Skocz do zawartości

Kałuża na dachu kampera


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Pytanie do bardziej doświadczonych Kolegów. Problem jest jest w tym, że dach naszego kamperka, jest to Ford Transit na zabudowie Rimora, ma taka konstrukcję, że po opadach tworzy się małe jeziorko. Przyczyną nie jest zapadnięty dach  tylko jego konstrukcja, mianowicie listwa łącząca poszycie dachu ze ściana tylną. Ta właśnie listwa jest przeszkodą dla odpływu wody z dachu. Trochę mniej jest tej wody gdy auto stoi na najazdach poziomujących, wtedy przód jest troszkę wyżej ale i tak woda tam stoi.

Pytanie - czy macie jakiś sposób lub jakiś pomysł jak ten problem rozwiązać, bo nie ukrywam że trochę mnie to drażni. Na wszelki wypadek uszczelniłem na nowo okno dachowe i wszystkie inne uszczelnienia nie mniej jednak wydaje mi się, że woda powinna mieć swobodny odpływ.

Będę wdzięczny za porady.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo podobnie. Co prawda mój kamper stoi pod dachem i nic na niego nie pada, ale na wyjazdach w deszczu woda zbiera się u mnie podobnie, kałuża jest na 0,5-1cm głębokości. 

Dach mam zdrowy, wymieniałem wszystkie okna i ramy drewniane są silne, suche.

Chodzę po nim swobodnie ale jednak jest nieco zapadnięty, pomaga ustawianie kampera lekko w przechyle w dowolnym kierunku.

Z resztą, trudno jest go ustawić idealnie w pionie/poziomie, czasami się jednak udaje.

Zamierzam odświeżyć design w kuchni i chodzi mi po głowie pomysł dyskretnego podparcia dachu rurą chromowaną właśnie w centralnej części zabudowy i nie będzie mi to kolidowało komunikacyjnie. Sprawdzałem już i dach bez problemu da się dźwignąć na +1-2cm.

Filarek ten będzie nośnikiem chromokoszyków na owoce i warzywa.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zamierzam odświeżyć design w kuchni i chodzi mi po głowie pomysł dyskretnego podparcia dachu rurą chromowaną właśnie w centralnej części zabudowy i nie będzie mi to kolidowało komunikacyjnie. Sprawdzałem już i dach bez problemu da się dźwignąć na +1-2cm.

Czy nie będzie zbyt dużego nacisku dachu na ten jeden punkt  gdzie będzie rura ?

Może da się te siły nacisku jakoś rozłożyć ? Wtedy miałoby to sens .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie będzie zbyt dużego nacisku dachu na ten jeden punkt  gdzie będzie rura ?

Może da się te siły nacisku jakoś rozłożyć ? Wtedy miałoby to sens .

Nie ma dużego nacisku, ale mam zamiar rozpoznać czy rozkład będzie szerszy niż punkt podparcia.

Nie chcę robić nic poszerzającego bo oszpecę. Liczę że trafię/wykryję listwę w konstrukcji dachu ale mam tylko 20-25cm ruchu i w przeciwnym kierunku bliskość okna dachowego a to już nie ładnie i nie symetrycznie.

Inaczej zrezygnuję.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zapadniętym dachu może jest to jakie s rozwiązanie, chociaż był bym raczej ostrożny z takimi podpórkami. Ja szukam raczej innego rozwiązania, bo w moim przypadku przeszkodą jest tylko listwa łącząca dach z tylną ścianą i to właśnie ona jest przeszkodą dla odpływu. Myślałem też o zastosowaniu cieńszej listwy, ta jest około 12mm wysoka albo gruba jak kto woli :). Cieńsza ma około 5 mm i może to załatwiło by sprawę, tylko czy nie osłabi to uszczelnienia :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy masz listwę 12 mm czy 5 mm nie zmieni faktu , że woda będzie stała . Nawet jej minimalna ilość przy najmniejszej nieszczelności wlezie i zrobi to co zwykle .

Podniesienie lekko dachu może jedynie zruszyć szczelną jak do tej pory konstrukcję (czyt. uszczelnienie listwy , okna dachowego) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety miałem i mam podobnie.

