Skocz do zawartości

Pomoc przy odbudowie przyczepy


Angela123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem nowa na forum i szczerze nie mam pojecia czy zglaszam sie w odpowiednim dziale....

Mama pytanie dotyczace budowy przyczepy kempingowej od podstaw...

Rok temu maz ( w akcie desperacji) kupil przyczepe kempingowa z 1990r Harisma...nie duza nie mala ladna...ale...po dokladniejszych ogledzinach okazalo sie ze drobny przeciek nie byl az tak maly jak by sie okazalo...skracajac po rozebraniu jednej scianki okazalo sie ze przyczepa to istna ruina nie nadajaca sie do jakiejkolwiek naprawy...sciany zagrzybiale a pod poszyciem cos przypominajace tylko dawny steropian...wszystkie drewniane elementy konstrukcji totalnie zagrzybiale i zgnite!

Po szybkiej kalkulacji kosztu jakiej kolwiek naprawy maz zdecydowal rozebrac ja do golej ramy!!! ( masakra) o dziwo podloga byla zupelnie sucha rama jak najbardziej...no moze kola do wymiany.

Tak wiec zostalismy z gola rama...mnustwem kabli z elektryki itd...

Kiedy przyszla pora na wymarzony remont...lub wlasciwie budowe...zatrzely sie schody...od czego zatrzac? Z jakich materialow wykonac np scianki???? Maz myslal o metalowym szkielecie ktory mial pokryc plytami warstwowymi z pianka pur w srodku o grubosci 4cm...nie wygladalo by to super elegancko ale zalezy nam wlasciwie tylko na miejscu do spania dla dziecka....nie bedzie vc itd...calosc ma robic za sypialnie na wieczornych wypadach na ryby nie daleko domu...

Szperajac po internecie natrafilam na tzw laminaty do pokrywania plyt osb i sama nie wiem czy to niebylby lepszy pomysl na wykonanie niz plyty warstwowe...

Z tad moje pytanie do forumowiczow....z czego wykonac scianki przyczepy? Co jest praktyczniejsze jakich materialpw nie uzywac a jakie musza byc uzyte zeby przyczepa miala jakakolwiek stabilnosc i szanse przezycia chodzby 5 lat zeby zwrocily sie koszty....paru tysiecy...( masakra)

Bede bardzo wdzieczna za wasza pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze olas1, spróbujcie sprzedać to co macie, podwozie, meble żeby zmniejszyć choć trochę straty i szukajcie innego egzemplarza. Budowa przyczepy, to nie to samo co budowa np altany, która ma służyć stacjonarnie. Bałbym się wyjechać na drogę takim samodzielnie zmajstrowanym wehikułem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Angela123 napisał:

 

Rok temu maz ( w akcie desperacji) kupil przyczepe kempingowa

Tak to można kupić nową przyczepę z gwarancją

21 godzin temu, Angela123 napisał:

..po dokladniejszych ogledzinach okazalo sie ze drobny przeciek nie byl az tak maly jak by sie okazalo...

Z moich doświadczeń wynika , że każde zauważone uszkodzenie wraz z wyprowadzonym z niego okręgiem o promieniu 1,5m wyznacza obszar prac które trzeba będzie wykonać.

21 godzin temu, Angela123 napisał:

Kiedy przyszla pora na wymarzony remont...lub wlasciwie budowe...zatrzely sie schody...

Moje doświadczenia ograniczają się co prawda do naprawy jednego narożnika ale od takiego zakresu naprawy jaki przedstawiacie to bym uciekał szybko i daleko

21 godzin temu, Angela123 napisał:

Szperajac po internecie natrafilam na tzw laminaty do pokrywania plyt osb i sama nie wiem czy to niebylby lepszy pomysl na wykonanie niz plyty warstwowe...

Z tad moje pytanie do forumowiczow....z czego wykonac scianki przyczepy?

Najpewniejsze jest kopiowanie rozwiązań fabrycznych producenta zarówno w zakresie doboru materiałów jak i rozwiązań konstrukcyjnych, nie zapominajcie że przyczepa po odbudowie powinna zachować swoja masę własną ( co zwykle się nie udaje) i DMC ( co jest łatwiejsze ale może wiązać się z ładownością = 0).
 

