Skocz do zawartości

Mitsubishi l200 jako holownik i samochód rodzinny


jarobaro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Myślałem że będzie miał nawet więcej niż 3t ... letki śiakiś :D   Ale E i Via :pad:  Tak czy siak na samochód rodzinny to mi mało pasuje ... raczej na budowe :sciana:

Edytowane przez kit (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega z naszego forum Besiek użytkuje PIII 3,2 i. Sobie chwali, wcześniej miał sport, ale 2,5 i opowiadał , że słaby był . Ja do samego końca zanim kupiłem grandisa, szukałem pajero III, lecz w amerykańskiej benzynie (3,8 litra), bo ta benzyna 3,5 to gdi więc trochę "trudny " silnik i nie nawidzi gazu...musisz wiedzieć jednak, że 3,2 did w pajero trójce jak zaniedbane też może dać popalić Twojemu portfelowi (wrażliwa na paliwo pompa paliwowa itp)

Co do pajero sport, to dużo mniej zaawansowany technologicznie sprzęcik, mniej nowinek, gorsze napędy,ale prosty jak budowa cepa

Wyczytałem, że można jeździć z napędem na 4 po asfalcie i to jest genialna sprawa, podobnie jak w Subaru.

Navara tego nie ma niestety.

tylko wtedy jak posiada skrzynię biegów super select???nie wiem jak często występuje w L200 ale w pajero 3 dość często. Jest to dość wygodne, bo faktycznie można latać na "czarnym" z włączonym napędem przednim jak i zminiać z napędu 2h na 4h i odwrotnie podczas jazdy... Jeśli występuje to warto szukać takiego egzemplarza. W pajero sport taka skrzynia nie występuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co kojarzę, to L 200 ma fajną przekładnię kierowniczą, bo nie jest to listwa.
Nawiasem mój Polonez Atu miał coś podobnego też ze wspomaganiem hydraulicznym.
Trzeba przyznać, że jazda takim samochodem, a przynajmniej moim modelem, wymaga większej siły, niż w wersjach cywilnych.
Po szybkiej przesiadce do osobówki, okazuje się, że hamując staję dęba, a kierownica na parkingu sprawia wrażenie, że się urwała ale nie są to jakieś kosmiczne różnice .
Zabudowa paki powoduje, że trzeba polegać wyłącznie na lusterkach bocznych, a wyczucie czy nie walniemy przy cofaniu w słupek, jest beznadziejną sprawą dla słupka.
Wymiana koła jest ambitnym przedsięwzięciem, nawet na twardym podłożu i dla wysportowanego kierowcy.
Trudno natychmiast polubić taki samochód ale miłość przychodzi z czasem.
Miasto z krawężnikami, dziurami, garbami, kałużami , torowiskami, to przecież jazda terenowa .
Zimą po opadach śniegu, z osiedli wyjadą tylko terenówki.
Co do awaryjności i prostoty, to u mnie padły łożyska w przednim kole, jakieś dwa lata po stuknięciu bokiem w krawężnik .
Myślałem, że kupię łożyska za stówkę i wymienię za drugą - tymczasem jest tam zespolona piasta i wydałem za podróby i ich montaż 1600 zł.
Padł mi też tempomat, choć sygnalizuje, że działa, no i po 6 tatach napełniłem klimatyzację za całe 150 zł.
W moim przypadku nie występuje pasek rozrządu, wymiana żarówek jest prosta, podobnie jak z filtrami i resztą zabiegów serwisowych.
I to by było na tyle po 220 tys. Przebiegu i 7 lat z budą na haku - mam nadzieję, że nie będzie gorszy od mojego Poloneza, którym zrobiłem 270 tys. km i też było dobrze.
Co do Viatolla, to rzeczywiście trudno się nie załapać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam a jaki ty masz model i silniczek i jak po tylu latach jest stan ramy i podwozia?

Rocznik 2006 sinik 2488 cm3,  126 kW , z podwoziem nic nie musiałem robić, opony letnie zdarłem po przejechaniu na nich ok. 130 - 150 km, zimowki jeszcze mam dobre.

Widzę jakąś rdzę na elementach tylnej ramy ale wszędzie jest twardo i bez dziur - mam zamiar w wakacje to umyć, oczyścić jak się uda i zachlastać .