Też mam Forda Transit, a na nim Chausson. Przez wiele lat [kamper z 1999r. - u mnie 2005r.] stał pod chmurką i woda na jego dachu również. Rok temu zacząłem badać ściany zgodnie ze wskazówkami zawartymi na tym forum. Kończy się to generalnym remontem poszycia prowadzonym we własnym zakresie. Zdjęcia miałem nawet tutaj zamieścić. Niestety padł dysk.

Pozostało mi zaizolowanie poszycia/listew aluminiowych.

Też jestem ciekaw co z tą wodą na dachu zrobić?

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszorki, pal licho mój przypadek, spływ mam swobodny, ale zastanawiam się co za inżynier tak opracował Twój dach?

To jakiś sabotaż, celowa konstrukcja.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszorki, pal licho mój przypadek, spływ mam swobodny, ale zastanawiam się co za inżynier tak opracował Twój dach?

To jakiś sabotaż, celowa konstrukcja.

 

Też mnie zastanawia co konstruktor miał na myśli:) Wystarczyło by zrobić połączanie dachu i ściany tylnej 25 cm dalej i problemu by nie było  a tak....mam prywatne jeziorko na dachu. Póki co problemu nie mam na wszelki wypadek na nowo uszczelniłem okno dachowe i połączenia dachu a na jesień stanie wiata więc auto będzie pod dachem w czasie zimy a w czasie wyjazdów ta woda mu nie powinna zaszkodzić. Jedyne rozwiązanie to wymiana całego poszycia dachu i przesunięcie połączenia o te 25 cm w miejsce gdzie już jest spad i woda ma swobodny odpływ. Niestety to spore koszty i chyba nie potrzebne. Lepiej postawić wiatę i monitorować  stan szczelności dachu. A tak przy okazji to przestrzegam by zwrócić uwagę na wkręty mocujące okno dachowe i listwy uszczelniające, W mojej ostatniej przyczepce nie wiem dlaczego ale producent nie zastosował wkrętów ze stali nierdzewnej tylko stalowe ocynkowane, przy demontażu na trzech wkrętach były skorodowane śruby tak, że łebki same odpadły i na konstrukcji dachu już pojawiły się odbarwienia na drzewie, które świadczą o tym, że woda już wchodziła pod poszycie, więc wymieniłem je na nierdzewne. Mając to w pamięci zrobiłęm to samo w kamperku i okazało się, że w porę, Śladów wody na konstrukcji nie było ale przy demontażu okna 4 urwało się bez większego oporu, więc po ponownym uszczelnieniu  zastosowałem wkręty ze stali nierdzewnej.

Trudni nie zgodzić się z Wami (WojtekEwa) że to sabotaż konstrukcyjny, To samo jest teraz z każdym sprzętem i nazywa się to DATOWANIE ŚMIERCI, bez względu na to czy jest to mikser, TV czy samochód :) ale to już dyskusja do zupełnie innego działu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej basen, a może o to chodziło konstruktorom ?

no no snobizmem zajechało :)

Nie każdy tak ma. :yay:

Buduj wiatę i się nie przejmuj.

 

I właśnie tak zrobię :) wiata załatwi sprawę, a co do basenu to ....słyszałem o takim co miał prywatne jezioro i galeon, więc mój basenik to przy tym pikuś :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 lat później...

Witam. Święto prawda! Całkiem stare kampery są nie do zdarcia, wada :napęd! Mam Bürstner t625 rok 2003.widocznie zaprogramowany czas zgonu już minął. Konstrukcja szkieletu drewniana, bo taniej! No i w końcu zgnije i zeżrą go robale. Konstrukcja aluminiowa wytrzymała by wszystko. Auto tego typu kosztują Ok. 70 000 euro, a więc hamstwem jest oszczędność Ok 1 tys. Euro. Też brodzik na dachu! W czasie jazdy konstrukcja pracuje więc nic nie uszczelni okna dachowego na stałe-więc je wyjąłem i tak zostanie. Boczne okna dają dosyć światła a w pełnym słońcu okno daje żaru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.