Miejsce parkingowe - otoczaki

[cichy]

Forumowicze!

Jak bardzo złym pomysłem jest wyłożenie wyjazdu z miejsca postoju przyczepy otoczakami?

 

Przejazd samochodem nie jest problemem, ale z ogonem, i to przeważenie załadowanym to już inna kwestia.

 

Wasze opinie i doświadczenia.....

[Robak]

Możesz potraktować taki wyjazd jako test, jeśli po przejechaniu tego odcinka nic Ci się nie wysypie z szafek, a meble nie odejdą od ścian, to jest duża szansa, że dojedziesz w całości na miejsce

[Port]

Są otoczaki o średnicy kilku i kilkudziesięciu cm.   W tym drugim przypadku Robak ma w stu procentach rację. Rozumiem, że samo miejsce parkowania nie jest wyłożone otoczkami, bo rozstawienie podpór byłoby

[ketrab]

zawsze można między te otoczaki wylać nieco betonu czy innego spoiwa celem ustabilizowania i dość znaczącego wyrównania przejazdu/miejsca. Lub bardziej ekologicznie piaskiem

[GregorY]

Generalnie mnie otoczaki źle się kojarzą jako nawierzchnia.

Jak słusznie zauważył Port - wielkość ma znaczenie.

Może to i fajnie wygląda ale przy dłuższym postoju - jeżeli nie mówimy o dwóch tygodniach biwakowania - szkoda opon.

Rozłożenie gumy na podłożu nie jest równomierne - łatwo o deformację kordu.

Podobnie podpory - chyba konieczne byłoby założenie mamutów.

[ketrab]

Przypuszczam iż otoczaki w przeciwieństwie do kostki mają dużą zaletę w formie ceny... choć mogę się zdziwić. A czasem można je pozyskać bez kosztów ale chyba raczej na mniejszą skalę. Wielkość owszem bardzo ważna, podobnie jak samo ich ułożenie, ale żeby to miało sens to i tak należy utwardzić wcześniej podłoże bo się to pozapada i dopiero się zrobią góry i doliny... Jeśli o sam postój chodzi to myślę iż odpowiednie deski pod koła/podpory swoje by zrobiły i oponki uratowane

Jako ciekawostkę dodam, iż dziś wyciągając ze snu zimowego swoją budkę, miałem wątpliwą przyjemność jechania zestawem po świeżo wysypanym tłuczniu dość spory kawałek. Przez znaczną część tej drogi myślałem głownie o 4x4

[cichy]

Panowie, jak napisałem postój jest na innej nawierzchni. Chodzi tylko o wyjazd przyczepą z ogrodu po drodze z kamieni. Boje się że luźna nawierzchnia spowoduje że wakacje spędzę na własnym ogrodzie 

[Michalc3]

Jak na mój gust, jeśli po tej nawierzchni będziesz jeździł więcej niż raz, to i tak trzeba ją przygotować. Nie możesz sobie pozwolić, na proste wysypanie kamyczków i koniec, bo przejedziesz maks 2 razy i będziesz z tą drogą grzebał jeszcze raz. nawet jak na jednorazowy przejazd ważna jest średnica tych otoczaków. Jeśli są duże, to będziesz miał kocie łby i tor testowania wytrzymałości przyczepy. Gdybym miał miejsce stałego pobytu, po którym przyjdzie mi kilka razy przejechać w te i we wte, to zrobiłbym w miarę porządny podjazd. Nie wystarczy proste wysypanie otoczaków. Masz ten przejazd po płaskim, czy jeszcze ze spadem? Otoczaki jak namokną, będą też śliskie. Gdybym miał doradzać, to na jednorazowy przejazd skorzystałbym z warunków pogodowych - poczekać aż będzie trochę bardziej sucho i wyjeżdżać. Jak na wielokrotny przejazd - poświęcić trochę roboty - wybrać na szerokość przejazdu grunt do głębokości jakieś 30 cm, wysypać gruzem, piaskiem wyrównać, ubić i położyć ostateczną warstwę min. 8 cm. Czy to będą puzzle betonowe, czy krata betonowa, a może dobrze ubita warstwa pospółki na której położysz zieloną kratkę trawnikową, w którą wsypiesz ziemię i posiejesz trawę, żeby nie raziło w oczy betonami... Ale nie widzę otoczaków, które raczej będą powodowały problemy. Tak ja bym zrobił...

