Wakacje Mazury 2011

[piomar67]

Dzięki. To rzut kamieniem od domku.

Tardę oczywiście znam, ale z innych okoliczności przyrody.

Odwiedzę polecane przez Ciebie miejsce przy pierwszej okazji.

 

 

 

 

Hmmmmm........ wędkowanie na Mazurach......z brzegu, z pomostu... okazyjnie...

Jako miejscowy i wędkarz muszę Was trochę zmartwić, bo generalnie ryby w jeziorach na Mazurach to raczej nie ma. Myślę o wędkowaniu z pomostów i brzegu.

Tzn. ryba jest, ale z łódki w znanych nielicznym miejscach na tzw. górkach. Sam podobnie jak wielu wędkarzy posiadam mapy dna kilku jezior i wiem gdzie rzucić algę na szczupaka lub okonia. Poza tym kicha.

Oczywiście dla przyjemności możecie rzucać kijami, ale rezultaty zniechęcają. Poczytajcie sobie relacje innych forumowiczów w tym temacie.

Jeszcze 20-30 at temu było zupełnie inaczej....

W każdym razie zapraszam !!!!!!

[Serek]

Serki też myślą o "mazurach" ( okres koniec czerwca początek lipca ) , ale miejsce jeszcze nie znane ...

[kapete]

Serki też myślą o "mazurach" ( okres koniec czerwca początek lipca ) , ale miejsce jeszcze nie znane ...

 

to tak, jak ja, termin podobny, ale miejsce nie sprecyzowane, może to będą okolice Piecek k/Mrągowa.

[janbas]

Witam, mam w planie spędzić w tym roku dwa tygodnie na mazurach

 

Nie w tym pewnie , ale w następnym , ale jak by tak pojechać na mazury blisko Litwy i wyskoczyć np . do Wilna i zwiedzić trochę.

[malech1410]

Dobry pomysł z tym wypadem do Wilna. Kolega był w Studzieńicznej k. Augustowa. Bał się jechać słyszał, że Polaków nie za bardzo uważają, za przypisanie sobie zwycięstwa pod Grunwaldem a w filmie "Krzyżacy" za uzbrojenie piechoty Litewskiej w maczugi Ala- " Walka o Ogień" no i za zajęcia Wilna przez Żeligowskiego. Ale okazały się strachy na lachy. A wypad do Wilna bardzo mila wspomina. W roku 2012 mam taki właśnie wypad na uwadze. Pozdrawiam.

[dabros76]

Oczywiście, że mogę są to okolice Ostródy a raczej Miłomłyna. Jadąc w kierunku Gdańska z Ostródy zjeżdżasz z 7-ki w Miłomłynie i kierujesz się na Tardę, przed wioską skręcasz w lewo w las. Jedziesz około 1500m i jesteś na miejscu.

Jest to jezioro Bartążek. Nie ma żadnej Ameryki, ale cisza i spokój. Są kibelki jak to sąsiad z przyczepki określił " szałerki" i miejsca zadaszone na ogniska nic nie płacisz zostawiasz tylko porządek po sobie. Jak przyjeżdżałem to tylko raz była grupa ze szkoły a tak to były dwie góra trzy przyczepki. Tam widziałem Błotniaka, Czaplę, Kanię no i tego najważniejszego Bielika a w nocy przy ognisku słuchaliśmy Puszczyka.Dobre miejsce na takie dwu trzy dniowe wypady aby sobie trochę odpocząć. Pozdrawiam.

 

Jeżeli mówimy o tych okolicach to grzechem by było nie odwiedzic kempingu w miejscowości Wieprz :WYSPA BUKOWIEC: nad Jeziorakiem miejsce ma swój klimat no i po drugiej stronie jeziora zmieniając dość sporo klimat Siemiany świetne miejsce osobiście będę w tym roku spędzał w tych miejscach urlop w lipcu http://www.siemiany.softel.com.pl/jezioro-i-okolica/ http://www.maplandia...ilawa/siemiany/

[macieku]

Wstyd przyznać ale z cycepą omijaliśmy mazury i Bieszczady... obierając kierunki na południe europy... bo ze Szczecina wygodniej tam niż tu

 

Ale od 2 lat ciągnie właśnie na mazury i w Bieszczady.

 

żaden wstyd ........ trzeba 2 dni jechać w jedną stronę i od wysokości Bydgoszczy jest rzeźnia a nie droga :-) Jechałem 3 razy w ciągu ostatnich 5 lat - z tego 1 raz z cycepką towarową .... droga jest paskudna :-(

Generalnie mazury to moim zdaniem od strony wody mają sens bo na całych mazurach jest tłoczno i drogo więc trzeba chociaż popływać a nie siedzieć w krzakach (Krzaki pewnie nawet ładniejsze mamy w zasięgu 4o minut jazdy)

Są oczywiście miejsca dzikie oraz urokliwe ........... ale na diabła tłuc się 2 dni na wschód /przynajmniej ze Szczecina i okolic/ ..... szybciej dojedziesz do cro :-)

[Jurek]

żaden wstyd ........ trzeba 2 dni jechać w jedną stronę i od wysokości Bydgoszczy jest rzeźnia a nie droga

 

Chyba zaprzęgiem konnym i niekoniecznie przez Bydgoszcz. Ja jeździłem przez Grudziądz. Drogi faktycznie mocno takie sobie, ale widać że je modernizują. W zeszłym roku postałem trochę na wahadełkach między Mrągowem a Olsztynem

 

 

Robiłem trasę Mazury - Dobra kilka razy i zawsze mieściłem sie w 12 godzinach, jadąc tempem relaksowym.

