czy warto kupować tę przyczepę (do remontu)

[Wodnik Szuwarek]

 

 

@Zbyszek

W odległości ~9 km od punktu A = Tychy w punkcie B firma reanimuje przyczepy.

{style_image_url}/attachicon.gif T-B.png

Zasięgnij języka zapytaj o koszty naprawy fachowców, którzy nie jedną przyczepę "wyleczyli"...

 

Pozdrawiamy z → Hiszpanii,

Ir & Ed

Sandwicha nie da się wyleczyć z jego największej wady, można jedynie zatuszować niedoskonałości i dać mu więcej czasu... do następnego zabiegu lub sprzedaży.

 

[tokyo]

http://krakow.lento.pl/kupie-przyczepy-kempingowe-cala-polska,1771566.html

 

Zbyszek, daruj sobie to akwarium..

[Michalc3]

Jak dla mnie, sprzedający wcale nie napisał prawdy. Owszem, łazienka jest zdegradowana i do naprawy zapewne podłoga. Ale niezupełnie z powodu kąpieli w łazience. Na zdjęciu z łóżkiem bez materaca na ścianie widać bardzo wyraźny zaciek z góry, gdzie podobno miało być idealnie szczelnie. Łazienka ma brodzik rozpieprzony, meble wyglądają, jakby ktoś prowadził tam hodowlę grzyba. Jeśli jesteś właścicielem przyczepki i w trakcie kąpieli widzisz, że gdzieś podchodzi woda, to czekasz aż do takiego stanu? Czy też reagujesz wcześniej? To skręcanie śrubami z przodu, jak dla mnie jest też nieudolną próbą ratowania ściany. Nie bardzo wiem, co te śruby miały trzymać, ale wg mnie ktoś próbował po prostu usztywnić ścianę, która powoli odpływała. To oczywiście wyłącznie wrażenia z obserwacji zdjęć - przyczepki na żywo nie widziałem. Gdybym miał gdzieś jechać powyżej 50 km, żeby ją zobaczyć - podarowałbym sobie. Poniżej tej odległości pożeniłbym z innym wyjazdem i zobaczyć dla samego zobaczenia.

Kajtek, piszesz, że w porównaniu do Twojej... Absolutnie się nie zgadzam. Twoja była zdrowa i doprowadzasz ją po jednorazowym zdarzeniu do poprzedniej funkcjonalności. Ta jest najwyraźniej pozostawiona sama sobie do zniszczenia przez wiele lat. Jeśli podłoga jest przygnita, to nie tylko pod samą łazienką. Jeśli gnije ściana, to nie tylko przy łazience. A wspaniałomyślne dołożenie gąbki do przyczepy, chyba wiele nie zmieni. Jak dla mnie, to ta przyczepa już nie nadaje się nawet na dawcę narządów. Daj Boże, że będzie tam sprawna lodówka. No, dobrze - kuchenka. Co do grzejnika mam już pewne wątpliwości, bo przypuszczam, że woda podeszła już i pod grzejnik i operowała przy nim od dłuższego czasu. Jakie szkody mogła poczynić? Trzeba by rozebrać i dokładnie sprawdzić. Nawet gdyby sprzedający napisał prawdę, że to tylko od dołu podciekło (a jak pisałem - nie wierzę - ściana z tyłu z zaciekiem), to i tak do remontu są minimum 2 ściany i pół podłogi pod przyczepą. Koszty naprawy olbrzymie. Za sumę wartości przyczepy, kosztów naprawy i korowodów z ewentualnym rejestrowaniem (nie wiem, czy ma być, ale...) - kupisz znacznie lepszy stan. Też nie ideał, ale nie do rozebrania do cna i ponownego składania.

[kit]

...

