Eriba Touring Troll 530 wkrótce Overland Edition

[Rosolsky]

Chciałbym zaprezentować spełnienie moich i żony wycieczkowych marzeń, czyli naszą przyczepkę, cepkę, eribkę vel rybkę, jak również krótko opisać, co udało mi się o tych ewenementach dowiedzieć przez 2 lata szukania i rok użytkowania: 

To co obecnie: 

Konstrukcja, wymiary: 

Całość jest monolityczną ramoklatką, obłożoną blachą aluminiową, przykrytą dachem z laminatu z podnoszoną częścią. Powoduje to, że na całym świecie są one z powodzeniem wykorzystywane jako przyczepy offroadowe. Ogromnym plusem są też wymiary, przy jednoczesnym komforcie wewnątrz (mieścimy się ja, żona, dwóch synów i pies, a nie ma problemu, żeby ktoś jeszcze wpadł w odwiedziny). Nie jest to jednak przyczepa dla osób, które zabierają cały swój dobytek i generalnie pakują się "domowo". Schowków jest mniej niż w standardowych, jest też generalnie mniejsza. Nam to nie przeszkadza, bo docelowy holownik to pickup. Przyczepę holuję też Saabem 9-3, gdzie do jej holowania nie zakładam lusterek, bo po prostu wszystko widać. Z konstrukcji i wymiarów wynika minus związany z drzwiami. Do tej przyczepy trzeba się niejako nauczyć wchodzić, bo drzwi są bardzo niskie i na początku człowiek przypomina sobie o tym głową ? W części dziobowej pod unoszoną do góry klapą znajduje się miejsce na dwie butle z gazem. Klapa ma o tyle fajny patent, że unosi się cała do góry a nie po okręgu tak, że pozwala na zamocowanie z przodu np. rowerów. 

Środek: 

W środku znajduje się łóżko "małżeńskie", na którym wyśpią się dwie dorosłe osoby + maluszek, oraz rozkładane łóżko pojedyncze, na którym wyśpi się dorosły. Łóżko pojedyncze w wersji niełóżkowej służy za stolik i dwie kanapy. Na lewo od wejścia aneks kuchenny z lodówką, szufladami, miejscem na wodę do zlewu i oczywiście kuchenką, w tym przypadku 3palnikową. Na przeciwległej ścianie szafa na rzeczy wiszące, wąska podłużna szafka na bliżej nieokreślone przedmioty oraz łazienka. W łazience, ze względu na specyficzną konstrukcję dachu, nie ma przeciągów, ale do skorzystania z ubikacji, umycia zębów (można równocześnie) jest ok. W moim modelu producent nie przewidział zażywania kąpieli w łazience. 
Na około całej przyczepy pod dachem znajdują się schowki. Schowki są również pod łóżkiem pojedynczym i podwójnym. 

Zawieszenie:
Standardowa oś skrętna, pojedyncza, z uwagi na dmc (1200) z hamulcem najazdowym. 

Odczucia:

Eriby Toruing są po prostu małe. Trzeba to zaakceptować, lub wybrać inny model. To przyczepa do częstego przemieszczania się, a nie stacjonarnego użytkowania, chociaż ostatnie czasy jest naszym schronieniem na budowie domu, gdzie możemy się ogrzać, zjeść, przebrać gdy na zewnątrz zawieje i zamiecie. Przed jej zakupem oglądaliśmy dużo różnych przyczep jak i spaliśmy w wynajętych na kempingach i były to standardowe modele, więc do naszej musieliśmy się trochę przyzwyczaić. Był nawet moment, że gotowi byliśmy sprzedać ją i poszukać coś innego, szczególnie że jej wartość poszybowała w górę ostatnimi czasy, więc to byłby dobry biznes. Jednak po głębszym zastanowieniu się uznaliśmy, że to nie będzie dobry pomysł, bo nasze użytkowanie i potrzeby determinują taką konstrukcję, a na produkty australijskie czy amerykańskie nas po prostu nie stać i ich nie potrzebujemy ? 
To co mi się niesamowicie spodobało, to łatwość jej prowadzenia. Moja pierwsza podróż z nią z miejsca zakupu to ponad 450km, gdzie ani razu nie poczułem niepewności, auto nie odczuło jakichś wielkich oporów powietrza, prowadziła się bardzo stabilnie nawet na autostradach. 

