Hamulec najazdowy hamuje przy jeździe do tylu pomimo automatu cofania

[KrzysztofCC]

Cześć Wam, mam problem jak w temacie. Hamulec najazdowy, mimo tego ze przyczepa jest wyposażona w automat cofania, blokuje hamulce przy jeździe do tylu. Nie wiem czy to mogło mieć  jakiś wpływ ale przyczepa przejechała kilkaset kilometrów w zimie, gdy na drodze była sól itp. Gdzie szukać problemu? Co mogło sie popsuć ze daje takie efekty?

Z góry dziekuje za pomoc

K

[Piotrekm13]

9 godzin temu, KrzysztofCC napisał:

Cześć Wam, mam problem jak w temacie. Hamulec najazdowy, mimo tego ze przyczepa jest wyposażona w automat cofania, blokuje hamulce przy jeździe do tylu. Nie wiem czy to mogło mieć  jakiś wpływ ale przyczepa przejechała kilkaset kilometrów w zimie, gdy na drodze była sól itp. Gdzie szukać problemu? Co mogło sie popsuć ze daje takie efekty?

Z góry dziekuje za pomoc

K

Szukałbym po ściągnięciu bębnów hamulcowych. Czy wszystko się "trzyma kupy", czy nie wymaga jakiegoś przeczyszczenia itp.  

[Maras]

Jaką masz oś ?

[KrzysztofCC]

35 minut temu, Maras napisał:

Jaką masz oś ?

Oś AL-KO hamowana do 750kg. Przyczepa z 2020 roku. 

 

42 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Szukał bym po ściągnięciu bębnów hamulcowych. Czy wszystko się "trzyma kupy", czy nie wymaga jakiegoś przeczyszczenia itp.  

No tak chyba trzeba bedzie zrobić 

Edytowane 8 Lutego 2022 przez KrzysztofCC (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

25 minut temu, KrzysztofCC napisał:

 

No tak chyba trzeba bedzie zrobić 

Ale sprawdź jeszcze może które koło, bo jest duże prawdopodobieństwo, że hamuje tylko jedno.

[KrzysztofCC]

2 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Ale sprawdź jeszcze może które koło, bo jest duże prawdopodobieństwo, że hamuje tylko jedno.

Podnieść przyczepę na zaciągniętym hamulcu i kręcić kołem do tylu?

[Maras]

2 godziny temu, KrzysztofCC napisał:

Oś AL-KO hamowana do 750kg. Przyczepa z 2020 roku. 

 

 

Jak AL-KO to automat cofania masz na tarczy kotwicznej. Sprawnie działający powinien poluzować jedną ze szczęk przy cofaniu .

I o ile jadąc do przodu jest wszystko OK -tak przynajmniej napisałeś- to najprawdopodobniej nie działa automat cofania. 

Ale wykluczyć innej niesprawności też nie można. Trzeba sprawdzić od UN wszystko po kolei ,cięgno ,linki  a na tarczy kotwicznej -po ściągnięciu bębna- automat cofania i rozpierak.

[Ventyl]

Ja mam podobne pytanie jak kupiłem przyczepę sprzedawca poradził aby przy manewrowaniu do tyłu, rozpiąć częściowo stabilizator.

Co o tym sądzicie ?

Mam  stabilizator WINTERHOFF WS 3000 s, poradził aby otworzyć go na czas cofania  że jest łatwiej wtedy.

[Maras]

3 minuty temu, Ventyl napisał:

Ja mam podobne pytanie jak kupiłem przyczepę sprzedawca poradził aby przy manewrowaniu do tyłu, rozpiąć częściowo stabilizator.

Co o tym sądzicie ?

Mam  stabilizator WINTERHOFF WS 3000 s, poradził aby otworzyć go na czas cofania  że jest łatwiej wtedy.

Jasne ,że tak .Zawsze to lżej dla konia. Wiele razy zapinałem stabilizator dopiero jak przez kręte strome leśne drogi przejechałem.

[jacek00]

46 minut temu, Ventyl napisał:

Ja mam podobne pytanie jak kupiłem przyczepę sprzedawca poradził aby przy manewrowaniu do tyłu, rozpiąć częściowo stabilizator.