 

Ewentualnie, jak masz po prostym, to przejazd możesz przygotować wyłącznie w postaci pasów szerokości trochę większej niż koła, żeby mieć tylko pod kołami utwardzone. Też tak kiedyś zrobiłem, choć później mi się to nie podobało. Ale przy kratce trawnikowej może to być fajne rozwiązanie.

Edytowane 17 Kwietnia 2015 przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)

[cichy]

Przygotowanie podłoża i warstwy wierzchniej będzie odpowiednie, nie o tym mowa. Pytanie jest o samą warstwę wierzchnią, czy nie jest zbyt śliska nawet gdy jest sucha, czy pojazd się zakopuje czy przejeżdża bez problemów? Otoczaki frakcji do 16 lub do 32mm

 

nawierzchnia ma być jednolita, żadnych pasów

 

Michał, chyba nie myślisz, że w przypadku wyjazdu na urlop będę czekał z wyjazdem aż mi podjazd wyschnie

[Michalc3]

W przypadku wyjazdu na urlop możesz wyciągnąć przyczepę odpowiednio wcześniej, ale nie o to w tym chodzi. Wszystkie rozwiązania musisz dopasować do siebie. Co z tego, że ja Ci mądrości piszę o wyciągnięciu przyczepy wcześniej, jak Ty np możesz jej nie mieć gdzie postawić. To tylko teoretyzowanie wg ogólnych wyobrażeń

Co do tych otoczaków, to mnie się pomysł nie podoba. Duże kamienie - duże kocie łby - tworzy się tor przeszkód. Drobne kamienie - robi się grys, w którym łatwo się zagrzebać. Jak zestaw już jedzie - nie ma problemu, jakoś się utoczy. Ale Ty potrzebujesz szarpnąć przyczepę z postoju. Niechby się okazało, że ona nieco się zastała i potrzebujesz ją pociągnąć mocniej, a holownik na tym grysie? Frakcja do 32 to ciągle grys. Ja wolałbym stabilniejsze podłoże.

[cichy]

Tego się właśnie boje, że mimo zagęszczenia może być niewystarczająco przyczepnie. 

[GregorY]

Nie lepiej betonowe płyty ażurowe?

[Michalc3]

Mnie, na takie potrzeby, bardziej się podobają te zielone plastyki podtrawnikowe - coś w tym stylu:

https://www.google.com/search?q=kratki+trawnikowe&biw=1385&bih=735&tbm=isch&imgil=BRLZUukJnaqp4M%253A%253BtQ4NnG6V4d422M%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fblog.e-millennium.eu%25252F%25253Ftag%2525253Dkratki-trawnikowe&source=iu&pf=m&fir=BRLZUukJnaqp4M%253A%252CtQ4NnG6V4d422M%252C_&usg=__JZWU789O4i8pBP7rOqVSbS_IUxw%3D&ved=0CDwQyjc&ei=FL0wVcbbG4iuswGq7wE#imgrc=BRLZUukJnaqp4M%253A%3BtQ4NnG6V4d422M%3Bhttp%253A%252F%252Fblog.e-millennium.eu%252Fwp-content%252Fuploads%252F2012%252F04%252Fplyta_trawnikowa_e-millennium.eu_.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fblog.e-millennium.eu%252F%253Ftag%253Dkratki-trawnikowe%3B600%3B567

Daje dość ładny efekt, a nie mam betonów na podjeździe. Dobrze wykonane może być obciążane dość mocno, więc pod takie przejazdy sezonowe z przyczepą nie powinno być problemu.

[mark]

Witaj Cichy. Od 12 lat zajmuje się brukarstwem. Osobiście odradzam otoczaki na jakiekolwiek podjazdy i chodniki. Jeżeli przygotujesz odpowiednio podbudowę to zastosuj naturalne kruszywo granitowe o frakcji 0-32 lub 16-32. Ja mam tak zrobiony cały 50m podjazd od ponad 15 lat i korzystam z niego codziennie bez żadnych problemów.

pozdrawiam

[Port]

Czyli podsumowując. Otoczaki na podjazd dla samochodu i przyczepki, NIE, obojętnie jakiej frakcji by były.

Edytowane 17 Kwietnia 2015 przez Port (wyświetl historię edycji)