Skocz do zawartości

wymiana wkrętów listew aluminiowych


Rekomendowane odpowiedzi

Bo też masz bitą i składaną z trzech :P

Aż z ciekawości dzisiaj patrzyłem to u mnie w hobbitce też są łączenia, ale fakt faktem w lepszym miejscu bo na górze w niewidocznym miejscu i dużo lepiej spasowane bo praktycznie wniewieoczne, ale faktycznie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo też masz bitą i składaną z trzech :P

Aż z ciekawości dzisiaj patrzyłem to u mnie w hobbitce też są łączenia, ale fakt faktem w lepszym miejscu bo na górze w niewidocznym miejscu i dużo lepiej spasowane bo praktycznie wniewieoczne, ale faktycznie są.

Pewnie to zależy od tego jak im się kawałek tego metalu utnie :-D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mnie denerwują te regularnie nierówności, które de facto występują też w innych Adriach zapodanych przez Krzyśka ,jak i "mojej " też. Ciekawe czego to jest wynik, bo nie wszystkie tak mają ... Pracownik w fabryce Adrii miał za mocno ustawioną wkrętarkę :D , czy ktoś "poprawiał " fabrykę, a może to wynik "Pracowania" konstrukcji podczas jazdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mnie denerwują te regularnie nierówności, które de facto występują też w innych Adriach zapodanych przez Krzyśka ,jak i "mojej " też. Ciekawe czego to jest wynik, bo nie wszystkie tak mają ... Pracownik w fabryce Adrii miał za mocno ustawioną wkrętarkę :D , czy ktoś "poprawiał " fabrykę, a może to wynik "Pracowania" konstrukcji podczas jazdy ?

Cały czas chodzi oczywiście o tę listwy...

Wiem że może zbyt przewrażliwiony jestem i szukam dziury w całym, ale jednak może coś ktoś wie, lub myśli o tych nierównościach na tej listwie

post-7469-0-65579100-1485197130_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Holandii,tam miała 1 właściciela (musiał być bardzo pomysłowy dobromir, bo porobił sporo udogodnień tyłu bagażniki, jakieś inne instalacje :) ) . Ludzie , którzy ją sprzedają byli nią raz przez trzy lata :) . Nie przyjął się u nich karawaning. Fajne jest to, że sprzedają ją z całym dobytkiem Holendra, a jest tam tego sporo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i to by się zgadzało, ponieważ na podstawie obserwacji, moja teoria na ten temat jest następująca: na w/w rynkach, często są wymagane przeglądy szczelności przyczep. Jeśli wychodzi podczas badań, że gdzieś może być wymagana wymiana uszczelnienia, to najczęściej po prostu się to robi i tyle. Po takiej operacji, jeśli jest wykonana "standardowo" (czyt.: poprawnie pod względem skuteczności, ale szybko, czyli niezbyt estetycznie) zostają różnego rodzaju ślady, a to w postaci lekkich zagięć na listwie, a to nadmiaru wyłażącego uszczelniacza lub innych, podobnych znaków  itd.
Na rynkach, gdzie wspomniane przeglądy nie są wymagane (nie mówiąc już o rodzimym), mało kto robi coś takiego, a jeśli jakaś nieszczelność się pojawia, to albo przyczepa jest sprzedawana, albo robi się jej lepszą bądź gorszą naprawę (z reguły, gdy przeciek jest już zaawansowany).
Oczywiście nie twierdzę, że na 100% jest tak w omawianym przypadku, ponieważ przyczepy nie widziałem na oczy, ale pytałeś się o opinię, więc przedstawiłem własną.

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mnie denerwują te regularnie nierówności, które de facto występują też w innych Adriach zapodanych przez Krzyśka ,jak i "mojej " też. Ciekawe czego to jest wynik, bo nie wszystkie tak mają ... Pracownik w fabryce Adrii miał za mocno ustawioną wkrętarkę :D , czy ktoś "poprawiał " fabrykę, a może to wynik "Pracowania" konstrukcji podczas jazdy ?

Moja teoria jest taka ( opracowana na podstawie dłubania w listwie poziomej ). Kiepskiej jakości wkręty zaczynaja rdzewieć począwszy od łbow pod plastikową osłoną (klinem?) i proces ten nabiera tempa w z uplywem czasu plasik się kurczy i nie uszczelnia tak jak nowy. Być może proces ten napędza nieforunnie dobrany zestaw metali ( stal/ powloka antykorozyjna - alumunium) , ale nie mam tu jasności . W miarę czasu pojawiają się pierwsze nieszczelności na styku wkręt- listwa i woda zaczyna docierać do listew drewnianych powodując ich pęcznienie - widzimy że listwa przstaje być prosta, jest pofalowana - "dól" jest przy wkręcie, "górka" pomiędzy wkrętami. Wyrazistość tego stanu dla przyczepy zaparkowanej " pod chmurką" jest zależna od pogody, po miesiacu deszczów zafalowanie jest  bardziej wyraźne niż po okresie letnich upałów.

W miarę uplywu czasu wkręty znajdujace się w wilgotnym drewnie ulegają coraz większej degradacji co otwiera coraz szerzej drogę dla wody.

