Skocz do zawartości

Golf IV 1.9 tdi 101 km jako holownik ?


194bartek

Rekomendowane odpowiedzi

Bartek, Ja napiszę tak.

Oczywiscie to o czym piszą koledzy jest ważne, duży holownik, mocny itd.

 

Ale według mnie Twoje auto da sobie radę na poziomie "średnim".

Ja ciągalem swoją Hobby(masa realna 1240-1260kg), Passatem B5fl z silnikiem Pb (130KM, 175Nm), czyli gorzej niz u Ciebie i cięższe auto.

Było właśnie średnio ale na mazurach byłem, nad morzem byłem, po wzniesieniach też jeździłem ;).

Owszem w górach nie byłem ale nie lubię więc ... .

 

Według mnie kup sobie tą cepkę, pojeździj, zobacz czy Wam karawaning pasuje itd.

Jak dojdziesz do wniosku że tk to pomyślisz w przyszłości o innym holowniku (już bardziej odpowiednim).

Teraz kupić małą budę aby się zniechęcić to bez sensu, lepiej pomęczyć się chwilę z mniejszym holownikiem niż zniechęcić rodzinę ciasną budką.

Takie moje zdanie.

 

P.S.

Tak zmienilem holownik ale właśnie dla tego że wiem, że chcemy jeździć, buda jest taka jaką potrzebujemy a teraz zadbałem o komfort przejzdu (nie był zły ale teraz jest super ;) ).

 

pisane z telefonu -mogą być błędy, przepraszam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sharan - 204 Km i 270 Nm - jechało się dobrze

Wyprzedzanie i mijanie się z tirami, parzyłem w lusterka czy jeszcze jest przyczepa za mną...

WP_20130713_004.jpg

 

204 km i 270 Nm ? Benzynka ? Przy takiej samej budzie mam 140km/155, 320/355 Nm na hamowni i narzekać nie mogę Edytowane przez elvis52 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

204 km i 270 Nm ? Benzynka ? Przy takiej samej budzie mam 140km/155, 320/355 Nm na hamowni i narzekać nie mogę

 

taaa. rzędowe 6 cylindrów przez VW zwane VR6 /174KM/ a nowsza wersja V6 /204KM/

6 cylindrów to 6 cylindrów - inna kultura i charakterystyka do ciągania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

194Bartek. Między wierszami wyczytałem , że często będziesz śmigał w górach.

Twój VW Golf owszem będzie spełniał wszelkie warunki związane z zachowaniem stosunku mas auta i przyczepy ale jadąc w górach przy chwilowym zamyśleniu , zawahaniu , zmianie warunków atmosferycznych i na drodze , przy jakimś tam wyjeździe z innym obciążeniem niż zwykle możesz się przekonać o pewnego rodzaju przez siebie stosowanym oszustwie fizyki. Oby nie ale jak lubisz lądować z przyczepą w rowie na górskim zakręcie to wal śmiało.

Wystarczy tylko na chwilę się zapomnieć. Uwierz mi , inaczej w takim zakręcie reaguje auto cięższe od golfa. Cięższego auta przyczepa "nie prowadzi".

Czy to tak trudno zrozumieć?

Czy z tym Golfem wziąłeś ślub, że tak się upierasz z nim jako holownikiem? Jak chcesz ciągać przyczepę w miarę bezpiecznie i chcesz mimo wszystko mieścić się jeszcze w 3,5 tony to zmień holownik abyś nie był prowadzany przez przyczepę właśnie w takich warunkach jak piszesz (góry).

Posłuchaj się kolegów z doświadczeniem a nie tych co walą tu "postodniówki".

 

PS - Adek , za te "postodniówki" należy Ci się złota czcionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz byl tu jeden co jezdzil malym truchlem z duza landara i chwalil pod niebiosa ... jak sie rozwalil to wyszedl po angielsku z forum i slad po nim zaginal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, ale jeszcze poza tematem dodam że holując cepe zawsze skupienie na maks, wiadomo górki to ekstremum ale nawet na prostej auto zachowuje się inaczej z ogonem i o tym trzeba pamiętać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hmmm..... ale to już chyba ponad dozwoloną i zdroworozsadkową prędkość? Ja jeździłem zestawem o beznadziejnym stosunku mas rzeczywistych holownik/przyczepa bo to było jakieś 1500/1300 kg, ale trzymałem max 80 km/h. Żadnego rzucania, bujania czy weżykowania nie doznałem. Nawet jak mnie tiry mijały lub wyprzedzały. Jak się zasuwa po 100 km/h i wiecej to komfort jazdy spada. Ani to wygodne ani bezpieczne.

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

No tak, ale ogromną ujmą na honorze niektórych jest gdy go TIR wyprzedzi na prostej czy pod górkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt z nas z "pipki  na żyrandol" nie skakał. :]  Zapomnieliście czym się wcześniej ciągało przyczepki? Pod maską było 75 "kunia" i tez się jechało bo czasy takie były. Starsze ciężkie auta tez nie miały więcej jak średnio 90 kM i tez ciągało się budki ciężkie.

 

pytanie brzmiało czy da rade jako holownik? ja mowie , że da a jeżeli ktoś chce mieć lepszy komfort i bezpieczeństwo podróżowania to naturalnie potrzebny jest silniejszy holownik.  Tak jak wcześniej wspomniałem idąc z postępem na dzisiejsze czasy holownik minimum 140 kM pod maską. No ale życie swoje a my swoje  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany jak to dobrze, że mam mocne auto do przyczepy 1100, bo byłbym z automatu zawaligrogą i pożywką dyskusyjną gdzie powinienem jeździć żeby innym nie przeszkadzać.

 

Takie smuty pierd... że się słabo robi, a na kempingach głównie stare gruzy palące więcej oleju od benzyny z LPG łącznie, ciągnące rozklejone meblościanki skądś się jednak biorą - prawda?

Nie wspominam już o przeładowanych wszystkim i niczym, a głównie wilgocią kamerach o mocy katalogowej 70 kunia...

 

Przestańcie już straszyć tego chłopaka i wychwalać kultowe już te 140 km w dizliu... Taka moc robiła wrażenie w 79...

Sorry ale gdzie nie popatrzeć to pierdoły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było. Ja tu nie pisałem o mocach tylko o stosunku mas holownika i przyczepy. I mimo , że w "papierze" wszystko gra to w górach , gdzie ma zamiar Bartek śmigać dość często , wyglądać to będzie tak jakby osiołek ciągnął furę z węglem. Lepiej niech z biegu siada na dyszel i wraz z ciągnioną przyczepą leci w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz kupić małą budę aby się zniechęcić to bez sensu, lepiej pomęczyć się chwilę z mniejszym holownikiem niż zniechęcić rodzinę ciasną budką.

Takie moje zdanie.

 

Będę jeździł narazie w dwójkę więc wystarczy miejsca  :skromny:

 

Żeby nie było. Ja tu nie pisałem o mocach tylko o stosunku mas holownika i przyczepy. I mimo , że w "papierze" wszystko gra to w górach , gdzie ma zamiar Bartek śmigać dość często , wyglądać to będzie tak jakby osiołek ciągnął furę z węglem. Lepiej niech z biegu siada na dyszel i wraz z ciągnioną przyczepą leci w dół.

spoko, nie będę się od razu pchał  w wysokie góry bez sprawdzenia możliwości zestawu . jak będzie słabo to będę wymieniał holownik i tyle  :skromny:

i tak jak pisałem przyczepa będzie o max dmc 1000 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.