Pomoc sąsiedzka na kempingu

[elaola]

Przypuśćmy, że spodoba mi się cudza przyczepka, jestem ciekawa jak wygląda w środku.

A ja nie lubię takich ciekawskich.

Jeśli spodoba Ci się czyjś dom, to prosisz właściciela żeby Cię wpuścił i pokazał jak ma w środku?

Co innego jak się z kimś zaprzyjaźnisz / co wcale na campingu nie należy do rzadkości/ Wtedy w miarę rozwoju znajomości możesz obejrzeć wnętrze-takie jest moje zdanie.

[Effendi]

elaola, masz rację, pewnej granicy takiej intymnosci innych na polu nie mozna samowolnie przekroczyć

[Wirek]

elaola, masz rację, pewnej granicy takiej intymnosci innych na polu nie mozna samowolnie przekroczyć

 

no dobra zapamiętam te słowa - już Ty wejdziesz do moje przyczepy hihi , nie wspomnę o szafie

[Effendi]

A! to jednak chodzi tylko i wyłacznie o tę szafę!

Dobra! Siedź sobie w niej sam, basta !

[Wirek]

A! to jednak chodzi tylko i wyłacznie o tę szafę!

Dobra! Siedź sobie w niej sam, basta !

 

No chyba , że nie z pustymi rękami dziesięciopak co najmniej

[elaola]

Dobra! Siedź sobie w niej sam, basta !

Effendi nie powinieneś tak szybko odpuszczać. Tyle walczyłeś o to miejsce w szafie i co???

[Kiara]

może nie być w dobrym tonie wypytywanie albo co gorsza prośba o pokazanie wnętrza.

 

Właśnie dlatego o to pytam. Elaola, chyba nie zauważyłaś tej linijki w moim poście.

 

elaola, masz rację, pewnej granicy takiej intymnosci innych na polu nie mozna samowolnie przekroczyć

 

Gdzie napisałam, że samowolnie będę się pakowała do cudzych przyczep?

 

Rozumiem, przyczepę traktuje się jak dom. Nie wiem czemu, ale ja na razie odbieram ją jak samochód. Może dlatego, że ma koła

 

A samochód pozwolę obejrzeć, jeśli ktoś mnie o to poprosi, byle nie w lesie po ciemku.

[elaola]

Właśnie dlatego o to pytam. Elaola, chyba nie zauważyłaś tej linijki w moim poście.

 

Kiara A ja właśnie dlatego Ci odpisuję jak ja to widzę,że o to pytasz.

[leszek]

Rozumiem, przyczepę traktuje się jak dom. Nie wiem czemu, ale ja na razie odbieram ją jak samochód. Może dlatego, że ma koła

Trzeba kilku wyjazdów, trochę pomieszkać aby nabrała ciepła ,zrobić w przedsionku kilka imprez i sama zobaczysz że to dom który zacznie mieć duszę, który możesz postawić prawie wszędzie gdzie chcesz, a te koła to właśnie po to

[Effendi]

Effendi napisał/a:

elaola, masz rację, pewnej granicy takiej intymnosci innych na polu nie mozna samowolnie przekroczyć

 

 

 

Gdzie napisałam, że samowolnie będę się pakowała do cudzych przyczep?

 

Kiara a czy ja napisałem, ze Ty się już komuś gdzieś pakowała?

 

a tak już na powaznie to zajrzyj tutaj

[Effendi]

byle nie w lesie po ciemku.

 

czasem wtedy byłyby najładniejsze widoki do obejrzenia

[aroo]

Nie ma nic gorszego jak usilna pomoc sąsiada nie znajacego tematu z piwkiem w ręku.....wrrrrrrrrrr.

[AdamH]

Pomagam zawsze i chętnie. Sam się wtrącam tylko wtedy, gdy widzę, że prace idą w złym kierunku a czas nagli.

Ostatnio to najczęściej wyciągam campery z błota.

AdamH

[Effendi]

Ostatnio to najczęściej wyciągam campery z błota

 

to może jakąś dodatkową specjalizację zyskasz Adamie ?

[Kiara]

Effendi dzięki Etykieta jest super! Szczególnie podoba mi się pkt 5 Takie zasady postępowania są bardzo fajne dla nowicjuszy, z wielu powodów.

Przychodzi mi do głowy jeden:

Punkt 3 Etykiety.

Bywają ludzie wstydliwi i nieśmiali, nie nawiązujący kontaktu z nieznajomymi od pierwszego spojrzenia. Jedzie taki na kemping i głupio się czuje, nie wie, przywitać się od razu czy nie, obawia się jak zostanie potraktowany.

Ale przeczyta Etykietę i wie, że to należy do dobrego tonu, więc nastawi się z góry i przywita się, żeby nie wyjść na gbura. I już pierwsze lody ma przełamane.

 

O oglądaniu cudzych przyczep, mówi pkt 10, a o wzajemnej pomocy 4 a nawet 16.

 

Ale jak wynika z wypowiedzi niektórzy tylko patrzą