Oświetlenie w lodówce

[janm]

Witam kolegów ; czy ktoś się już doktoryzował jak się dobrać do tego zaznaczonego mikrusa który jak mniemam podaje napięcie do zasilania lampki oświetlającej wnętrze lodówki po jej otwarciu ( 4 diody po prawej które sprawdzałem i są sprawne ) . Dany mikrus jest wciśnięty stale , jak go wydłubałem to po wyciągnięciu też nie działa , walnięta pewnie sprężynka ; miałem nadzieję , że jak się wyciągnie trzpień to zaświeci i już miałem patent jak go zblokować na stałe ( skleić i obciąć końcówkę i niech świeci sobie cały czas ) ale moje plany przechytrzenia mikrowłącznika jednak się nie powiodły i stąd moja prośba do Kolegów o jakieś cenne wskazówki .

Pozdrowionka

[janm]

.... i jak Panowie nikt nic w temacie , może ktoś wie jak idą przewody od tego mikrusa , czy można się jakoś dobrać bez wymontowywania lodówki żeby je zewrzeć i nich sobie diodki świecą non stop .

[Łza Włóczynutka]

Dometic widziałem, że ma dostepne części zamienne, po prostu zamów nowy wyłącznik do tego modelu i wymień.

[janm]

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Dometic widziałem, że ma dostepne części zamienne, po prostu zamów nowy wyłącznik do tego modelu i wymień.

To nie problem wymienić tylko jak się do tego zabrać , pewnie trzeba wymontować lodówkę a tego chciałbym uniknąć , bo ostatnio wyjąłem kratki , odkręciłem palnik i przedmuchałem dyszę i kominek bo szwankowała z odpalaniem na gazie i teraz chodzi jak nówka i jak by się okazało , że dla głupiego oświetlenia trzeba wywalać całą lodówkę z zabudowy to pal licho to oświetlenie ; na siłę to można wstawić jakąś małą lampkę np od oświetlenia szafy z własną baterią i też obleci . Ten mikrowyłącznik daje się wysunąć na około 1 cm ale coś go blokuje przed wyjęciem od czoła a na chama nie chcę go wydzierać żeby nie narobić jakiegoś bajzla z kablami .

Pozdrowionka