to staraj się trzymać tematyki z pierwszego postu

Inni Panowie na czele z Ryśkiem tez proszeni są o trzymanie się tematu w tym przypadku mazur .

 

Teraz kilka słów w temacie ode mnie.

 

W tym roku odwiedziłem:

1. Ostoja Stara Baśń w Kosewie ( http://mazury.info.pl/starabasn/ ). Co mogę o nim powiedzieć:
   - na plus będzie to że można się rozłożyć praktycznie przy samej plaży
   - bardzo dobre zejście do wody i kąpielisko jeśli chodzi o dzieciaki (piasek, płytko i łagodne zejście)
   - zaplecze sanitarne na dobrym poziomie
   - na minus będzie bliskie położenie przy dość ruchliwej drodze
   - kombinacje obsługi kempingu jeśli chodzi o ciepłą wodę
   - ciasno szczególnie w weekendy
   - kultura turystów często na niskim poziomie (np. jeden Pan twierdził że jak płaci za psa to może go kąpać w miejscu gdzie kąpią się dzieciaki )
2. Mazurskie chaty w Pieckach ( http://www.mazurskie-chaty.pl ). Nie nocowałem, ale dokładnie zwiedziłem i co sądzę:
   - ładne i czyste toalety (nie wiem jak z ciepłą wodą bo się nie kąpałem)
   - na campingu osób mało, ale same miejsca postojowe nie wystrzyżone , a szkoda bo fajnie pomyślane
   - camping nie jest położony nad samą wodą
   - na prawdę mało osób na campingu
3. Camping nr 269 w Pieckach ( http://www.owpttk.pl/ )
   - mało osób na campingu
   - tu również problem z koszeniem trawy
   - w okolicach śmietnika biło niemiłosiernie
   - nienajlepsze zejście do wody
   - słabe sanitariaty
4. Stanica Wodna w Cierzpiętach (http://www.stanicawodna.mazury.pl/)
   - bardzo sympatyczna właścicielka ośrodka
   - sporo chętnych na biwakowanie
   - bardzo ładne miejsce położenia w lesie sosnowym nad jeziorem
   - camping nie jest przy żadnej głównej drodze, ale do cywilizacji nie jest zbyt dalego (sklep z zimnym dobrym miejscowym piwkiem około 600 metrów)
   - toalety może mają stare budynki, ale są odnowione, są czyste i mają ciepłą wodę

 

Mam jescze jedno miejsce, ale o nim napiszę po obiedzie

[Tomii]

Kolejne miejsce to Kemping Cypel w Probarku http://www.mazury.info.pl/cypel/

Z wody wyglądało na prawdę dobrze, chociaż turystów mało nie było. Myślę że dla wędkarza miejsce najlepsze z wcześniej wspomnianych. Nie wiem jak wygląda sytuacja z sanitariatami.

[kapete]

 

1. Mazurskie chaty w Pieckach ( http://www.mazurskie-chaty.pl ). Nie nocowałem, ale dokładnie zwiedziłem i co sądzę:
   - ładne i czyste toalety (nie wiem jak z ciepłą wodą bo się nie kąpałem)
   - na campingu osób mało, ale same miejsca postojowe nie wystrzyżone , a szkoda bo fajnie pomyślane
   - camping nie jest położony nad samą wodą
   - na prawdę mało osób na campingu

Ten ośrodek należał kiedyś do firmy RAWAR z Warszawy, w latach szkoły średniej jeździłem tam z namiotem. Warunki sanitarne, w tym ciepła woda bez problemu.

[Rafal_K]

Dzięki chłopaki jest już w czym wybierać, wprawdzie o części tych kempingów już czytałem na necie ale wasze uwagi są bezcenne.

Tomii

[jacek65]

Cypel w Probarku - cisza , spokój, położony z dala od ruchliwej drogi , wlaściciele bardzo sympatyczni .To wszystko zastaliśmy poza sezonem . W sezonie może być problem z sanitariatami , tym bardziej, że jest to dosyć duży kemping ,są tylko 2 lub 3 kabiny prysznicowe i zbyt mało stanowisk do mycia naczyń. Właściciele mają w planach modernizację zaplecza sanitarnego ale póki co, nie nadaje się na dłuższy pobyt .

