Skocz do zawartości

Ozonowanie przyczepy czy choinki zapachowe


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

czy ktoś ozonował już przyczepę i może podzielić się spostrzeżeniami - czy jest to skuteczne i na jak długo wystarcza?

 

Przyczepa jest szczelna i nie gnije. Poprzednik zapchał jednak kratki wentylacyjne w podłodze (schowki pod łóżkami), zlożonym poszyciem od przedsionka i innymi gratami.

 

Może znacie jakieś skuteczne zapachy lub neutarlizatory zapachów.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my poprostu porządnie i regularnie myjemy cała budke :ok: nic więcej z nią nie robimy ani nie używamy żadnych zapachów itd :ok: i jest czystko przyjemnie i bez żadnych nieprzyjemnych zapachów :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak sa to trzeba koledze jakoś poradzić , ja w kibelku mam choinkę zapachową,a w kabinie to czasem jakieś kadzidełko , dobrze coś czasem ugotować ,jakąś jajecznice usmażyć na kiełbasce ,albo zapażyc kawe w expresie ,wtedy przejdzie zapachem domu heee

ale oczywiście najpierw dobrze wymyć i wywietrzyć domek ,a i tak w budkach ponad 10letnich budką zawsze bedzie troszkę zalatywać, w końcu lata to lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w budkach ponad 10letnich budką zawsze bedzie troszkę zalatywać

Moja budka trochę starsza i nic nie czuć , żadnych dziwnych zapachów.

Dużo używać budkę ,wietrzyć i będzie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio byelm w komisie z przyczepami i w przyczepkach zapach byl ogień muchy w locie zabijalo ale chyba przez to, że nie byly wietrzone

ja np. zeszlym roku zostawilem suszki zapachowe w foliowym woreczku i ladnie pachnie w lazience :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... ja mam przyczepę 19 lat i jednak w niej zapach jest. Nie jest to żaden smród stęchlizny, czy zgnilizny, ale taki zapaszek starych płyt, z których meble są wykonane (tak sobie to tłumaczę). No i nie zwracałem zbyt dużej uwagi na to, bo przyczepka jednak w większości zdrowa (była mała poprawka - nieco przeciekała w jednym miejscu). A tu piszecie, że żadnych zapachów? Hmmm... to niby, że u mnie niedobrze? To należy się martwić????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalc3,

Daj sobie spokój Michał. Nie stresuj się. Może ja się nie znam, ale jeśli ktoś mi pisze, że przyczepa w ogóle nie ma żadnego zapachu, to albo ma nówkę sztukę, nie śmiganą, albo coś za przeproszeniem ściemnia.

Ja rozumiem, że nie powinno być zapachu "starej piwnicy" - bo to oznacza ostrą wilgoć, ale bez przesady.

U mnie też jest zapach, herbaty, która była przewożona lub parzona w przyczepie, pachnie również boazeria, takim zapachem jak w domku drewnianym letniskowym, pozostał również delikatny charakterystyczny zapach używanych odświeżaczy powietrza.

Nie czarujmy się, moim zdaniem 19-20 letnia przyczepa ma swoją historię i pachnie właśnie nią.

Mając tylko nadzieję, że nie wspomina powodzi, albo przecieków.

 

Powąchaj sobie, jeśli masz nie wymieniane od nowości gombki poduszek, jak one pachną, powąchaj zasłonki, firanki, to wszystko pachnie inaczej niż w domu.

Pachnie z prostej przyczyny, nie ma chyba nikogo, lub jeśli są, są to nieliczne osoby, które przez całą zimę grzały by w przyczepie, lub przechowują ją w ogrzewanym zupełnie suchym pomieszczeniu.

Wilgoć i jej zapach, to nie tylko przecieki, czy nie szczelności. Na to również ma wpływ miejsce w jakim budka stoi (nad wodą, las, itp..), czy jest przewiew (jeśli stoi za budynkiem, całkiem osłonięta) to brak jej cyrkulacji. No ale to już zaczynamy, chyba w lekką paranoję popadać.

