Skocz do zawartości

podłoga paki w Boxerze (lub trojaczki od 2007)


mcmaly

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o opinie osób mających podobne samochody dostawcze lub mające z nimi styczność.

 

Oglądałem ostatnio Boxera L4H2, rocznik 2011, 3.0, przebieg 200tys (po stanie szoferki sądze ze prawdziwy).

W zasadzie stan byłby sensowny(raczej bez otarć, 1 lakier) poza podłogą paki - dość mocno powyginana.

Sądzę że nie woził palet tylko racze worki kartofli na gołej płycie.

 

Na pace lezy OSB, częściowo połamana, trudno powiedzieć czy zgniecenia były wcześniej niż położenie płyty czy nie.

Nie mam możliwośi podniesienia OSB, aby zobaczyc jak wygląda paka z góry.

Podłużnice i profile pomiędzy nimi wyglądają na proste, boku paki również (obicia brak), progi proste.

 

Pytanie:

*czy podłogi w dostawczakach są tak miękkie że się tak łatwo wyginają? Ta podłoga jest z jednego kawałka blachy czy pod (nad) wzmocnieniami poprzecznymi są łączenia?

*czy takie uszkodzenia raczej dyskwalifikuje taki samochód, bo np. będzie to pękać lub już jest popękane? (wymiana całej paki odpada, wole szukac innego egzemplarza)

 

Sprzedaje dealer, który przyjął auto w rozliczeniu i nic o nim nie wie. Auto poleasingowe.

Wizualnie mi to nie przeszkadza, bo i tak byłoby od nowa zabudowane, chodzi o kwestie techniczne.

 

 

 

 

post-14460-0-08415500-1458388520_thumb.jpg

post-14460-0-76078300-1458388522_thumb.jpg

post-14460-0-51828100-1458388525_thumb.jpg

post-14460-0-88162000-1458388527_thumb.jpg

post-14460-0-59507700-1458388530_thumb.jpg

post-14460-0-06765000-1458388533_thumb.jpg

post-14460-0-80482600-1458388535_thumb.jpg

post-14460-0-20262600-1458388538_thumb.jpg

post-14460-0-10067000-1458388541_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

żeby tak zniszczyć podłogę to nie jest normalne nie ważne w jakim samochodzie. musiały być wożone bardzo ciężkie ładunki na bardzo małej powierzchni żeby tak wyciągnąć panele podłogi. to co widać mogło zostać zrobione przez palety ale na nich musiał być ustawiany ogromny ciężar tona albo i więcej na palecie .

widziałem coś podobnego u kolegi w pracy w  ducato maxi którym wozili rożny złom stalowy w beczkach i po rozmowach przyznali się że do takiego ducato potrafili załadować i 4-5 ton złomu i jechać tak z nim po 100 km na skup.

 

ja bym odpuścił ten egzemplarz. takie wyciągniecie podłogi może skutkować uszkodzeniem  konstrukcji samonośnej, mogą być pozrywane zgrzewy itp

pozdrawiam BeKa

Edytowane przez BeKa87 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wizualnie mi to nie przeszkadza, bo i tak byłoby od nowa zabudowane, chodzi o kwestie techniczne.

 

 

żeby tak zniszczyć podłogę to nie jest normalne

 

ja bym odpuścił ten egzemplarz. takie wyciągniecie podłogi może skutkować uszkodzeniem  konstrukcji samonośnej, mogą być pozrywane zgrzewy itp

 

ja bym sprawdził geometrię podwozia i nie przejmował sie tym, nie ruszał tylko zabudował 

a zniszczyć cienką blachę jest bardzo łatwo - znajomy wozi gruz i podłogę ma podobną , ja w swojej blaszance też wgniotłem podłogę upuszczając coś cięzkiego na podłogę przed jej zabudową, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem jeszcze tak zmasakrowanej podłogi w busie. Ładujemy ile się da bez specjalnego dbania o auta ale aż tak nie zajechaliśmy podłogi. Aspekt wizualny jest mało istotny lecz te auta są bardzo delikatne bo nie maja ramy.


ok,dzięki.

czyli rozumiem, że gdy osoba ważąca np. 120kg stanie (lub lekko podskakuje) na jednej nodze to żadnego wygięcia nie powinna zostawić?

Oczywiście że nie, podłoga jest ryflowana i na tyle sztywna że wytrzymuje znacznie większe obciążenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem podobnie - zmasakrowanego Jumpera - a nawet dwa - w jednym były wożone bębny z kablami elektrycznymi i bardzo to dalo po podłodze. W drugim rolki foli budowlanej - gdzie bus ważył nawet 5 ton.

Ja popieram Toma - nawet bym nie oglądał i nie myślał o tym aucie.

Osobiście użytkuje Boxera L4H2 i przewożę ciężkie elementy - ale czegoś takiego nie mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

jeszcze jedno pytanko:

 

jest na oku taki pacjent, Ducato Maxi 2.3 150KM, 02.2014 rok, kabina jak nowa, paka prawie nowa,

auto woziło części do maszyn na trasie PL-UK (ładunek 500-700kg tam, powrót pusty lub z takim samym ładunkiem)

przebieg 350tys z kagańcem na max 120km/h

serwisowany w ASO, olej i filtr co 30tys, reszta co 48.

skrzynia, sprzęgło, turbina, wtryski oryginalne, zbliza się druga wymiana rozrządu.

hamulce wymieniane raz, + rozrusznik w ramach gwarancji

i tyle.

sprzedawca ma flote kilku aut, wymienia jak mu sie konczy gwarancja i leasing

 

ASO w którym serwisuje: "w zasadzie nie ma sie do czego przyczepic w samochodach tego właściciela", pewnie są w lepszym stanie niż takie co 150tys przejechały wokół 'komina' po mieście

ASO nr 2 (jakies inne wybrane losowo): przebieg jest średni, napewno trzeba wziąć pod uwage, nie zdarza się często aby przy takim przebiegu nic nie wymieniac, mamy czasem takie samochody na serwisie okresowym, cały czas są w eksploatacji

spec od diesli: turbiny i wtryski są mniej więcej liczone na około 200-250 tys, więc jest szansa ze za chwile będzie do wymiany (turbina, wtryski i pompa to ~5k), wtryski mozna ponoć mniej więcej na kompie sprawdzić

 

 

cena: ciut niższa niż wycena eurotax, mniej więcej połowa nowego, niestety troszke przekracza mi budżet.

 

w zasadzie to na początku odrzucałem takie przebiegi, ale może warto sie nad takim zastanowić.

 

ile taki silnik może jeszcze pociągnąć ? 100? 200tys? czy to już raczej końcówka życia?

Edytowane przez mcmaly (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regenerowane,

wtryski 400, turbo 800, pompa 2000

 

ducato 51 brutto (vat 23, tu ponoc cos mozna ponegocjowac jak kupuje na osobe prywatną)

Regenerowane turbo za 800zł nie wróży niczego dobrego. Sam rdzeń kosztuje 600-700zł oczywiście chiński... o wtryskach po 100 zł nawet nie wspomnę. Chyba że piszesz o sztuce za 400zł.

 

Pewnie jeśli zaniży fakturę to i cena będzie mogła być niższa. Nowe ducato 3L2H kosztowało 71 tyś zł co prawda nie maxi ale różnica w cenie była kosmetyczna. Jeśli masz DG to nie widzę sensu kupowania "starego" auta. Jeśli prywatnie to faktycznie cena jednak jest znacznie większa od Twoich założeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.