Konserwa - temat wakacyjny. ( i rybka w puszce też)

[jacek l]

Przepraszam, ze w ogole osmielam sie  pisac jakis nowy temat bo przeciez to nie o przyczepach ani o karawaningu pierwszej wody ani o naprawach przyczepy ani motoryzacja.

 

Prosze zaliczyc ten temat do tych co nic nie wnosza na forum.

 

I pisze go z nadmiaru wolnego czasu aby byc zdrowy psychicznie.

 

Mam idiotyczny avatar i wreszcie powinienem zdjac te maske, przepraszam, ciasna jest i uszy bola...

 

Dobra - moze mi nie wywala...

 

Czy macie jakies ulubione marki konserw albo rybek w puszce albo jakichs takich potraw co w sloikach sie  kupuje -  taki temat chcialem zaczac, bo choc moze nie przepadam za ta kategoria jedzenia ( oprocz sardynek rzecz jasna), to wielokrotnie sie ratowalismy roznego rodzaju konserwami.

 

Macie jakies ulubione i SPRAWDZONE?

 

J.

 

[Prusiak]

Chyba spać nie możesz... Od dawna wiadomo że najlepszy jest gulasz angielski i paprykarz szczeciński

[jacek l]

Nie, no wiem, ale teraz tyle marek i producentow - chodzi o sprawdzone rzeczy, znaczy sie smaczne i bez konsekwencji...

 

J.

 

A do ktorej w nocy mozna pisac?

[MaK]

@Jacek,

 

polecam zdecydowanie "zasloikowany", oryginalny Ajvar firmy "Podravka". Jest lagodny lub ostry. W smaku...

Poznalem Ajvar w Chorwacji i ciesze sie, ze sporo tureckich sklepikarzy w Essen ma go na polkach.

Smacznego!

 

Z Essen pozdrawia

 

MaK

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez MaK (wyświetl historię edycji)

[tarapukuara]

Tyrolska

[kornak]

gulasz angielski w promocji z Netto lub wołowina w sosie własnym z Mili

[reflexes]

Gulasz angielski i golonka w konserwie z biedronki. Problem w tym, że to co smakuje mi może nie smakować innemy.

Z słoików to mi wszelki dania Pudliszek w miarę smakują, za to nie smakują Pamapolu.

Ogólnie wszystko to pasza a nie jedzenie.

 

P.s. Mam kumpla, który kiedyś uwielbiał konserwe, która się nazywała przysmak kaprala. Ja bym tego nawet psu nie dał.

 

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez reflexes (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

A my często kupujemy w sklepie firmowym, lokalnej wytwórni wędlin, gotowe gulasze, fasolki i bigosy. Są tylko wekowane, bez konserwantów, trzeba wozić w lodówce.,

 

Rewelacja !!!! 

[Robak]

Przepraszam, ze w ogole osmielam sie  pisac jakis nowy temat bo przeciez to nie o przyczepach ani o karawaningu pierwszej wody ani o naprawach przyczepy ani motoryzacja.

 

Prosze zaliczyc ten temat do tych co nic nie wnosza na forum.

 

I pisze go z nadmiaru wolnego czasu aby byc zdrowy psychicznie.

 

Mam idiotyczny avatar i wreszcie powinienem zdjac te maske, przepraszam, ciasna jest i uszy bola...

 

Dobra - moze mi nie wywala...

 

 

 

 

 

.

 

 

jacek I, kup sobie sprzęt, albo zjedz snickersa (może być w puszce, żeby nie było OT), bo już gwiazdorzysz

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez Robak (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

jacek I, kup sobie sprzęt, albo zjedz snickersa (może być w puszce, żeby nie było OT), bo już gwiazdorzysz

 

Pisz w temacie i nie zwracaj uwagi na wtrącenia Jacka. Wtedy będzie OK.   Piszemy o kaszance i wołowinie..... a jak ktoś jeszcze przed śniadaniem   

[Robak]

No to jak w temacie, to najlepsza konserwa jaką w życiu jadłem to trofiejna radziecka tuszonka prosto z bazy w Czarnym Borze. Pewnie teraz bym tego do pyska nie wziął, ale wtedy to była delicja!

[comsio]

Z trumienkami to dziś od święta.

Kiedyś to były trumienki    przysmak śniadanoiwy,paprykarz, tuszonka,kaszanka ta to do dziś jest , gulasz angielski.

A słoiki to tylko własnej produkcji . 

[OnionSkin]

A słoninę prasowaną na gorąco z wojskowych racji (w puszcze) kto pamięta

Niebo w gębie.

 

Niedawno czytałem historyczny dokument/rozporządzenie z przed II WŚ w temacie norm żywnościowych dla wojska- chciałbym takie konserwy jeść dzisiaj.

Zabroniona była jakakolwiek chemia w ich składzie.

 

Jak ktoś spotka to proponuję spróbować przetwory z Międzychodu- ostatnio czytałem skład słoika i chemii nie było w składzie.

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez OnionSkin (wyświetl historię edycji)

[Jaskółki]

Zupy z Lidia, krupnik i grochowa są dobre, za grzybowa nie przepadam a żurek jest cienki jak dupa węża. 

Grochowa firmy Kotwica dostępna w Auchan bardzo dobra, szukać w lodówkach.

Flaki pałuckie z pomidorami pyszne, widziałem je w Kauflandzie.

[Robak]

Flaki po zamojsku z Pudliszek po delikatnym przyprawieniu (majeranek, pieprz) są naprawdę dobre. To jedyna gotowa potrawa ze słoika którą da się zjeść.

Edytowane 20 Czerwca 2015 przez Robak (wyświetl historię edycji)