Sylwester W przyczepie

[arkadii]

Witam jestem ze śląska i mam do was pytanie , co sądzicie by w tym roku zorganizować sylwestra na jakimś polu kempingowym przyjechalibyśmy ze swoimi przyczepkami rozpalili duże ognich i w tak doborowym towarzystwie sączyli drinki i się bawili. W ogóle ktoś z was orientuje się gdzie na śląsku są kempingi całoroczne gdzie mnie przyjmą z przyczepą. Co sądzicie o tak szalonym pomyśle.

[Serek]

Na 100% masz otwarty "Pod wielką krokwią" w Zakopanym

 

szukaj w necie ...choć wątpie ,żeby coś u nas było otwarte ...kiedyś rozmawiałęm na ten temat z właścicielem w Brennej i powiedział ,że się to nie opłaca , bo trzeba odsnieżyc śnieg z placu i kłopoty z wodą...

 

Ale szukaj jak coś zawsze warto wiedzieć, choć ja bym się jescze teraz na taki wypad nie pisał z prostego powodu ...mała Julka ...

[Andrzej]

Ale chyba "Polana Sosny" w Niedzicy k/Czorsztyna jest otwarta cały rok. I można pojeździć na nartach bo stoki tuż obok.

[darek126N]

Co sądzicie o tak szalonym pomyśle.

 

Witam

Dla mnie sprawa jest do zastanowienia szczególnie opcja

 

Ale chyba "Polana Sosny" w Niedzicy k/Czorsztyna jest otwarta cały rok. I można pojeździć na nartach bo stoki tuż obok.

 

W niedzicy są dwa wyciągi narciarskie. Było by super sylwester na kempingu i na nartach.

 

Problemem jest dla mnie śnieg na drogach a gorzej gdy będzie lód.

 

6 XII będziemy na spotkaniu w Krakowie tam przetestuje budkę w zimie a jak się sprawdzi to sylwester w Niedzicy jak najbardziej

 

Poruszę ten temat w Krakowie może będzie więcej chętnych

 

[ Dodano: Pon 23 Lis, 2009 08:12 ]

o nidzicy jest dużo tutaj

 

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=5468

[b.b tulipan]

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4489&postdays=0&postorder=asc&start=0

 

Sergiusz, ludziska jeżdżą w takie niepogody do Brennej i jak widać mają i znajdują miejsce na popas.

[Serek]

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4489&postdays=0&postorder=asc&start=0

 

Sergiusz, ludziska jeżdżą w takie niepogody do Brennej i jak widać mają i znajdują miejsce na popas.

 

a czy ja powiedziałem ,że nie jeżdzą...???

 

Bogus czytaj ze zrozumieniem...po rozmowie z włascicielem kempingu , stwierdził,że mu się nie opłaca z przyczy takiej ,że nie ma pomieszczeń socialnych ogrzewanych i rurki z woda zamarzaja... a zainteresowanie jest praktycznie żadne , weić nie chce póki co tego zmieniac i poprawiac...w sezonie ma za to pełną obsadę...

 

Nie dałem przykładu wszystkich pól kempingowych a jest ich chyba w Brennej dwa..które znam ...

 

W Wiśle też znam jeden , ale również zamknięty i nikogo tu nie wprowadzam w błąd stwierdzając fakt ...

 

ps. o takowych zlotach słyszałem , i sam chętnie bym w nich uczestniczył ... a sztukę wędzenia też już dawno liznąłem... , ale do tych fachowców nie mogę sie porównywać...

Nazywam się co najwyżej amatorem wędzonych potraw...

[b.b tulipan]

 

szukaj w necie ...choć wątpie ,żeby coś u nas było otwarte ...kiedyś rozmawiałęm na ten temat z właścicielem w Brennej i powiedział ,że się to nie opłaca , bo trzeba odsnieżyc śnieg z placu i kłopoty z wodą...

 

Ale szukaj jak coś zawsze warto wiedzieć, choć ja bym się jescze teraz na taki wypad nie pisał z prostego powodu ...mała Julka ...

 

 

Sergiusz to Ty chyba mnie nie zrozumiałeś, bo piszesz szukaj w necie........więc znalazłem, choć to nie do mnie było skierowane.Ja pomogłem i jak widać innym to się opłaca a Ty bronisz pisaniem tylko jednego gospodarza.

 

 

ps. ale jak by co? to można by na taki ich spocik wpaść kiedyś.co o tym myślisz.

a w temacie wędzenia to ja jestem też dobry w drugiej części, po uwędzeniu, spożycie.