 

Pozdrawiam

 

Jurek

[Lordzio]

Też się wybieramy nad mazurskie jeziora dokładnie do miejscowości Przerwanki – jest tam strefa ciszy. Pole campingowe jest umiejscowione nad samym jeziorem w lesie sosnowym (jez. rybne) -plaża, pomost.Jest czysto, ognisko przygotowane przez właścicieli. Raj na ziemi. My się tam wybieramy ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia ( my też wędkujemy )

[Rafal_K]

Też się wybieramy nad mazurskie jeziora dokładnie do miejscowości Przerwanki – jest tam strefa ciszy. Pole campingowe jest umiejscowione nad samym jeziorem w lesie sosnowym (jez. rybne) -plaża, pomost.Jest czysto, ognisko przygotowane przez właścicieli. Raj na ziemi. My się tam wybieramy ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia ( my też wędkujemy )

 

 

kolego jeśli masz jakieś dokładniejsze nmiary i może jakieś foki to bardzo bym cię prosił.

[Lordzio]

<BR class=clear> Przerwanki tel.604386025- pan Janek

ceny rok temu:

4zł osoba dorosła

2zł dziecko do lat 10

3,5zł za namiot

4,5zł przyczepa

3,5zł auto

6zł prąd

Tu jest też ten temat

http://forum.karawan...h/page__st__135

są tam fotki Pozdrawiam

[Rafal_K]

Dzięx za info

[desk]

A ja właśnie wróciłam z Wilkasów. Piękne miejsce, na rybki i na pływanie w jeziorze oraz na jeziorze. Bardzo ładna i spokojna okolica. Dla dzieciaków prócz jeziora to ogniska, konie - moje ciągle nie miały dosyć. Zatrzymaliśmy się w małym pensjonacie Skarpa, ceny niskie od 30zł, to zależy od standardu. Ogólnie przytulnie. Nie wiem czy w Wilkasach jest pole namiotowe, nie widziałam. W okolicy jeziora nie było. Ten pensjonat był najbliżej. Tu są foty http://skarpa.eu/ . A najbliższa cywilizacja jest w Giżycku, 5min drogi, także jak czegoś zabraknie jest blisko

[piomar67]

A ja właśnie wróciłam z Wilkasów. Piękne miejsce, na rybki i na pływanie w jeziorze oraz na jeziorze. Bardzo ładna i spokojna okolica. Dla dzieciaków prócz jeziora to ogniska, konie - moje ciągle nie miały dosyć. Zatrzymaliśmy się w małym pensjonacie Skarpa, ceny niskie od 30zł, to zależy od standardu. Ogólnie przytulnie. Nie wiem czy w Wilkasach jest pole namiotowe, nie widziałam. W okolicy jeziora nie było. Ten pensjonat był najbliżej. Tu są foty http://skarpa.eu/ . A najbliższa cywilizacja jest w Giżycku, 5min drogi, także jak czegoś zabraknie jest blisko

 

Wilkasy leżą nad Niegocinem. W pobliżu jest kemping Szekle i Ośrodek Akademicki w Wilkasach. Proszę nie podawać nie sprawdzonych informacji

Edytowane 19 Lipca 2011 przez piomar67 (wyświetl historię edycji)

[Rafal_K]

Właśnie wróciliśmy z wakacji na mazurach i ostatecznie zakotwiczyliśmy na kempingu koło Mrągowa (ok 2 km) http://www.camp-park.pl/

Miejsce nad wyraz urokliwe i warte odwiedzenia z bezpośrednim dostępem do jeziora. Wejście do wody jest bardzo łagodne i dzieci mają prawdziwą frajdę z kąpieli. są dwa pomosty z których można korzystać do woli, można również na miejscu wypożyczyć łódkę i kajak. ceny kempingu są są bardzo przystępne a szeryf (właściciel) bardzo życzliwa osoba, przygotował dla swoich gości również rabaty na pobyt. Nawiązując do właściciela kempingu jest to osoba która idealnie wypełnia swoje obowiązki nawet gdybym chciał się do czegoś przyczepić to chyba tylko do tego że pogoda nie zawsze dopisała ale chyba na to już nie miał wpływu. A w dni tzw. barowe mile spędzaliśmy czas w jego towarzystwie. dodam ze warunki sanitarne na bardzo wysokim poziomie gdyż ubikacje jak i prysznice myte były kilka razy dziennie i nie było żadnych nieprzyjemnych zapachów jak to czasem bywa w innych miejscach i na innych kempingach. gorąco polecam wszystkim którzy wybierają się w tamte okolice. na stronie internetowej można znaleźć wszystkie niezbędne informacje jak i foto na które nawet załapał się mój zestaw.

pozdrawiam i gorąco polecam.