Już to widzę, jak moja małżonka weszła by do dużego pokoju :ok: , a tam przyczepa :ok: , a ja do niej, Kochanie :ok: wstawiłem ją tutaj, żeby wilgocią w środku nie zalatywało. :ok::ok::bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Konzio pijesz trochę do Mnie

Nie, nie piję do nikogo, a na pewno nie piłem do Ciebie, bo wiele jest postów powyżej, w których ludzie piszą, że im niczym nie pachnie.

Nie tłumacz mi jednak, że przez w/w przez Ciebie wywietrzniki nie dostaje się wilgoć. Wilgoć, jest w powietrzu.

Wilgoć to nie tylko efekt zalania.

Zgoda, możesz nie gotować, ale oddychasz w przyczepie, pocisz się, Twoje rzeczy też prane są w proszku do prania, który ma na pewno intensywny zapach, myjesz ręce mydłem, używasz dezodorantu. Jasne są to zapachy, krótko utrzymujące się w powietrzu, ale jeżeli ich ekspozycja jest długa lub są one bardzo intensywne, ich czas utrzymywania się w pomieszczeniu może być naprawdę długi.

Wcześniej przeze mnie wspomniana herbata, spróbuj włożyć dobrą, mocną herbatę (oczywiście suchą) do jakiegokolwiek pojemniczka i zobaczysz, jak przytrzymasz ją tam z tydzień, że po jej wyjęciu zapach będzie utrzymywał się w nim, znacznie dłużej od czasu jaki ona tam była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siwy45, w mojej też są wywietrzniki, otwory w podłodze, klapa na dachu przez zimę zamknięta, ale co jakiś czas przychodzę i otwieram na trochę. Ja rozumiem, że nie próbujesz mnie wkręcić, ale przyznam szczerze, że trudno mi uwierzyć w bezzapachowość przyczepy "w pewnym wieku" :ok:. Po prostu różne zapachy w przyczepce się pojawiają i wszystkie materiały, z których jest zrobiona, tym zapachem naciągają. Porównam to do mieszkania. Od dziecka mieszkałem w domu, gdzie się paliło papierosy. Też zawsze twierdziłem, że w domu tego się nie czuje. Jako dziecko nie paliłem, a też byłem na 100% pewien, że tego zapachu nie ma. Dzisiaj, w moim domu nikt nie pali. Kiedy wchodzę dzisiaj do mieszkania, gdzie ktoś pali, natychmiast jest to wyczuwalne. Podobnie myślę, że jest w tym wypadku. Jeden kupuje przyczepkę używaną i czuje ten obcy zapach, inny ma przyczepkę od lat i - napiszę brzydko - nie czuje swojego zapachu. Bo to jest jego. Tak sobie myślę, ale możecie się nie zgadzać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównam to do mieszkania

Też miałem to zrobić.

Właśnie!

A jak pachniało by w mieszkaniu, w którym nikt, nigdy by nie malował. Nawet nie mówiąc, że ktoś by tam palił fajki. Zwyczajnie "waliło" by tam jak z tzw. Murzyńskiej chaty po obiedzie.

Ja np. nie zerwę całej tapety i nie zmienię oklein mebli, żeby mi Krzyśkową herbatą nie pachniało. Zresztą muszę powiedzieć, że chyba pił dobrą, bo ładnie pachnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy !

 

Wątek ten założyłem, by dowiedzieć się o Waszych doświadczeniach z neutralizowaniem zapachów w przyczepie.

 

 

Sądzę, iż dalsze dywagacje nt. kto lepiej kupił, a kto jest frajer i ma stare śmierdzące pudło jest kompletnie bez sensu.

 

Cieszę się, że ktoś ma fajną cycepkę i niech mu służy długo. Nie będę się licytował kto ma lepszą i mniej "aromatyczną".

 

 

Pozdrawiam serdecznie i niech wreszcie przestanie padać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.