Skocz do zawartości

Moja droga do cepki - poszukiwania.


Czahary

Rekomendowane odpowiedzi

Po lekturze kilkuset pewnie postów na fo, poczułem się się już prawie flachowcem od cepek. Zgodnie z regułami obowiązującymi postanowiłem przygotować się do oględzin organoleptycznie. Godzina 11, dzwonię do szwagra, jego szwagier ma starą piwnicę, a chcąc nie chcą wypada zapoznać się z panującymi tam zapachami. Łapię kontakt z rzeczonym szwagrem na fonie i do meritum zaraz przechodzę; "Jedziemy do Twojego szwagra, muszę obwąchać piwnice. Przyczepę chcę kupić!" Głucha cisza zapadła, już myślałem że łączność zerwana, gdy szwagrunio się odezwał: "Wyśpij się" i wyłączył się. Co za tępy bolec nie życiowy. I tak bez należytego przygotowania, ale z mianem "Klient Internetowy" (to taki inny tępy bolec, co to po kilku godzinach czytania w sieci wie wszystko) ruszam oglądać swoją pierwszą cepkę.

 

7 kaemów i jestem na miejscu. Z odległości 50m cepka wygląda bardzo dobrze, prawie jak większość na zdjęciach na portalach aukcyjnych. Jest ok, ale im bliżej tym gorzej. Wytaczam się z Maryśki, kule zapinam, i z miną kozaka ruszam.

 

Cepka to Hobby 460 De Lux, kartka informuje mnie że koszt tego wynosi 7000 peelenów. 

 

Zaczynam ogląd zewnętrzny. Po chamsku listwy wysmarowane kiedyś silikonem, lakier wypłowiały. Nie stoi nawet na podporach, które widać że próbowano opuścić, ale tak je ruda przeżarła że udało się je tylko trochę opuścić. Opony mają bieżnik gruby, ale po przejechaniu kilku km pewnie by się rozleciały ze starości, guma popękana, felgi skorodowane. Cięgna, zębatki skorodowane. Widać stała w jednym miejscu, kilka lat gdzieś w Holandii. Pakuję się do środka, czas na testy osmologiczne. Niestety z braku porównania, nic mi to nie daje. To przez szwagra.

 

W środku pełne wyposażenie, niestety nie wiadomo czy działa. W szafie zapakowany przedsionek. Zacieki na przedniej i tylnej ścianie, oraz przy szyberdachu. Gniotę kulami po podłodze, nic się nie ugina, Sprzedawca na chwile wychodzi, to walę kulą w zacieki, ugina się. Jest żle.

 

Czas na rozmowę ze sprzedawcą.  Wspólnie dochodzimy do porozumienia, że cepka to szrot nad szroty, ale przy dużym upuście mógłbym rozważyć jej zakup. O dziwo sprzedawca jest elastyczny. Wstępnie umawiamy się za trzy tygodnie (za trzy tygodnie z Bieszczad wraca moja druga połowa, a ona poczucia humoru nie ma jak by mi się zdarzyło wyrzucić w błoto kasę bez jej wiedzy) co by sprawdzić wyposażenie. Już chcę się pakować do Maryśki, gdy przypominam sobie rade Kristofera, żeby kupować cepke na podzespołach AL-KO i ewentualnie Knott. Wracam, a tam na ramie wielkimi literami PEITZ. Powrót do domu, zapinam się na tym fo, wyszukiwarka.... i po lekturze kilkunastu postów już wiem, że ta cepka moją nie będzie.

 

Następna wyprawa do Gdańska. Na razie mi się nie śpieszy z zakupem, i tak muszę wpierw przygotować miejsce do remontu cepki.

 

Nie zamieszczam zdjęć, aparat pojechał w Bieszczady.

Edytowane przez Czahary (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Następna wyprawa do Gdańska. 

 

 

moje hobby też ma podzespoły peitz

jak możesz napisać czy masz juz coś upatrzone w gd,to może bym coś wiedział o komisach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje hobby też ma podzespoły peitz

jak możesz napisać czy masz juz coś upatrzone w gd,to może bym coś wiedział o komisach

I jak sobie radzisz z nowymi częściami? Z tego co czytałem na fo, są małe problemy. Przyczepa Hobby mi się podoba,

 

Na namiary na komisy w Trójmieście i okolicach byłbym bardzo zobowiązany. Znalazłem dzięki fo namiar na komis na Starogardzkiej, ale mają budki całkowicie zdekompletowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Starogardzką nawet nie patrz,bo nie warto

co do części,po zakupie budki,sciągałem bębny żeby zerknąć na stan,i troszke sie zdziwiłem,bo wszystko założone nowe, także na razie mam spokój,teraz i tak nie robię nią dużych przebiegów to starcza, :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafko, też mam nadzieję że ktoś zabierze głos, jak to jest z tymi nowymi częściami PEITZ. :)

Tokyo, dziękuję za namiar. Niestety, przyczepki te z Klaj to nie na moją kieszeń :( Założenie mam takie; kupić przyczepkę do 5000, zdając sobie sprawę, że za taką kasę kupię tylko przyczepkę do remontu. Realista jestem :) A potem przy pomoc Was-użytkowników tego forum (Waszej wiedzy i doświadczenia) i za pomocą sił i środków własnych; podjąć nierówną, ale mam nadzieje, że szczęśliwie zakończoną walkę w odbudowaniu przyczepki. I tym samym stanę się pełnoprawnym członkiem waszego bractwa :)Howgh!

 

ps. nie porywam się z motyką na Słońce :) Posiadam narzędzia i potrafię ich używać. Wykształcenie też mam techniczne. Brakuje mi tylko Waszego doświadczenia z przyczepkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.