[b.b tulipan]

Cypel w Probarku - cisza , spokój, położony z dala od ruchliwej drogi , wlaściciele bardzo sympatyczni .To wszystko zastaliśmy poza sezonem . W sezonie może być problem z sanitariatami , tym bardziej, że jest to dosyć duży kemping ,są tylko 2 lub 3 kabiny prysznicowe i zbyt mało stanowisk do mycia naczyń. Właściciele mają w planach modernizację zaplecza sanitarnego ale póki co, nie nadaje się na dłuższy pobyt .

 

Jacek, kąpiel to w j.Probarckim, sanitariaty to każdy ma ze sobą

A na poważnie to dobre miejsce na pobyt jak i na wypady do innych miejscowości.

Cypel to jakby składa się z trzech kategorii.a] miejsce przy recepcji,b] miejsce na przyczepy z mniejszym zapleczem i c] to koniec cypelka z najlepszą lokalizacją prawie na środku jeziora.

Tylko to jest strefa ciszy.A sklepy to po drodze obok Probarku.

ps. może uda się nam zajrzeć w przyszłym sezonie na kilka dni.

[Andrzej]

Boguś narobiłeś mi apetytu na Mazury na przyszły sezon.

[b.b tulipan]

Boguś narobiłeś mi apetytu na Mazury na przyszły sezon.

 

 

Andrzejku, witaj.

Wybieram się na lipiec i sierpień wzorem tego rocznych wojaży po Beskidach.

Co wyjdzie , zobaczymy.

[Andrzej]

Boguś jak namówię kochaną małżonkę to moize pod koniec lipca byśmy gdzies dołączyli na trasie.

A tak poza tym to może zimową porą jakieś spotkanko w Spiżu ?

[b.b tulipan]

Boguś jak namówię kochaną małżonkę to moize pod koniec lipca byśmy gdzies dołączyli na trasie.

A tak poza tym to może zimową porą jakieś spotkanko w Spiżu ?

 

 

Andrzej w pierwszym i drugim przypadku jestem za.

[malech1410]

Jeśli chodzi o Mazury, to ja osobiście preferuje jak kolega z poprzedniego postu "bindugi" lub agroturystykę. Są pola, które mają faktycznie swoje niepowtarzalne klimaty. A jak lubisz dziką przyrodę i ptactwo jak : Błotniaka, Kanię, Czaplę Siwą, Bąka(niestety tylko słyszałem) , kormorany, Łyski i to widzisz w ciągu dnia a w nocy słuchasz Puszczyka wtedy jak dla mnie nic już do szczęścia nie brakuje,( no może ). A jak uda się zobaczyć Bielika (w locie) z bliska coś nie samowitego, faktycznie wielkie ptaszysko. Jak wypoczywasz z dziećmi to oczywiście ośrodki kempingowe z sanitariatem i z dobrą plażą.

Popieram również aktywny wypoczynek. W wakacje 2011 wybieramy się z rodziną na objazd południa Polski, Jura Krakowsko-Częstochowska, Święty Krzyż no i zamki Kazimierza Wlk. Oczywiście w między czasie wypady na ulubioną bindugę, bo mam to szczęście mieszkać na Mazurach. Pozdrawiam wszystkich miłośników karawaningu.

[piomar67]

Oczywiście w między czasie wypady na ulubioną bindugę, bo mam to szczęście mieszkać na Mazurach. Pozdrawiam wszystkich miłośników karawaningu.

 

a może zdradzisz gdzie masz tą bindugę ?

[malech1410]

Oczywiście, że mogę są to okolice Ostródy a raczej Miłomłyna. Jadąc w kierunku Gdańska z Ostródy zjeżdżasz z 7-ki w Miłomłynie i kierujesz się na Tardę, przed wioską skręcasz w lewo w las. Jedziesz około 1500m i jesteś na miejscu.

Jest to jezioro Bartążek. Nie ma żadnej Ameryki, ale cisza i spokój. Są kibelki jak to sąsiad z przyczepki określił " szałerki" i miejsca zadaszone na ogniska nic nie płacisz zostawiasz tylko porządek po sobie. Jak przyjeżdżałem to tylko raz była grupa ze szkoły a tak to były dwie góra trzy przyczepki. Tam widziałem Błotniaka, Czaplę, Kanię no i tego najważniejszego Bielika a w nocy przy ognisku słuchaliśmy Puszczyka.Dobre miejsce na takie dwu trzy dniowe wypady aby sobie trochę odpocząć. Pozdrawiam.