Porównując zakres prac z uszkodzeniami mojej - którą naprawiam, to zakres prac jest śmiesznie mały   I przy tej cenie i ewentualnej możliwości rejestracji - jest warta grzechu. Zakładając oczywiście, że to wszystkie mankamenty tej budki    

... to i tak do remontu są minimum 2 ściany i pół podłogi pod przyczepą. Koszty naprawy olbrzymie. Za sumę wartości przyczepy, kosztów naprawy i korowodów z ewentualnym rejestrowaniem (nie wiem, czy ma być, ale...) - kupisz znacznie lepszy stan. Też nie ideał, ale nie do rozebrania do cna i ponownego składania.

 

No to jak jest   ta z 2 ścianami i podłoga do remontu do niczego sie już nie nadaje a słynna budka po naprawie 4 ścian i podłogi będzie cukiereczkiem

 

 

Ale se bat na siebie ukręciliście

[Kajetan]

Jak dla mnie, sprzedający wcale nie napisał prawdy. Owszem, łazienka jest zdegradowana i do naprawy zapewne podłoga. Ale niezupełnie z powodu kąpieli w łazience. Na zdjęciu z łóżkiem bez materaca na ścianie widać bardzo wyraźny zaciek z góry, gdzie podobno miało być idealnie szczelnie. Łazienka ma brodzik rozpieprzony, meble wyglądają, jakby ktoś prowadził tam hodowlę grzyba. Jeśli jesteś właścicielem przyczepki i w trakcie kąpieli widzisz, że gdzieś podchodzi woda, to czekasz aż do takiego stanu? Czy też reagujesz wcześniej? To skręcanie śrubami z przodu, jak dla mnie jest też nieudolną próbą ratowania ściany. Nie bardzo wiem, co te śruby miały trzymać, ale wg mnie ktoś próbował po prostu usztywnić ścianę, która powoli odpływała. To oczywiście wyłącznie wrażenia z obserwacji zdjęć - przyczepki na żywo nie widziałem. Gdybym miał gdzieś jechać powyżej 50 km, żeby ją zobaczyć - podarowałbym sobie. Poniżej tej odległości pożeniłbym z innym wyjazdem i zobaczyć dla samego zobaczenia.

Kajtek, piszesz, że w porównaniu do Twojej... Absolutnie się nie zgadzam. Twoja była zdrowa i doprowadzasz ją po jednorazowym zdarzeniu do poprzedniej funkcjonalności. Ta jest najwyraźniej pozostawiona sama sobie do zniszczenia przez wiele lat. Jeśli podłoga jest przygnita, to nie tylko pod samą łazienką. Jeśli gnije ściana, to nie tylko przy łazience. A wspaniałomyślne dołożenie gąbki do przyczepy, chyba wiele nie zmieni. Jak dla mnie, to ta przyczepa już nie nadaje się nawet na dawcę narządów. Daj Boże, że będzie tam sprawna lodówka. No, dobrze - kuchenka. Co do grzejnika mam już pewne wątpliwości, bo przypuszczam, że woda podeszła już i pod grzejnik i operowała przy nim od dłuższego czasu. Jakie szkody mogła poczynić? Trzeba by rozebrać i dokładnie sprawdzić. Nawet gdyby sprzedający napisał prawdę, że to tylko od dołu podciekło (a jak pisałem - nie wierzę - ściana z tyłu z zaciekiem), to i tak do remontu są minimum 2 ściany i pół podłogi pod przyczepą. Koszty naprawy olbrzymie. Za sumę wartości przyczepy, kosztów naprawy i korowodów z ewentualnym rejestrowaniem (nie wiem, czy ma być, ale...) - kupisz znacznie lepszy stan. Też nie ideał, ale nie do rozebrania do cna i ponownego składania.

 

Skracając myśl - prawdopodobnie jest po wypożyczalni, gdzie budy jeżdżą aż się rozpadną i nikt nie patrzy gdzie cieknie i co się dalej dzieje- patrz egzemplarz, którym byłem na Zlocie 

 

 

 

No to jak jest   ta z 2 ścianami i podłoga do remontu do niczego sie już nie nadaje a słynna budka po naprawie 4 ścian i podłogi będzie cukiereczkiem

 

 

Kit.

