Byliśmy w lipcu 7 dni na "Jędrusiowym". Tak jak poprzednicy pisali, warto pojechać. Bardzo sympatyczni gospodarze, pole naprawdę zadbane, do odpoczynku w ciszy i spokoju. Dla dzieci spora piaskownica i plac zabaw. A dla jeszcze bardziej wymagających - strefa ciszy. Sanitariaty i prysznice - z ciągle ciepłą wodą - bez zastrzeżeń. Miejsce na ognisko i przestronna wiata. Można się wykąpać w potoku razem z rakami. Do dyspozycji gości 2 rowery. Niedaleko gospodarstwo z pasieką - można kupić wyborny miód - posiedzieć w domku o atmosferze ula. Pod siedziskami są szuflady z ulami - prozdrowotna inhalacja. Gospodarze w tym roku udostępniają tą atrakcję bezpłatnie. Do dobrze zapatrzonych delikatesów z buta 3 minuty. Wróciliśmy do domu z postanowieniem, że na pewno jeszcze nie raz tam zawitamy. Duże słowa uznania dla Jędrusia. I na koniec kilka fotek. Gości na wjeździe wita brzozowy jędruś.
