Ładowarka LZN-10 ...czy to będzie działać?

[pawko]

Jestem na etapie planowania instalacji elektrycznej (będę robił od podstaw). Chciałbym aby była ona możliwie nieskomplikowana, minimalistyczna bo i wymagania mam niewielkie - cztery punkty owietleniowe LED, będzie też pompka wody (kto wie, może się nawert zdażyć że jej kiedyś użyję )

W samochodzie mam dwa gniazda 7 i 13 pinowe, więc chyba będę zasilał przyczepę z 13 pinowego. Planuję w przyczepie, w czasie jazdy zasilać z samochodu niedużą (ładowaną od góry) lodówkę absorpcyjną Elektrolux (na postoju będzie zasilana gazem) oraz podłączę światła p.mgielne i cofania.

 

Zakładam, że na krótkich przerwach w jeździe oświetlenie będzie zasilane z aku holownika. W czasie dłuższych (2-4 dniowych) postojów oświetlenie chciałbym zasilać z akumulatorów zainstalowanych w przyczepie. Będą to cztery aku AGM 12V 5Ah połączone równolegle, o takie...

http://mwpower.pl/pl/p/Akumulator-12V-5Ah/1

(dlaczego akurat taki zestaw, takich akumulatorów? po pierwsze chciałem mieć akumulkatory wewnątrz, blisko osi czyli w grę wchodziły raczej jakieś szczelne, po drugie miałem możliwość zakupu tych akumulatorów za przysłowiową czapkę gruszek, więc skorzystałem)

Przekalkulowałem i takie naładowane w domu akumulatory powinny zaspokoić moje skromne potrzeby oświetleniowe. Po powrocie miały być doładowywane.

 

Tyle słowem przydługiego wstępu, do sedna...

W między czasie zwrciłem uwagę na coś takiego:

http://www.vox.waw.pl/LZN-10.html

...i pomyślałem, że może warto byłoby abym coś takiego miał w przyczepie podpięte np. do przewodu zasilającego lodówkę, w czasie jazdy akumulatory mogłyby się podładowywać.

Czytałem o ładowaniu akumulatora przyczepy alternatorem, ale wymaga to wykonania pewnych zabiegów w instalacji, jakieś separatory, diody itp. itd. - elektryka na tym poziomie to dla mnie wyższa szkoła jazdy, a ja jednak chciałbym jakoś ogarniać to co mam w przyczepie

...dlatego taka ładowarka wydaje mi się rozwiązaniem z mojego punktu widzenia prostym i teoretycznie skutecznym.

 

Pytanie tylko, czy taka ładowarka rzeczywiście będzie się sprawdzała z zestawem 4x5Ah, czy to rzeczywiście spełnia swoją rolę czy tylko jest to mało przydatny gadżet? Pytam bo nie znalazłem zbyt wiele takich ładowarek zasilanych 12V. Może macie jakieś doświadczenia z takimi ładowarkami? Dotąd tylko od jednej osoby słyszałem, że dało się tym ładować aku AGM 7,2Ah.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie, sugestie.

[Kristofer]

Witam!
Taka ładowarka, to moim zdaniem gadżet, ale z drugiej strony, "cokolwiek" jest zawsze lepsze, niż "nic",   tym bardziej, że ogólnie będziesz miał na pokładzie jedynie 20 Ah.
Wszystko będzie zależało od stopnia rozładowania accu, ale jak piszesz, Twoje potrzeby energetyczne są skrajnie minimalistyczne.

 

Jeśli rozładujesz akumulatory np o ok. 1/8 pojemności, powiedzmy że pobierzesz 2,4 Ah, a ładowarka daje max. 1,2 A, to będziesz potrzebował dokładnie 2,5 godzinnej jazdy . Mając tego świadomość, że całkowicie rozładowane akumulatory potrzebują prawie 21 godzin jazdy, aby się w pełni naładować, można tak zużywać energię, aby jako tako mieć pokrycie w zaplanowanych do przejechania kilometrach

PS
Pytałeś o cenę tej ładowarki?
Jeśli jest niewielka, to można się skusić, ale jeśli przeciwnie ...

[pawko]

Serdeczne dzięki za - jak już zauważyłem - zawsze rzeczową wypowiedź

 

Właśnie zerknąłem do moich "obliczeń" i przy zastosowaniu współczynnika rozładowania 1,4 (nie jestem pewien czy tak się to nazywało i czy słusznie taki zatosowałem do tych aku) to wychodzi mi pobór dzienny ok. 1,3Ah.

Koszt tej ładowarki to ok. 100zł

 

Tak sobie teraz myślę: na jednorazowy urlop dłuższy niż 2 tygodnie nie mogę sobie pozwolić, planuję raczej objazdówki niż 14 dni w jednym miejscu więc akumulator w samochodzię będzie raczej na bieżąco doładowywany więc przy moich potrzebach w dużym stopniu będę mógł z niego korzystać. Gdyby zaszła konieczność "oddalenia się" holownika od przyczepy, to wtedy kaganki zasilą aku z przyczepy. Oczywiście nie wykluczam też podpinania się pod 230V jeśli będzie możliwość.

Chyba nie ma sensu zaprzątać sobie głowy tą ładowarką

 

Przepraszam Kristofer, nie chciałbym nadużywać Twojego czasu, ale czy mógłbyś mi polecić jakąś ładowarkę do tego mojego zestawu akumulatorów, którą mógłbym stacjonarnie, korzystając z 230V ładować te akumulatory?

Mam w garażu:

* stary, rzemieślniczo zrobiony prostownik, ale z tego co wyczytałem to nie nadaje się do aku AGM

* słynny prostownik z Lidla, nie jestem pewien czy mogę go wykorzystać

Czytałem o Bosch C3, Cetek, ale widzę też na allegro jakieś ładowarki w cenie nawet poniżej 20zł (?)

[Kristofer]

 

Chyba nie ma sensu zaprzątać sobie głowy tą ładowarką

 

 

Zamiast tego, lepiej kupić nawet najtańszy kontroler oraz malutki panel solarny 20 - 30 W i będziesz miał w ogóle kłopot z głowy.

 

[...]  czy mógłbyś mi polecić jakąś ładowarkę do tego mojego zestawu akumulatorów, którą mógłbym stacjonarnie, korzystając z 230V ładować te akumulatory?

Mam w garażu:

* stary, rzemieślniczo zrobiony prostownik, ale z tego co wyczytałem to nie nadaje się do aku AGM

* słynny prostownik z Lidla, nie jestem pewien czy mogę go wykorzystać

 

 

Bez przeszkód możesz zastosować jedynie tą procesorową ładowarkę z Lidla, będzie  . Akumulatory powinieneś połączyć razem, równolegle, jak najkrótszymi odcinkami identycznego przewodu (każdy o identycznej długości !!!) Myślę, że przekrój min 6 -8 mm²

 

 

[...]   ale widzę też na allegro jakieś ładowarki w cenie nawet poniżej 20zł (?)

 

 

[pawko]

Sytuacja chyba mi się już w głowie wyklarowała. Zasilanie oprę na holowniku i akumulatorach przyczepy. Po kilku pierwszych wojażach pewnie pojawią się jakieś wnioski. Jeśli okaże się, że zaostrzył mi się apetyt na "prund" to skłonię się ku chyba najbardziej racjonalnemu rozwiązaniu - instalacji solarnej.

 

Dziękuję Kristofer za pomoc

Pozdrawiam

[Kristofer]

Powodzenia w usprawnieniach