Regulacja okien - nie da się zaryglować okna po zimie

[Paweł Paweł]

Witam,

po zimie w małym oknie kuchennym mojej LMC 475RD 2004 pojawił się taki problem, że jeden z dwóch rygli tego okna zdaje się być zbyt nisko. Zamyka się z trudem, nawet na szybie uwidocznił się pajączek od naprężeń - po prawej od miejsca, gdzie rygiel jest przymocowany do szyby. Wygląda to wszystko tak, jakby okno było zbyt nisko. Czy to się jakoś reguluje? Co z tym zrobić? I z tym pajączkiem?

Nie widzę w poniższej listwie możliwości podniesienia tego okna wyżej.

Mam też inne pytanie poboczne. Czy (w innym oknie) takie zardzewiałe śruby są jakimś niepokojącym objawem?

Nie ma tam śladów zacieków ani nic nie jest miękkie  

Edytowane 12 Czerwca przez Paweł Paweł (wyświetl historię edycji)

[Marcin T]

Sprawdź czy po obu stronach masz okno wsunięte w listwę tak samo. Tam w szczelinie mogła się zebrać woda. W zimie wiadomo…

Co do zardzewiałych wkrętów  to loteria. Czasem są wyraźnym sygnałem wilgoci w obudowie okna, ale mogą być również wynikiem kondensacji pary i skroplin po wewnętrznej stronie okna. Po odkręceniu uchwytów i odsunięciu uszczelki szybko ocenisz.

[Paweł Paweł]

5 godzin temu, Marcin T napisał(a):

Sprawdź czy po obu stronach masz okno wsunięte w listwę tak samo. Tam w szczelinie mogła się zebrać woda. W zimie wiadomo…

Co do zardzewiałych wkrętów  to loteria. Czasem są wyraźnym sygnałem wilgoci w obudowie okna, ale mogą być również wynikiem kondensacji pary i skroplin po wewnętrznej stronie okna. Po odkręceniu uchwytów i odsunięciu uszczelki szybko ocenisz.

Dzięki, sprawdzę tę listwę. A w jaki sposób wsunąć to okno głębiej, gdyby było nierówno?

[Paweł Paweł]

Okno zdaje się być równo i wsunięte do tej górnej szyny na maxa do góry. Nie widać tego na zdjęciach, ale tam, gdzie zakreśliłeś koło, nie ma przestrzeni, żeby wyżej wsunąć - jest tam uszczelka gumowa. W ogóle nie widzę tam żadnych śrub regulacyjnych, żeby wyżej podnieść to okno. Zdjęcia poglądowe:

Podbijam. Czy ktoś wie, jak wyregulować położenie okna, żeby było wyżej i żeby rygle zamykające nie blokowały się przy parapecie?

[Michalc3]

Jak na mój gust, to odchyliłbym uszczelkę wokół tego okna, żeby zobaczyć i pomacać ramkę drewnianą, która jest wokół otworu okiennego. Jeśli złapała wilgoć, spuchła - mogło to podnieść ten punkt mocujący, przez co teraz klamka o niego haczy... Zgaduję, bo jeśli okno nie opadło, a zaczyna coś haczyć, to musi być spaczony profil okna. Dokładniej otworu okiennego...

[Paweł Paweł]

1 godzinę temu, Michalc3 napisał(a):

Jak na mój gust, to odchyliłbym uszczelkę wokół tego okna, żeby zobaczyć i pomacać ramkę drewnianą, która jest wokół otworu okiennego. Jeśli złapała wilgoć, spuchła - mogło to podnieść ten punkt mocujący, przez co teraz klamka o niego haczy... Zgaduję, bo jeśli okno nie opadło, a zaczyna coś haczyć, to musi być spaczony profil okna. Dokładniej otworu okiennego...

Jesteś pewien, że te uszczelki się odchylają? Nie wiem, jak się za to zabrać, żeby nie zniszczyć. Mocno się trzymają, jakby przyklejone. 

[Michalc3]

Od zewnątrz powinny być przyklejone, ale od wewnątrz (przynajmniej u mnie) są luźne. Uszczelka obejmuje ścianę od zewnątrz i od wewnątrz. Jak popatrzys od czoła ściany jest na ogół siwy, czasem biały pasek - to klin rozpierający tą uszczelkę. Jeśli go wyjmiesz, wtedy ta uszczelka da się łatwiej odgiąć. Po sprawdzeniu będzie zabawa, żeby go znowu wepchnąć, dlatego raczej bym sugerował spróbować odgiąć tę uszczelkę bez wyjmowania tego klina, ale jak się nie da...

