Skocz do zawartości

Mover a badanie techniczne


TIGERLUNAR

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Kristofer napisał:

Mam nadzieję, że tłumaczenie nie będzie wymagane. Poza tym myślę, że diagnosta, to człowiek rozgarnięty w tym, co robi, więc temat istnienia napędów przyczepach, nie powinien być mu obcy. Możliwości widzę dwie: jest najzwyczajniej w świecie "czepialski" lub napęd, ew. jego montaż, budzą pewne wątpliwości (np. sposób mocowania, jakość elementów, zbyt mały prześwit itp.). :hmm:

Niestety ,ale Diagności nie idą z postępem dowodem jest zaistniała sytuacja.Pierwszą rzecz jaką mnie zapytał Diagnosta to co to jest i do czego służy? Diagnosta sprawiał wrażenie jakby pierwszy raz w życiu widział Mover. Co do montażu to wielkiej filozofii nie ma ,użyto standardowe uchwyty dla tego zestawu. Co do prześwitu to wszystko zgodnie z instrukcją.Argumentowałem to że przejechałem z tym Moverem pół Europy i nic wielkiego się nie stało.Nie byłem zagrożeniem na drodze.Z jednej strony cieszę się że mam to badanie  za sobą ale czuje ,że ta sprawa to na pewno nie rozejdzie się po kościach.

5 godzin temu, Zulos napisał:

I koniecznie powinien jeszcze wbić pieczątkę "MUWER" do DR cepki (jak HAK do DR holownika)...:-)

Do tego dąży i za każdy wpis pieniążki do kasy Urzędów.

Edytowane przez TIGERLUNAR (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może to trochę strach przed niepewnym/nieznanym powoduje takie działanie diagnosty.

A tak w ogóle
Waszmoście zachciało się Wam moverów, było budy za rączki ciągać jako z dziada pradziada bywało a nie leniuchować z pilotem - to diagnosta by się nie czepiał ;). (żart)

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, TIGERLUNAR napisał:

Niestety ,ale Diagności nie idą z postępem dowodem jest zaistniała sytuacja.Pierwszą rzecz jaką mnie zapytał Diagnosta to co to jest i do czego służy? Diagnosta sprawiał wrażenie jakby pierwszy raz w życiu widział Mover. Co do montażu to wielkiej filozofii nie ma ,użyto standardowe uchwyty dla tego zestawu. Co do prześwitu to wszystko zgodnie z instrukcją.Argumentowałem to że przejechałem z tym Moverem pół Europy i nic wielkiego się nie stało.Nie byłem zagrożeniem na drodze.Z jednej strony cieszę się że mam to badanie  za sobą ale czuje ,że ta sprawa to na pewno nie rozejdzie się po kościach.

Do tego dąży i za każdy wpis pieniążki do kasy Urzędów.

Myślę, że nie ma co uogólniać, choć zapewne masz też sporo racji. Przyczepa kempingowa w Polsce, wciąż nie jest czymś powszechnym, nie tak, jak w wielu innych krajach, a już takie wynalazki, jak autonomiczny napęd, mogą wzbudzać zainteresowanie i wątpliwości. Patrząc na mnogość różnych przepisów i uwarunkowań, nie zawsze też logicznych, trudno jest się poruszać w ich gąszczu nawet tym, co je ustalają, więc co tu się dziwić diagnoście, który na co dzień sprawdza w większości tylko samochody. Zresztą takie sytuacje mają miejsce nie tylko w sprawach komunikacyjnych. ;)
Ja mam na takie "zdziwienie" jeden sposób: zawsze staram się jeździć na tą samą stację diagnostyczną. Nawet, jeśli diagnosta zobaczy coś pierwszy raz, to przy następnym badaniu już się nie dziwi :)

2 minuty temu, Lucek26 napisał:

Kilka razy bylem na przeglądzie przyczepy z moverem  TRUMA i nigdy żadnych uwag nie było ze strony diagnosty.

U mnie podobnie. Jeśli chodzi o mover, nigdy diagności nie byli nim zaskoczeni. Zaskoczenie budzi częściej wnętrze przyczepy i rożne udogodnienia w nim zainstalowane, niż to, co dotyczy podwozia, ramy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także jeżdżę zawsze na te sama Okręgową Stacje Diagnostyczna a tam pracują doświadczeni diagności. Jak wszystko jest sprawne w pojeździe to nie ma kłopotów. Moja kolejna wizyta z przyczepa to koniec maja.?:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kristofer napisał:

Myślę, że nie ma co uogólniać, choć zapewne masz też sporo racji. Przyczepa kempingowa w Polsce, wciąż nie jest czymś powszechnym, nie tak, jak w wielu innych krajach, a już takie wynalazki, jak autonomiczny napęd, mogą wzbudzać zainteresowanie i wątpliwości. Patrząc na mnogość różnych przepisów i uwarunkowań, nie zawsze też logicznych, trudno jest się poruszać w ich gąszczu nawet tym, co je ustalają, więc co tu się dziwić diagnoście, który na co dzień sprawdza w większości tylko samochody. Zresztą takie sytuacje mają miejsce nie tylko w sprawach komunikacyjnych. ;)
Ja mam na takie "zdziwienie" jeden sposób: zawsze staram się jeździć na tą samą stację diagnostyczną. Nawet, jeśli diagnosta zobaczy coś pierwszy raz, to przy następnym badaniu już się nie dziwi :)

U mnie podobnie. Jeśli chodzi o mover, nigdy diagności nie byli nim zaskoczeni. Zaskoczenie budzi częściej wnętrze przyczepy i rożne udogodnienia w nim zainstalowane, niż to, co dotyczy podwozia, ramy itp.

Kamień z serca.

10 godzin temu, Lucek26 napisał:

Ja także jeżdżę zawsze na te sama Okręgową Stacje Diagnostyczna a tam pracują doświadczeni diagności. Jak wszystko jest sprawne w pojeździe to nie ma kłopotów. Moja kolejna wizyta z przyczepa to koniec maja.?:ok:

Daj znać jak u ciebie będzie po przeglądzie technicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w przyczepie mam sprawne i przygotowane do wyjazdu.   :ok::przyczepa:??

 W lutym 2019 roku przyczepa otrzymała nowe opony z indeksem C, oraz nowe kolo zapasowe w pokrowcu . Dotychczasowe kolo zapasowe było mniejsze od oryginału aby mogło zmieścić się w bakiście. W ubiegłym roku dokładnie sprawdzono i wyczyszczono układ hamulcowy i urządzenie najazdowe.

Za rada Krzysztofa :ok: zapas został umieszczony w schowku pod łóżkiem i zabezpieczony pasem transportowym przed ewentualnym przesunięciem podczas hamowania.:banan:

Mam nadzieje ,ze tak jak dotychczas nie będę zmuszony do korzystania z kola zapasowego.   Na przeglądzie technicznym pod koniec maja nie powinno być żadnych uwag.

Ps.Dam znać jak było na przeglądzie przyczepy i przy okazji zapytam o movera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jutro skoro świt jadę na serwis hamulców, zaczepu i gazu do Andrychowa z cepką. Potem czeka mnie przegląd rejestracyjny.  Właśnie przeglądam papiery, które mam do Enduro EM 203, które było montowane przez poprzedniego właściciela w Center Campie.Poza instrukcją obsługi mam również książeczkę w czymś w rodzaju deklaracji zgodności wydaną przez TUV Nord. Na wszelki wypadek wezmę to na stałe do przyczepy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.