 

Ty chyba albo nie czytasz ze zrozumieniem albo jesteś złośliwy i szukasz zaczepki.

 

Michał wyraźnie napisał: moja przed wypadkiem była zdrowa, nie zgniła, bez zacieków i rozpadających się mebli i dlatego warto ją doprowadzać do stanu używalności. Ta jest zgniła, rozpadają się meble, zacieka i na dodatek ma bardzo niepewną przeszłość i nie wiadomo co jeszcze wyjdzie w trakcie naprawy. 

Moja przed naprawą została rozebrana, nie stwierdzono żadnych większych niespodzianek poza śladami po naprawach, nie mających jednak większego wpływu na całokształt przyczepy. I dopiero wtedy podjąłem ostateczną decyzję o naprawie.

[kit]

Dobrze wiem o co chodzi tylko najnormalniej w świecie jestem złośliwy   a do tego pamiętliwy i jeszcze latami będę to przypominał

 

... co do szukania zaczepki to zbytnio jej szukać nie musze bo jest tu tyle haczyków że mam w czym wybierać   ale jak widzisz nie czepiam sie szczegółów  tylko wytykam rażące teksty

[Kajetan]

najnormalniej w świecie jestem złośliwy  

 

Skoro lubisz    

 

Zaczynamy bić pianę a nie wypowiadamy się w temacie. Jak zwykle 

[Zbyszek]

dziękuję wszystkim za aktywność, za wypowiedzi. Jednak było bardzo mało wartościowych uwag, podpowiedzi. Przede wszystkim cenie sobie wypowiedz kolegi Michal3,  dziękuję Kajetanowi. Czy może to być dla nas wszystkich test na "rozsądne"  wypowiedzi, konkretne w stosunku do tematu.  Bo często jest to forum "wolnych wypowiedzi"   nie związanych z tematem,  wręcz "bicie piany"  nie na temat.   Da się naprawić i w jaki sposób + jakie mogą być orientacyjne koszty.

 Ode mnie - na pewno nie kupię tej przyczepy,  a moja - wymaga gruntownego przeglądu i remontu (niestety - zniszczenia przez przecieki wody, jak to u angielek często bywa)

[blumore]

Mało wartościowych powiadasz.

Nie napisałeś w swoim pierwszym poście do czego ta przyczepa ma Tobie służyć. Jazda, stacjonarnie, remont na sprzedaż? Więc dyskusja potoczyła się tak jak każdy odebrał to zapytanie.

Jakie to są rozsądne wypowiedzi? Każdy odpowiada jakie ma doświadczenie z przyczepami, jeden małe drugi ogromne.

Forum z założenia jest stworem "wolnych wypowiedzi", a bicia piany tutaj nie widziałem.

Kolega Port słusznie zauważył, że kasa wydana w remont podwoi się zapewnie, a za kwotę 10 tyś to już troszkę inny pułap przyczep.

[Cytrus]

Zbyszek pojedź, pooglądaj i będziesz już wiedział czego na pewno nie kupować

pomijając rejestrację którą da się zrobić jak przyczepa nie kradziona to ta przyczepa nawet stacjonarnie się nie nadaje

dostałeś info że człowiek skupuje wszystko co się da i odsprzedaje

 

ale pojedź, powąchaj, pomacaj twardość ścian, poszukaj zacieków, podnieś za dyszel i poruszaj czy buda w ogóle trzyma się ramy, powąchaj tą niebieską wykładzinę, zajrzyj pod przyczepę, zapewne pięść wsadzisz w miękką podłogę, ta ściana śrubami skręcona ciekawe do czego, od środka popatrz ale nie uderzaj bo zapewne wypadnie, obejrzyj półkę przy oknach z przodu czy jak się oprzesz to dziura będzie i wiele wiele innych miejsc które na pewno sam namierzysz w czasie oględzin  - ta przyczepa jest idealna do nauki czego nie kupować