[Paweł Paweł]

W dniu 20.06.2024 o 12:04, Michalc3 napisał(a):

Od zewnątrz powinny być przyklejone, ale od wewnątrz (przynajmniej u mnie) są luźne. Uszczelka obejmuje ścianę od zewnątrz i od wewnątrz. Jak popatrzys od czoła ściany jest na ogół siwy, czasem biały pasek - to klin rozpierający tą uszczelkę. Jeśli go wyjmiesz, wtedy ta uszczelka da się łatwiej odgiąć. Po sprawdzeniu będzie zabawa, żeby go znowu wepchnąć, dlatego raczej bym sugerował spróbować odgiąć tę uszczelkę bez wyjmowania tego klina, ale jak się nie da...

Faktycznie udało mi się odgiąć od wewnątrz tę uszczelkę. Moim zdaniem tam jest suchutko. Jasna, twarda i prosta sklejka. Podginałem wzdłuż całej dolnej krawędzi. Po bokach i u góry musiałbym zdemontować najpierpierw roletę. Czy możesz ocenić po zdjęciach?

 

[Michalc3]

Góry raczej nie masz co odkrywać, bo górna granica to zawias zewnętrzny. Jedynie dół mogło trochę podnieść. Jeśli okno nie opadło na zawiasie i równocześnie nie podniosło zaczepów, to nie mam pojęcia co może być przyczyną... A wkręty mocujące te zaczepy siedzą twardo? Nie poluzowały się? Ciągle zgaduję. Patrząc na listwy wygląda dobrze. Choć teoretycznie listwy mogą łapać wilgoć, a w dotyku być suche. Miernik wilgotności by się przydał. Na ogół te haczyki chodzą blisko zaczepów. Wystarczy bardzo niewielkie spęcznienie, żeby zaczęły blokować okno...

[Paweł Paweł]

2 godziny temu, Michalc3 napisał(a):

Góry raczej nie masz co odkrywać, bo górna granica to zawias zewnętrzny. Jedynie dół mogło trochę podnieść. Jeśli okno nie opadło na zawiasie i równocześnie nie podniosło zaczepów, to nie mam pojęcia co może być przyczyną... A wkręty mocujące te zaczepy siedzą twardo? Nie poluzowały się? Ciągle zgaduję. Patrząc na listwy wygląda dobrze. Choć teoretycznie listwy mogą łapać wilgoć, a w dotyku być suche. Miernik wilgotności by się przydał. Na ogół te haczyki chodzą blisko zaczepów. Wystarczy bardzo niewielkie spęcznienie, żeby zaczęły blokować okno...

Dzięki za pomoc. Pomyślałem o zaczepach i dokręciłem mocniej, ale niezbyt pomogło. Chyba więcej nie uzyskam na forum. Jak będę miał chwilę, to sprawdzę, czy otwór okienny w ogóle jest prosty. Może jakoś pomierzę samo okno. Może się pokrzywiło od słońca. Były tu tego typu przypadki. Jak rozwikłam zagadkę, to napiszę. Najważniejsze dla mnie, że nie zalewa ściany, więc mało pilne. 

[Paweł Paweł]

Problem rozwiązany, ale zagadka pozostała. Okno naprawiło się samo i już można ryglować. 

Byłem z przyczepą na pierwszym wyjeździe w tym sezonie. Przez jesień i zimę stała w jednym miejscu nie ruszana. Poszlaki:

1. Przejechałem po kiepskich drogach kilkadziesiąt kilometrów - może buda popracowała i się rozciągnęła?

2. Umyłem przyczepę i też okna, przy uszczelkach, w zakamarkach. Nie wiem, jak to by miało zadziałać, ale może.

3. Jeśli rama okna zawilgła i z tego powodu rygle się blokowały, to na wyjeździe raczej by nie wyschła. Wilgoć i ulewy.

4. Może przyczepa przez zimę zbyt mocno stała na łapach i się odrobinę wygięła? Chociaż dbam o to, żeby łapy tylko dotykały podłoża, nie więcej.