Na Podlasiu o Podlasiu (i nie tylko)...

[magic1803]

Ja cały czas za miastem

 

Propozycja na długi weekend, jedziemy na serwy albo danowskie jak nie ma pogody wypad na baseny do druskiennik.

[DjPiecia]

Ja Rajgród Energetyk 5 osób w przyczepie komplet

[dudek_t]

Do końca czerwca jeszcze 4 weekendy w Krakowie i ciężko z czasem na przyczepę     

[szary11]

A my pozdrawiamy z Finlandii

 

Mamy wariacki okres, że ciężko zaplanować. Jak wrócimy sytuacja określi czy ruszymy i gdzie. Ale, że weekend będzie dla nas krótki to daleko nie pojedziemy. Może będzie Siemianówka bis.

[DjPiecia]

Tak było

Edytowane 22 Maja 2016 przez DjPiecia (wyświetl historię edycji)

[szary11]

A u nas tak

[stef]

No pięknie - zazdroszczę !!

[szary11]

Meldować się gdzie kto jest! My po powrocie jeszcze się zbieramy w sobie i jak dobrze pójdzie może jutro ogon podepniemy. Dziś zabrakło vervy.

[BIGL]

My dzisiaj poszwendaliśmy się po dalszych naszych włościach, jutro pogrzebię się przy kamperku (szpachlowanie owiewek i zderzaków), w sobotę zaczynam malowanko Szlag mnie trafia jak mijam przyczepki ikampery na drodze - mój niestety ciągle stacjonarny. Jeszcze weekend - dwa i w drogę... W zasadzie to już zaczynamy się pakować

Ps. Laminowanie wcale nie jest trudne - najgorszy był jeden narożnik ( w zasadzie 1/3 tylko istniała fizycznie), ale jak na pierwszy raz efekt jest zadowalający.

Powodzenia i do zobaczenia na szlaku - już niedługo:)

[stef]

Nie martw się. Mój gotowy do jazdy ale załoga niedomaga. Tym razem Aga ma żołądkówkę a ja w piątek do roboty muszę iść.

[magic1803]

My siemianowka

[szary11]

Radek, no szykuje sprzęt bo pod niego zrobimy spotkanko Dawno się nie widzieliśmy.

 

My do rana mieliśmy zostać w domu ale natura wygrała. Królowej woda pod Augustowem.

[BIGL]

Szykuję  - w pocie czoła i z uporem, centymetr po centymetrze.   Jednym słowem walczę.   3 lata abstynencji karawaningowej potrafią konkretnie zmotywować do działania. Dobrze  ze kocham się grzebać i taka praca sprawia mi przyjemność-psychicznie odpoczywam.

 

Zawsze śmieszył mnie ten paradoks - pomimo tego że mieszkamy obok siebie to jedziemy 100-200km aby się spotkać

[szary11]

Prawda Paradoks jak się patrzy Ale całkiem przyjemny.

[Kondzio1981]

Część kompleksu spokojna w tym my

 

Część gdzie mieszkali zawodnicy i całość imprezy Wodnosamoloty.

 

A tu tańce przy zespole Narva

 

A wam jak minął weekend