Przywidz

[JonathanLafey]

 

Pierwsze dni listopada spędziłem z przyczepą w Przywidzu na kempignu nr 20. Oto moje krótkie podsumowanie, nie jest to recenzja bo kemping działa lekko uśpiony i np toalety nie są codziennie sprzątane. Kemping czynny do pierwszych przymrozków bez konkretnej daty, trzeba dzwonić i pytać. To co chciałem przede wszystkim napisać to to, że odkryłem Przywidz na nowo. Nigdy tam nie byłem turystycznie więc może inna perspektywa zrobiła swoje. Wieś bardzo urocza i zadbana, na miejscu 3 porządne restauracje, bardzo duża ilość tras rowerowych, dwa jeziora... i brak ludzi o tej porze roku, czego chcieć więcej ? Ja bym sobie życzył 2 rzeczy: remontu toalet, bo te, które są pamiętają  jeszcze czasy strajków w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, druga rzecz to już do znudzenia powtarzam bo przeszkadza mi to na wielu kempingach w Polsce - palenie węglem. Dym z komina, który leci na przyczepę, która stoi w takich pięknych okolicznościach przyrody po prostu jest nie do zaakceptowania. To występuje również latem, gdy trzeba napalić żeby goście kempingów mieli ciepłą wodę (np. kemping 61 w Elblągu czy we Wdzydzach Kiszewskich). Osobiście zaakceptowałbym wyższe ceny żeby się tych 2 rzeczy pozbyć. Przy okazji zadymienia - jeszcze mocniej niż kempingowa kotłownia dymi ośrodek, który jest po drugiej stronie jeziora. Jak byłem go obejrzeć to w ogóle się dziwiłem, że ktoś wynajmuje te zapleśniałe chaty.Poniżej na zdjęciach widać jak coś co wydawało się poranną mgłą okazało się dymem z kotłowni.  Wracając do camp nr 20 z tego co się dowiedziałem od obsługi latem wszystko pęka w szwach więc może im się nie opłaca inwestować skoro ludzie to akceptują.  Latem na kempingu są wynajmowane domki dla turystów indywidualnych, koloni itd do tego na teren kempingu może  wejść każdy z zewnątrz więc nie wiem czy byłoby tak fajnie jak teraz. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć.

taki widok z okna przy śniadaniu

na rowerze nie można się nudzić

kilka zdjęć z trasy rowerowej wokół jeziora

nad ranem zboczyłem taki widok i jak się rozejrzałem to zobaczyłem skąd ten efekt ...

dorzucili do pieca w ośrodku po drugiej stronie jeziora

gdyby ne ten dym to prawie jak Norwegia...

kilka zdjęć z samego kempingu

miejsce dla przyczep jest na stoku tylko kilku szczęśliwców ma do dyspozycji równy teren zaraz przy wodzie, na całej polanie sa 4 skrzynki z pradem więc w sezonie może być trochę kłopot z plątającymi się kablami

nieosłonięty zrzut fekaliów zaraz obok ujęcia wody

toalety im. Lenina

i jeszcze kilka fotek z dymiącego ośrodka po drugiej stronie jeziora

 

 

 

 

 

Edytowane 25 Listopada 2018 przez JonathanLafey (wyświetl historię edycji)

[adamdiver]

Niezły skansen. Miejsce widać ma potencjał i jest ładnie ale warunki...do mocnej poprawy. Takich ośrodków jeszcze mamy mnóstwo. Kilka lat temu miałem okazję odwiedzić ośrodek Posmyk Leśne Ustronie, www.posmyk.pl., też w stylu "powróćmy jak za dawnych lat" ? Jak kaczka zanurkowała w oczku wodnym to wypłynęła zielona

Niestety bez większego budżetu i pomysłu nowego właściciela niewiele się zmieni.

 

[MariuszB300]

Byłem w Przywidzu w sierpniu tego roku i  rzeczywiscie miejsce bardzo urokliwe. Łazienki faktycznie wymagają interwencji ekipy remontowej ale była przynajmniej gorąca woda:) Jeśli chodzi o ścisk w sezonie to w terminie kiedy byłem na kempingu to było może z pięć przyczep jeden kamper a reszta to namioty. W wekend było trochę głośno ale po obiekcie chodził pan ochroniarz i interweniował w przypadku znacznego naruszenia ciszy nocnej. Ogólnie podobało się nam, dzieciaki były zachwycone bo miały dostep do jeziora i wielogodzinnych kąpieli!

[KrisMP]

Witam, byliśmy tam w sezonie ,fakt w sobotę jest tam chaos ale już w tygodniu można sobie całkiem fajnie odpocząć, jedzenie spoko - jak komuś nie pasuje na ośrodku to są knajpki na zewnątrz. Ceny ok, obsługa ok,sanitariaty kiepskie, okolica fajna,ale i tak mamy plan tam wrócić fajna miejscówka blisko 3-miasta i naszego miejsca zamieszkania.

Edytowane 20 Kwietnia 2019 przez KrisMP (wyświetl historię edycji)

[mama88]

Jest to najbliższy kamping koło domu i zrobiliśmy tam zamknięcie sezonu wrzesień 2018. Nie zrobił na nas najlepszego wrażenia ale i tak byliśmy zadowoleni. Małe pole kampingowe, stare sanitariaty, miła obsługa, po sezonie w weekend dość głośno (chyba trafiliśmy na kawalerskie w jednym z domków) ceny średnie.