Jak można częściowo rozpiąć stabilizator? On może być zapięty albo nie  

46 minut temu, Ventyl napisał:

Co o tym sądzicie ?

Mam  stabilizator WINTERHOFF WS 3000 s, poradził aby otworzyć go na czas cofania  że jest łatwiej wtedy.

Tak i ma rację. Przy manewrach na kempingu jak najbardziej należy rozpiąć stabilizator. Stabilizator tylko na czas jazdy

[Piotrekm13]

3 godziny temu, jacek00 napisał:

Jak można częściowo rozpiąć stabilizator

Cofnąć lekko dźwignię wstecz do tyłu. Ale tylko tak do mniejszej połowy. 

 

4 godziny temu, Ventyl napisał:

Ja mam podobne pytanie jak kupiłem przyczepę sprzedawca poradził aby przy manewrowaniu do tyłu, rozpiąć częściowo stabilizator.

Co o tym sądzicie ?

Lżej raczej nie będzie się cofać.  Różnica będzie tylko taka, że będzie lekko zaczep chodzić na kuli i nic więcej. Zaoszczędzisz trochę okładzin stabilizatora. Nie wiem czy poczujesz jakąś różnice na oporze. 

[Maras]

Taki np. AL-KO AKS jak jest sprawny a kula haka holowniczego ma wymiar to siła z jaką dociska okładziny to 1,5 tony ! 

[Piotrekm13]

10 godzin temu, Maras napisał:

Taki np. AL-KO AKS jak jest sprawny a kula haka holowniczego ma wymiar to siła z jaką dociska okładziny to 1,5 tony ! 

Tak, ale to tylko zaciska na kuli haka, więc przy ciągnięciu na wprost lub cofaniu na wprost nic to zupełnie nie robi.

Natomiast lekko przeciwstawia się podczas skrętu. I bardziej czujesz opór, że nie zawsze chce się tak ładnie łamać jak byś chciał. I to bardziej przy jakiś ostrych manewrach, gdzie prawie w miejscu się łamiesz, niż podczas jazdy nawet mocno krętą drogą. 

Siła 1,5 tony na ramieniu 25mm robi na przodzie samochodu o długości 4 metrów siłę ok. 10kg. Tyle twoja przednia oś musi pociągnąć w bok,  by wytworzyć siłę 1,5t na powierzchni kuli haka. Oczywiście trochę upraszczam bo jeszcze trzeba wyznaczyć siłę tarcia od tego nacisku, ale ona jest zawsze znacznie mniejsza niż nacisk (zależy od współczynnika który jest mniejszy od 1) oraz pomnożyć razy cztery okładziny, ale nadal wyjdzie to może ze 30kg.

Ale jak nas kiedyś uczył pewien fachowiec, to tylko teoria i nijak ma się do praktyki 

[jacekzoo]

12 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Siła 1,5 tony na ramieniu 25mm robi na przodzie samochodu o długości 4 metrów siłę ok. 10kg

@Piotrekm13 wg tego co wyliczyłeś nie ma prawa działać. przy takiej dźwigni jest to marginalna wartość... 

[Piotrekm13]

4 minuty temu, jacekzoo napisał:

@Piotrekm13 wg tego co wyliczyłeś nie ma prawa działać. przy takiej dźwigni jest to marginalna wartość... 

W przypadku przeciwdziałaniu bujnięcia przyczepy jest trochę więcej bo liczone na ramieniu od haka do środka ciężkości przyczepy, który jest (powinien być) przed osią, ale nadal nie są to jakieś kolosalne wartości. 

Ale z drugiej strony przecież stabilizator jakichś cudów nie robi. Zmniejsza tylko prawdopodobieństwo wpadnięcia w wężykowanie, a nie zapobiega mu. Niech będzie nawet licząc cztery okładziny oraz krótsza przyczepę - 50kg. Czy uważasz że takie 50kg przeciwdziałające chwilowemu uderzeniu wiatru to jest marginalna wartość? Ja myślę, że lepsze to niż nic.