21 godzin temu, Angela123 napisał:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A da się to później zarejestrować. W papierach jest przyczepa specjalna o przeznaczeniu kempingowym, a na przegląd przyjedzie "stodoła na kółkach". Co diagnosta w takim przypadku powinien zrobić? Podbić pieczątkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sieci są oferty firm co budują przyczepy, można kupić pustą i wstawić meble/wyposażenie

ale tanio nie będzie

najprościej, sprzedać ramę a poszukać innej budki

jak nie macie pojęcia o budowie (a maila widać że nie macie) to chyba lepiej odpuścić 

z ciekawości możesz zadzwonić do https://duni.pl/budowa-kamperow/ i zapytać o coś takiego (na waszej ramie)

20181203_071746_resized.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...jezeli mam byc szczera to w maszej miejscowosci przy niewielkich znajomosciach mozna zalatwic sobie przeglad....nie mam na mysli psiej budy na kulkach ale przyczepy ze sprawnym oswietleniem chamulcem najazdowym itd...tyle ze odbudowana ktora wlasciwie juz nie jest modelem charisma....

W dniu 22.06.2021 o 09:34, olas1 napisał:

Kasa wyrzucona w błoto. Niestety trzeba przyznać się do klęski, wziąć koszt na klatę i... poszukać gotowej przyczepy. 

 

Witam 

Kleske maz wzial na klate...zanim ostatecznie sprzedamy sama rame poszykiwalismy pomocy w internecie...nie mamy zadnych znajomych karawaniarzy ( o ile tak sie mowi) nikt nawet nie posiada przyczepki dlatego ciezko bylo spytac kogos o rade itp...w koncu co 2 glowy to nie jedna...

W dniu 22.06.2021 o 09:45, piterek napisał:

Tak jak pisze olas1, spróbujcie sprzedać to co macie, podwozie, meble żeby zmniejszyć choć trochę straty i szukajcie innego egzemplarza. Budowa przyczepy, to nie to samo co budowa np altany, która ma służyć stacjonarnie. Bałbym się wyjechać na drogę takim samodzielnie zmajstrowanym wehikułem. 

Witam dziekuje za odpowiedz...co do samodzielnie wykonanej przyczepy to natrafilam na necie na tzw Samy czyli przyczepy wlasnego projektu wykonane wedlug wlasnego projektu z roznych materialow sa one po przegladach i rejestracji...dlatego naszla mnie mysl ze i moze my poradzimy z takim wyzwaniem....

W dniu 22.06.2021 o 12:49, konrad_b napisał:

w sieci są oferty firm co budują przyczepy, można kupić pustą i wstawić meble/wyposażenie

ale tanio nie będzie

najprościej, sprzedać ramę a poszukać innej budki

jak nie macie pojęcia o budowie (a maila widać że nie macie) to chyba lepiej odpuścić 

z ciekawości możesz zadzwonić do https://duni.pl/budowa-kamperow/ i zapytać o coś takiego (na waszej ramie)

20181203_071746_resized.jpg

 

O prosze nie natrafilam na necie na to....wielkie dzieki zadzwonie spytam...pozdrawiam 

W dniu 22.06.2021 o 00:58, jerrylin napisał:

Poszukaj na forum relacji z remontu przyczep angielskich. Współczuję. 

 

Witam

Przeszperalam juz chyba caly internet...nikomu nie przyszlo na mysl rozpierdzielenie jej do ramy....masakra....owszem natrafilam na goscia ktory rozebral do majtek swoja przyczepe ale w jego przypadku wygladalo to zupelnie inaczej odnawial tylko stare czesci to bardziej remont niz odbudowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa kempingowa ma nietypową budowę. Tu każda szafka praktycznie i każda pólka jest elementem nośnym lub konstrukcyjnym. Ramy okienne i drzwiowe muszą mieć odpowiednią sztywność i wytrzymałość. Podczas jazdy wszystkie te elementy mocno pracują i przenoszą wszystkie naprężenia i siły działające na ściany i dach. Mocno wątpię czy jesteście w stanie odpowiednio wszystko skonstruować, dobrać czy nawet wyliczyć jak poszczególne elementy będą ze sobą współpracowały... Przy jakimś znaczącym błędzie konstrukcyjnym z waszej strony taka przyczepa może się poskładać jak domek z kart....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, piterek napisał:

Przyczepa kempingowa ma nietypową budowę. Tu każda szafka praktycznie i każda pólka jest elementem nośnym lub konstrukcyjnym. Ramy okienne i drzwiowe muszą mieć odpowiednią sztywność i wytrzymałość. Podczas jazdy wszystkie te elementy mocno pracują i przenoszą wszystkie naprężenia i siły działające na ściany i dach. Mocno wątpię czy jesteście w stanie odpowiednio wszystko skonstruować, dobrać czy nawet wyliczyć jak poszczególne elementy będą ze sobą współpracowały... Przy jakimś znaczącym błędzie konstrukcyjnym z waszej strony taka przyczepa może się poskładać jak domek z kart....

Mocno mnie przestraszyles☹ nie ma mowy o zadnej fuszerce...wszystko mielismy odbudowac od podstaw...zalezy nam na bezpieczenstwie naszym ale i innych. 

To przykre...chociaz mysle ze masz racje ze stopniem trudnosci....maz mial w oczach plomyk nadziei ze cos z tego jeszcze bedzie bo ciezko bylo zarobic te pare tysiecy...no ale marzenia czasem pryskaja jak banki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem Cię tylko uświadomić, że porywacie się nie na remont, tylko na zbudowanie całkiem nowej zabudowy na gołej płycie podłogowej...ale skoro wystraszyło cię to dość mocno, to może i lepiej. Nikt nie lubi tracić pieniędzy, ale to , na co chcecie się porwać, przysporzy Wam raczej więcej kosztów niż kwota zakupu tej nieszczesnej przyczepy...

Nie wiem, czy wzięliście pod uwagę, że sam szkielet, który chcecie zbudowac to nie wszystko... musicie jeszcze od nowa poprowadzić instalacje elektryczną, gazową oraz jakieś zasilanie wodne....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, piterek napisał:

Chciałem Cię tylko uświadomić, że porywacie się nie na remont, tylko na zbudowanie całkiem nowej zabudowy na gołej płycie podłogowej...ale skoro wystraszyło cię to dość mocno, to może i lepiej. Nikt nie lubi tracić pieniędzy, ale to , na co chcecie się porwać, przysporzy Wam raczej więcej kosztów niż kwota zakupu tej nieszczesnej przyczepy...

Nie wiem, czy wzięliście pod uwagę, że sam szkielet, który chcecie zbudowac to nie wszystko... musicie jeszcze od nowa poprowadzić instalacje elektryczną, gazową oraz jakieś zasilanie wodne....

 

Jezli chodzi o instalacje elektryczna to znajomy elektromechanik zrobilby to za tzw piwo...instalacja gazowa nie byla brana pod uwage poniewaz tak jak wspominalam w pierwszym poscie przyczepia miala spelniac role raczej pomieszczenia do spania przewozki np wedek itp...czyli tylko stol lozko ewntualnie jakies 2 szafki...w dzisiejszych czasach na kazdej praktycznie miejscowce jest dostep do wody wc itd sklepy pod nosem...jako amatorzy nie mielismy w planach raczej jakis dluzszych tras czy wypadow za miasto....raczej mial to byc tzw namiot na kolkach tylko ze wzgledu na maluszka ( 2lata) zeby nie spal na ziemi mial gdzie sobie usiasc z zabawkami....pozatym zawsze mozna sie schowac przed deszczem...no ale moze naprawde te koszty by nas dobily...maz mial przeznaczone tylko 3 tysiace na materialy...szkoda....

Lepiej uslyszec gorzka prawde niz komus ciuciac....

Edytowane przez Angela123 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tzw "akcie czynnej desperacji" - o kwity nie pytam ;) - można jeszcze wrzucić na ramę samo pudło od np. N126N - nieprzecieciekaj,acy laminat - i cieszyć się "jakimtakim" użytecznym pojazdem. ( Pomijam sprawę rejestracji przeglądów etc., . )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.