Tu dygresja; swego czasu na Forum dyskutowano o metodach oceny wigotności ściany przyczepy. Wkręt w ścianie jest taką sonda "z pamiecią". Jego wygląd po wykręceniu powie nam trochę o tym co było i jak jest.

 

Ja zrobiłem tak:

  • Po usunięciu wkrętów zdjąłem listwę wraz z "uszczelkami - klinami". Ponieważ ze starości uszczelki uległy skróceniu, z dolnej uciąłem krótki odcinek dla uzupełnienia długości górnej.
  • Uszczelki założylem ponownie na listwę a właściwie to "wkleiłem" je na terostat. Miejsce po odciętym kawałku z dolnej uszczelki ustawiłem z tyłu przyczepy. 
  • po pokryciu powierzchni styku uszczelki ze ścianą warstwą terostatu prowizorycznie przykręciłem listwe do ściany.
  • Wręty ze stali nierdzewnej które kupiłem do tej naprawy miały nieco większą średnicę ( 0,2mm ) i to chyba dobrze. W otwór na wkręt wciskałem trochę terostatu, na gwint wkrętu nawijałem nitkę terostatu i wkręcałem . Miejsca w których zostały nie dające sie usunąć stare wkrety uszczelniłem terostatem i nowe wkręty wkręciłem obok.
  • Uszczeki zakrywającej wkrety nie zakładałem bo sie do tego nie nadawała.

W planie mam wykonanie takiej operacji na wszystkich listwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu dygresja; swego czasu na Forum dyskutowano o metodach oceny wigotności ściany przyczepy. Wkręt w ścianie jest taką sonda "z pamiecią". Jego wygląd po wykręceniu powie nam trochę o tym co było i jak jest.

 

Zupełnie się z taką teorią nie zgadzam. :nono:

Wkręt w przyczepie nawet całkowicie szczelnej, również ulegnie z czasem powierzchniowej korozji, chyba że jest z "nierdzewki".

Każdy wkręt czy śruba w przyczepie, jeśli wkręcany w ścianę, podłogę, sufit lub przez nie przechodzi, stanowi swoisty mostek termiczny. To całkiem oczywiste i naturalne zjawisko, a występuje na takich elementach dlatego, że posiadają dużo wyższy współczynnik przenikania ciepła od pozostałych elementów konstrukcji szkieletu. Opisany efekt występuje nieznacznie silniej, gdy przyczepa jest eksploatowana nie tylko latem, ale również jesienią i zimą (niskie temperatury na zewnątrz, a wnętrze przyczepy ogrzewane). Temperatura wkrętów jest dużo niższa od temperatury listwy drewnianej, więc w takich okresach, skraplanie się na nich pary wodnej jest  nieuniknione. M.in. właśnie dlatego producenci unikają gdzie tylko mogą wkrętów, a używają zszywek lub elementów z tworzyw sztucznych, jako łączników.

Korozję na wkrętach można zaobserwować w każdej przyczepie, która ma już kilka sezonów za sobą. Oczywiście, gdy w jakichś miejscach pojawią się duże nieszczelności, bo zestarzało się uszczelnienie, to wkręcone tam wkręty, siłą rzeczy muszą korodować, tylko w takim przypadku, korozja wkrętów i to na całej ich długości jest już wgłębna i bardzo znaczna.

Listwy szkieletu w żadnym razie nie puchną pod wpływem delikatnej wilgoci tworzącej się na wkrętach, a już z pewnością nie w sposób powodujący odkształcenia listwy aluminiowej. Muszą być duże przecieki, aby drewniany szkielet zaczął ciągnąć wodę, ale wtedy nie tyle puchnie, co gnije (drewno czernieje) i robi się miękki, co oczywiście wpływa na sztywność konstrukcji w takim miejscu. Puchnie za to, ale w niewielkim stopniu, warstwa ściany od strony wnętrza, jeśli nie jest ze sklejki, a z płyty podobnej w wykonaniu do HDF. Na sklejce tworzą się jedynie zacieki, a pod nią rozwija się grzyb, jeśli w porę się tego nie naprawi. To wszystko dzieje się jednak tylko w wyniku uszkodzenia uszczelnień. Powierzchniowa korozja wkrętów zewnętrznych przyczepy nie jest groźna i w niczym nie przeszkadza, jeśli uszczelnienia są wszędzie plastyczne i nieuszkodzone (szczelne).

 

Jak słusznie zauważyłeś,  :ok:  kliny PCV na listwach aluminiowych nie istnieją jedynie dla ozdoby, ale są jednym z ważniejszych elementów systemu uszczelnienia, stanowiąc pierwszą barierę dla przedostawania się wody.

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy 3 do 1 . Bo do tego co Krzysiek napisał skłaniałem się dość mocno (pisząc wcześniej, że może poprawiał ktoś fabrykę uszczelniając i mocno dokręcając wkręty), a jeszcze Tomii jak się okazuje ma to samo w swojej Adrii i też obstawia, że raczej po "przeglądzie/doszczelnianiu" to powstało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.