To co planujemy:

Przyczepa ma docelowo być naszym domkiem na wojażach. Podróżujemy terenówką, jednak tak jak z 4latkiem mogę śmigać pod namiot, tak z 8miesięcznym bobasem już trudniej. Ja wiem, że się da, ale wakacje i inne wypady mają być frajdą a nie walką z przeciwnościami. 

Konstrukcja, wymiary:

Konstrukcja przyczepy pozwala na dostosowanie jej do podróżowania poza utwardzonymi drogami i to też planujemy. Przebudowę zacznę od rozebrania przyczepy do ramoklatki, sprawdzeniu jej stanu, dospawaniu kilku wzmocnień (najbardziej na te "boczne" siły) jak również... przedłużeniu. Brakuje mi 40cm do zrobienia łóżek wzdłuż a nie wszerz, dodatkowo chciałbym mieć łóżka piętrowe dla chłopaków a jedno 140x190 dla mnie i żony. W normalnej przyczepie wiadomo - praktycznie niewykonalne, a tutaj - przedłużenie kilku elementów, wstawienie kawałków blachy aluminiowej, sklejka w środku i tak idzie nowa, no i laminat na dachu, co nie powinno mi przysporzyć problemów, bo z laminatem doświadczenie mam. 

Środek: 

Zmieni się znacznie część sypialna. Będzie możliwe odseparowanie jej kotarą, jak również szybkie przemodelowanie w salonik dla kilku osób - na ścianie prawej będą dwa łóżka piętrowe, na ścianie lewej rozkładane łóżko małżeńskie, po złożeniu i wstawieniu stolika z zewnątrz będzie tam salonik.

W łazience umywalka zostanie zmieniona na składaną po stronie toalety, aby uzyskać ciut więcej miejsca. Przy modyfikacji dachu zrobię też troszeczkę patent z segmentem dachu, aby zwiększyć miejsce. Wszystko po to, aby po wykonaniu szczelnej kabiny zrobić względnie normalny prysznic (raczej dla synów i żony, niż dla mnie, ale zimą pewnie też nie pogardzę.)

Piec gazowy zostanie zmieniony na suche webasto, paliwa w pickupie mam pod dostatkiem, a gaz niestety kończy się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Poza tym waga dwóch butli jest zdecydowanie zbyt duża, a bezpieczeństwo webasta umieszczonego na zewnątrz na pewno większe niż piecyka gazowego tuż pod nosem. Lepszy jest też komfort, bo webasto pracuje na zewnątrz i w środku jest tylko ciepło, a podczas pracy piecyka w środku jest ciepło i głośno. Cała instalacja elektryczna zostanie zmieniona na nową, z akumulatorem, solarem na dachu. 

Oryginalne blaty zmienię na bambusowe, obecnie blat w kuchni trzeba podnieść, żeby skorzystać ze zlewu i kuchenki, to rozwiązanie nam nie pasuje, będzie na stałe otwarte z deseczką zakrywającą zlew i samą pokrywą na kuchenkę. O szczegółach i smaczkach jak uchwyty na przyprawy, nowe szuflady z dopasowanymi pudełkami na kasze i makarony nie wspominam ?

Obecne zbiorniki na wodę osobne pod zlew i łazienkę zostaną zmienione w jeden duży zbiornik w schowku. Nie planuję dużo, bo na pickupie będzie 100l zapasu. Cały czas kombinuję patent na survivalowe grzanie wody, najbliżej mi do wymiennika ciepła i małego piecyka typu koza, ewentualnie jak budżet pozwoli, to wodne webasto, chociaż to już mało survivalowe. 

Całość mebli zostanie odświeżona, na nowo pomalowana, wszystkie poduchy obszyte, nowe zasłonki, poduszki, jak również wymienione rolety zaciemniające, bo widać na nich ząb czasu. 

W przyczepie zamontuję niezbyt rozbudowany system audio z bluetooth, ponieważ oboje z żoną lubimy słuchać na co dzień radia i muzyki. 

