Konserwa - temat wakacyjny. ( i rybka w puszce też)

[Andrzej]

A jak w wojsku byłem to w  mówili,że " Najlepsze są  k...y,konserwy i wódka bez przerwy ..."  :yay:

To widać, że byłeś w wojsku za poprzeniego systemu

[belmondo]

To widać, że byłeś w wojsku za poprzeniego systemu

Na to wychodzi  

Widzę,że nie wszystkim temat jest odległy

Pozdrawiam

[Cezarr]

Najlepsze są  k...y,konserwy i wódka bez przerwy ..."  :yay:

Te pierwsze też były w puszce         

[belmondo]

Te pierwsze też były w puszce         

Tomek ,no co Ty -kury w puszcze nie jadłeś nigdy?

[Cezarr]

No ale w wojsku

[belmondo]

No ale w wojsku

No tak -niektóre kury były z piórami    ,a niektóre rozebrane do rosołu   

[Socale]

Temat umilkł a taki pyszny jest...

Co bym polecił.

Lidlową Pikok puszka z golonką.

Wożę taką w aucie jako rezerwa w razie jakbym utknął gdzieś na niemieckiej autostradzie. To żarełko bardzo pożywne, noc można przetrwać bez pieczywa.

Kilka batoników zbożowych też wożę. To doraźnie.

.

Natomiast jako pożywienie nie awaryjne ale i nie powszechne, polecam wojskową słoninę prasowaną na gorąco oraz słynną podsmażaną małpę.

Ten smak jest "zastrzeżony" dla koneserów, ale tak naprawdę żaden producent nie ma w tym interesu bo produkt finalny jest drogi, dlatego nie ma go sklepach.

Pamiętam puszki były duże, 800, może 900 gram, wielkością jak 2 normalne.