Skocz do zawartości

Camping Ekodar nad jeziorem Krzemień


Damaranus

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro wspomniałem o Camping Tramp (Świętouść) to wypada mi też wspomnieć o czym nowym co odkryliśmy rok temu z żoną. Trochę nurkuję, nurkowałem za małolata jak robiliśmy w liceum kurs płetnonurków. Pamiętałem więc o jeziorze Ińsko, a rok temu trafiliśmy na Krzemień. Też była tu baza płetwonurków, ale już nie ma, za to jest względnie czyste jezioro (tylko maskę miałem) i sprzęt do pływania (łódki i kajaki). 

Ośrodek: nowi właściciele przejęli go jakoś 2-3 lata temu, była ruina (są w Google zdjęcia, na forum płetwonurków też można trafić) i od 2 lat remontują wszystko jak leci. Więc co mamy: mamy domki 5-6 osobwe, 20 sztuk jakoś, jest pole namiotowe i kempingowe, jest podłączenie prądu, są wyznaczone miejsca na ognisko, są też grille betonowe z ławkami i parasolami. Są sanitariaty (po remoncie) i kuchnia zewnętrzna (lodówka i kuchenka w środku + zlew). Jest Tawerna czyli restauracja a za barem Ukrainki, świetne domowe jedzenie i generalnie dawno się tak nie najadłem za śmieszne pieniądze. Śmieszne, bo za 1/2 ceny z kurortów dostałem naprawdę solidną porcję jedzenia. Tawerna może pełnić też rolę lokalu pod większe imprezy, jest kącik dla dzieci, świetlica. Jest salon gier, bilard, piłkarzyki, są korty tenisowe. 

Z ośrodka schodzi się nad jezioro (plaża i teren przy jeziorze należy do miasta niby, ale schodzimy z ośrodka od razu na plażę). Jest ogromny pomost, jest piasek, są rybki w wodzie. Jest wyznaczone dodatkowe miejsce na ognisko (tuż przy jeziorze). Są piękne zachody słońca. 

W porównaniu do morza, jest cisza. Między domkami nikt się nie rozkłada z namiotami, więc generalnie siedzimy w ciszy i grillujemy sobie cały dzień. Pole namiotowe i kempingowe jest obok, są też drzewa więc można trochę ukryć namiot w cieniu. 

Właściciele byli tak mili, że na hasło, czy mają może inhalator, pojechali do sklepu i kupili (córka dostała kaszlu musieliśmy inhalować). Więc jakby ktoś pytał to inhalator jest na miejscu :D Podobało mi się, nie lubię aż takiego spokoju, ale po powrocie z nad morza z Trampa, to było naprawdę coś ciekawego posiedzieć sobie w ciszy. 

Domki są po remoncie, nowe kanapy nam się trafiły, lodówka, czajnik, łazienka elegancka, może niska kabina trochę ale grunt że ciepła woda była. Naprawdę miło. Nie mogę się do niczego doczepić, ale też zbyt wiele Wam opowiedzieć bo spaliśmy tylko w domkach (2x bo w sierpniu byłem z żoną, a we wrześniu pojechaliśmy ze znajomymi na męski wyjazd i pokera). Jestem ze Szczecina a Ekodar jest kawałek za Stargardem. 

Zdjęcia i filmy są na FB więc nie wrzucam nic swojego. Jeśli ktoś ma pytania piszcie, chętnie coś podpowiem. 

P.S. Tak są place zabaw dla dzieci i w tym roku podobno mają być też jakieś animacje w weekendy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze słyszeć, że mają to nowi właściciele, bo o tym ośrodku nie słyszałem żadnych pozytywnych informacji - ze względu na brak jakichkolwiek inwestycji.

Będzie trzeba w tym sezonie tam zajrzeć, jak tylko zrobi się trochę cieplej.

TOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam. Nie jestem jakiś wyczulony na stare budownictwo, ale czytałem na forum płetwonurków o Krzemieniu i wiem o co chodzi. Pamiętam jak w Dziwnowie kiedyś po otwarciu okna w łazience, wyleciało z framugą bo takie zgniłe było. To w tym wypadku remont naprawdę solidnie zrobili, bo domki oczywiście nie są nowe, ale nie wyglądają jak 20 letnie. Do tego niektóre mają standard PREMIUM, większe łazienki i telewizor. No wiadomo, klienci chcieli to mają, ja pretensji o to nie mam do ośrodków bo to nie oni wymyślają sobie to. Na booking.com 1/2 opinii negatywnych dotyczy braku lub słabego zasięgu WiFi albo braku obiecanej satelity. 

Ja ogólnie bardziej nad morze i Ekodar to było moje pierwsze jezioro od czasów Zalewu Sulejowskiego 25 let temu u chrzestnego. W sierpniu tego roku pojechałem z żoną i szwagierką + dzieciaki a tydzień później na pokera z kolegami. Grill przy Tawernie, właściciele udostępnili nam salę z bilardem, więc najpierw karty (oczywiście na chipsy graliśmy) a potem gry planszowe. W ciągu dnia kajaczki dookoła jeziora, a wieczorem ognisko przy plaży. Z dzieciakami było co robić bo i korty są (w średnim stanie ale pograć można), i bilard, piłkarzyki,  kajaki. Fajną ekipę na kuchni mieli więc jedzenie syte i w zdrowej cenie. Jak pisałem wyżej, trochę pogadaliśmy z właścicielami, planują sporo inwestycji. Domki jeszcze są wolne więc śmiało, my w tym roku majówkową ekipę przerzucamy z nad morza właśnie nad jezioro (wszyscy ze Szczecina). Nad morzem było zimno rok temu chociaż od 6 lat mamy full słońce. W tym roku będzie jezioro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Byłem tam kilka lat temu , nocowałem w domkach,  było nawet fanie , chętnie bym tam zawitał tym razem z przyczepą zobaczyć co się  zmieniło, ale niestety ceny odstraszają , za mniejsze pieniądze można odwiedzić miejsca  dużo bardziej atrakcyjniejsze obiektowo i lokalizacyjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.