Zewnątrz: 

Prawdopodobnie zniknie tylne okno, ponieważ na zewnątrz będzie bagażnik na rowery, a od wewnątrz można lepiej tą przestrzeń wykorzystać, np. na miejsce do przechowywania rzeczy. Okno od strony łóżka piętrowego zostanie zmienione na dwa okienka osobne dla każdego z łóżek. Na dachu planuję montaż solarów, oraz prawdopodobnie małego okna dachowego - aby doświetlić wnętrze oraz umożliwić cyrkulację powietrza zimą. Na podnoszony dach wykonam osłonę termiczną, zapewniającą względnie szczelne z izolacją zabezpieczenie przed warunkami zimowymi. Wszystkie szyby zostaną przyciemnione oraz oklejone folią wzmacniającą, żeby zabezpieczyć je przed uszkodzeniami od gałęzi itd. Tak samo wszystkie boczne okna dostaną "owiewki", które uniemożliwią uszkodzenie przez gałęzie (gałąź nie wciśnie się pod okno, tylko ewentualnie porysuje folię zewnętrzną przeskakując po oknie). 

Całość zostanie pomalowana farbą strukturalną poliuretanową typu Raptor, zmienione zostanie oświetlenie zewnętrzne, dołożone lampy robocze na oba boki i tył, jak również kamera cofania bluetooth. 

Dzieła dopełni markiza z oświetleniem led na całej długości, jak również zestaw krzeseł turystycznych w kolorystyce odpowiadającej przyczepie, schodek wymiarami dopasowany do wysokości podłogi. 

Zawieszenie, spód: 

Cała przyczepa zostanie wsparta dodatkową ramą pomocniczą, która wzmocni całość konstrukcji, jak również zabezpieczy w większym stopniu rogi (rama pomocnicza będzie uwzględniała również orurowanie całości na około). Do ramy pomocniczej będzie mocowany bagażnik rowerowy w dolnej części, w górnej do ramoklatki przyczepy. 

Dołożenie drugiej osi, a raczej wymiana na dwie nowe, z nowym hamulcem, wraz ze sprzęgiem na 3.5t. - Dyskusja już toczy się w innym założonym przeze mnie temacie, ja jednak jestem przekonany w pełni, że to rozwiązanie sprawdzi się stuprocentowo przy wadze średniej przyczep offroadowych. 

 

To tak po krótce... Załączam kilka zdjęć, przede wszystkim naszego egzemplarza, oraz inspiracji. 

[marek230482]

Ale fajno-śmieszna przyczepka  taka niecodzienna. A holownik dobrze mi znany  tylko ja mam aero. Nik chyba też kojarzę z klubu SKP

A masz zamiar w terenie używać przyczepy czy tak tyko dla wyglądu? 

[Rosolsky]

Ten to "tylko" Vector, 1.9tid obecnie około 200 koni, daje radę  Tak, jestem na SKP, tylko niestety z czasem lipa, żeby wszędzie się udzielać. 

Przede wszystkim kupiliśmy przyczepę, żeby jeździć typowo na dzikusa na trasach tzw. Rodzinnej Turystyki Offroadowej, czyli przede wszystkim omijanie asfaltu, drogi szutrowe, zjazdy nad rzeki, jeziora, całorocznie. Dotychczas używaliśmy z Saabem, bo do Mitsubishi nie da rady podpiąć (lift zawieszenia, większe koła, wysoko hak). No i póki co brak B+E. 

[marek230482]

Jak miałem przyczepę z terenówką to też miałem ten problem. Ale teraz się mogę przyznać że jeździłem bez uprawnień  po wiochach i w teren. Nie zapuszczałem się nigdzie dalej po czarnym. Lift miałem tylko 2" a hak był dziwnie obniżony więc mi nie przeszkadzało w holowaniu. 

[Rosolsky]

No u mnie bez kwitów odpada, pracuję w budżetówce i to mogłby sie negatywnie odbić na mojej karierze  
Ja mam lift 2 cale i modyfikowany hak tylny, żeby mniej ograniczał właściwości terenowe...  Ale to auto będzie ciągać tylko dwie przyczepy, towarową i kempingową, obie dostosowane do jego wysokości  

[marek230482]

Fajnie, mi czasem tęskno za terenówką z przyczepą