Z przodu miejscami jak przeciągnę palcem, to jest rudy puder.

Nadwozie nie ma nigdzie żadnych śladów korozji.

Zaznaczam, że nie sprzedaję tego samochodu i nie wiem, jak mają inni właściciele tego modelu, bo na forum Navary wyczytałem cuda i wolę się nie denerwować.

Zaznaczam, że nie jeżdżę po terenie typu bagna , rzeki i inne ekstrema, a zakopałem się raz w Gackach w sensie takim, że nie dałem rady pod górę i ratował mnie traktor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna opcja to tez Isuzu D-MAX z 3.0 TD, worawdzie slyszalem malo pochlebne uwagi na temat tego silnika, ale samo auto godne polecenia i chyba w duzo mniejszym pieniadzy niz Mitsubishi, czy inne Nissany i Toyoty.

Sam jezdze troche ponad rocznym D-MAXem z 2.5 TD 163 KM i dawal rade pieknie, wprawdzie w trasie nie nalezal do najoszczedniejszych, bo jak czytam na forum o spalaniach z przyczepa na poziomie 7 l ON, to moje 12 robi kiepska reklame, ale mam automat i jezdze z tempomatem, co ponoc powoduje wzrost spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tera 7l/100km spalanie z budka ale czas na zmiany i jakieś lepsze auto do jazdy po Wawie, co do,izusu to trochę jak dla mi sie nie podoba i to taki prawdziwy wol roboczy a ja tez choć trochę oczekuje komfortu i wygody jazdy oraz bezpieczeństwa a wiem ze z tym w izusu kiepsko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest że jest to bardzo dobre dobre auto, ale tak jak napisałem wcześniej- do jazdy po budowie. Trzeba się postarać żeby coś tam zniszczyć. Prostota konstrukcji rodem z naszego Żuka.  Wygody i komfortu jazdy jest tam tyle co przy jeździe wózkiem inwalidzkim. Spróbuj usiąść na tej tylnej ławeczce i przejechać na niej ze 4-5 godzin. Po wyjściu podpalisz ten samochód po to żeby nie musieć wracać tym autem z powrotem. Jest sztywny, twardy, na pusto bez resorowania. Poza tym, jak myślisz? Czy drgania przenoszone przez sztywną konstrukcje ramy i tylnego mostu na zaczep dobrze wpłyną na konstrukcje przyczepy kempingowej (pomijam tu UFO bo jemu nic krzywdy nie zrobi)? Buda rozejdzie się w szwach!

Powtarzam jeszcze raz: Super auto, ale na budowę!!!

Czy nie myślisz, że gdyby takie auto spełniało funkcje holownika i zarazem wygodnego auta rodzinnego to że było by częściej spotykane chociaż by u nas na forum w prowilach?

Jarobaro szuka auta rodzinnego który pociągnie budę i do tego będzie sprawiał wrażenie że kierowca ma większą średnice jąder niż ma w rzeczywistości. Proponuje MB W163 i po kłopocie. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samoch jak dla mnie nie słuzy do przedłuzania pewnych czesci męskiego ciała, samoch musi byc nie zawodny a jak kazdy wie warszawa to jeden wielki tor przeszkod a wiem jak sie sprawdza takie auto w wawie bo jezdzilem podobnym niisanem pick-upem na typowo terenowych oponach i jak dla mnie w zimie rewelacja i nie ma strachu ze wpadam w dziure czy na torowisko urywajac kolo oczywiscie wszystko w granicach rozsadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Pajero IV 3.2DID/AT, przyczepa do lekkich nie należy w dowodzie ok 1500 kg (w realu różnie :]). Służy za auto rodzinne-ogromny bagażnik, duża przestrzeń dla podróżujących-nie wyobrażam sobie innego auta rodzinnego z wyjątkiem Voyagera, ale za słaby do ciągnięcia przyczepy-no i przede wszystkim niezależność w wyborze terenu po którym się jedzie (o zimie nie będę nawet wspominał). Jazda z przyczepą czy po górach w Alpach czy jakichkolwiek  drogach bez problemów-ustawiony tempomat na zadaną prędkość i nie ma znaczenia jaka jest góra przede mną, prędkość mam cały czas równą bez strat mocy :yay:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.