Skocz do zawartości

Wielkanoc 2019, Pieskowa Skała, podzamcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Teraz już w domu, ale z rodzinką i resztą zainteresowanych (kwatery) spędziłem pierwszy karawaning. 

Powiem rewelacja, wszyscy zadowoleni! Planujemy kolejny wypad, mam już pewne cele. Majówka 2019 :D 

Na polu kempingowym wszystko zgodnie z planem, dojechaliśmy, wszystkie systemy działające (wcześniej sprawdzane). Jedyne co wąż z pompki wody mi się wysunął z gniazda do przyłącza w przyczepie. Wąż w miejscu wcisku był już "zmęczony". Wystarczyło uciąć 2 cm. Dziś temat opanowałem, dałem jednak klej uszczelniający (market budowlany) i powinno działać. 

 

Bytowanie. 

Świetna sprawa, luz na maxa. Gotowanie w przyczepie po prostu uwielbiam! W niedzielę białe kiełbaski z grilla (prócz reszty gastronomii..). Mam wrażenie że życie odkrywam na nowo. 

Obiadki, dorsz w głębokim oleju na patelni (po bałtycku), czy ćwiartki kurczaka z piekarnika wyszły świetne. 

Wszystko hula i buczy. 

Do tego babington, piłka siatkowa, spacery itp. 

 

No i cenowo jak dla mnie ok. Kwatera dla 2 osób na 2 doby 160 zł, camping przyczepa, prąd woda dla 4 osób (ja, żona i dzieci) na 3 doby 165 zł.

 

Poniżej kilka fotek.

1. Pierwszy dzień. Nie wziąłem przedsionka, gdyż nie zdążyłem go przetestować. 2. Zasiedlenie wyszło świetnie, choć żonka ma kilka uwag (sam to robiłem), prawie wszystkie uwzględniłem. 3. Lodówa rewelacja. zamraża na max w głównym "przedziale" Po pierwszej dniówce przykręciłem regulator na mniejszą wartość. 4. Zestaw melaniny sprawdził się w 100%, jest rewelacyjny (4 talerze duże płytkie, 4  talerze małe płytkie, 4 normalne talerze głębokie (nie miski), 4 kubki, 4 szklanki plus deseczka no i sztućce, bardzo dobrze wykonane wszystko). 5. Zegary pomagały przewidzieć front pogodowy. Barek okazał się świetny na trzymanie głównie wód mineralnych. Piwko wylądowało pod przyczepą. 6. Smażenie na niedzielny obiad dorsza po bałtycku. Palce lizać. 7. Dziewczynki (moje cery) fest zadowolone z pobytu. Na zmianę spały piętro i dół. 8. A w niedzielę przyjechało takie coś i posprzątało. Po kilku chwilach doła znowu humory trysły :D 

 

Ps. nie zakręciłem zaworu z gazu. Lecę teraz do cepki żeby zakręcić!

 

58019463_327363051257252_8356406349554253824_n.jpg

58113398_333716420663730_683264060535341056_n.jpg

57451125_458939744849253_8004227110115737600_n.jpg

57486070_1114336372023534_4897558337274511360_n.jpg

57246953_435025287232986_460279808182452224_n.jpg

57415282_295070304739924_6610426608140419072_n.jpg

58374565_2156158827764767_4695164703599493120_n.jpg

58376943_570880823421373_6467764708148510720_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, poziom napisał:

To ten kemping przy zajeździe na Podzamczu w Pieskowej? Możesz opisać swoje wrażenia? Jak sanitariaty? Jest plac zabaw? Jakieś wnioski, uwagi?

Dzięki z góry

Tak, to ten. http://pieskowaskalanoclegi.net

 

Sanitariaty czyste. Z prysznica korzystaliśmy wyłącznie z przyczepy. Nie wiem więc jak wygląda prysznic.

Plac zabaw na 2-11 lat. Skromny ale bawiły się moje wiele czasu. Daje radę!

Wnioski. Hmmmm.

Gospoda kuchnia poleca tam tamte. Dobre. To jak nie chcesz gotować we własnym zakresie. Myśmy się zdecydowali na pierwszy obiad w gospodzie. Reszta w kuchni przyczepowej. 

Spokój i cisza. To raczej atuty. Dla mnie atut że 64 km od domu. Na 1 raz super!

Ponadto jura jest fantastyczna. Znam wszystkie zamki. Chyba wszystkie. Kiedyś robiłem grilla pod jednym co zostało kilka cegieł....Trudno trafić!

Tak, polecam pieskową! 

Wypady do zamku (nieczynny w święta). My byliśmy wcześniej 2x 2012 i 2014. 

Maczuga herkulesa i reszta super!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję!

Jeśli chodzi o okolice i Jurę generalnie to znam. Bardziej starszej córce chcę pokazać no i dla nas to też będzie pierwszy wyjazd z przyczepą (mieszkamy pod Łodzią).

Tyle, ze na 5 dni, więc najpierw planujemy 2 noce w okolicach Podlesic, lub samych Podlesicach a resztę właśnie w Pieskowej ze zwiedzaniem Krakowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taki nius, podczas montażu (na kempingu) pompki do wody podłączanej do cepki wyszły mi 2 errory. Sprawdzałem w na ogrodzie, przed wyjazdem wsio było ok. Na miejscu wyszły "ciekawostki". 

1. "wtyczka" bardzo trudno wchodziła do gniazda;

2. dwa węże wysunęły się z "wtyczki".

 

Wszystko naprawione teraz.

ad. 1. rurka w cepce (do której wchodzi gniazdo) posiada miejsce na dwa oringi. Był tylko jeden i za "gruby". Wymieniłem na prawidłowe 3,8'' dedykowane do włoskich baterii. Działa idealnie. Wtyczka wchodzi jak w masło, żadnego wycieku. 

ad. 2. Rurki nie ucinałem (fragmentu który nachodził na rurę wtyczki). Był widocznie zmęczony materiał (powiększona średnica w miejscu najścia na rurkę węża). Zamiast tego drobny papier ścierny, rozcieńczalnik. Zakleiłem klejem/silikonem w tubie. Fajna sprawa ten klej. Nie twardnieje do końca, a jest dużo bardziej trwały niż silikon. Ta cecha pozwala mu się "wyginać" razem z elementem łączonym. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.