Skocz do zawartości

uginająca się podłoga w przyczepie Gruau


Boromir

Rekomendowane odpowiedzi

Też mam przyczepę gruau od 4 lat. Miałam też problem z uginaniem się podłogi i skrzypieniem. Ale poradziliśmy sobie z tym problemem wciskając w miejsca uginania piankę wypełniającą do uszczelniania okien (oczywiście trzeba podłogę ucisnąć czymś równym i ciężkim by nie wybrzuszyło do momentu wyschnięcia pianki ) jak zarazie jest ok. 

Jak dawno temu utwardzałeś podłogę? Piankę dawałeś w otwory od spodu podłogi? Pianka była rozprężna, czy nie rozprężna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jest to załatwienie sprawy na chwile też to przerabiałem Caravelair z 3 lata temu przeczytaj tego posta jest tam zaczęty opis czym jest to spowodowane ,zszywki pewno zardzewiały

 

 

Rozpoczynamy REMONT naszej HOBBY 535 Prestige jest opis z Hobby i Caravelair

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wcześniej pisałem, ale jeszcze powtórzę. U mnie pianka zemściła się dopiero po 2 - 3 latach. I wcale nie w miejscu, gdzie została w podłogę wtryśnięta. Jedna szafa wylazła mi dachem z przyczepy, a druga odlazła od ściany i innych mebli ze względu na zmienioną geometrię przyczepy. Te 2 - 3 lata to też orientacyjnie, bo tylko zgaduję kiedy poprzedni właściciel mógł naprawiać tak przyczepę. Jeszcze jak tu koledzy pisali o piankach niskoprężnych, to mogę zrozumieć. W końcu po coś te hasła reklamowe piszą. Ale jak ktoś korzysta z pianki do okien, to zwracam uwagę, że na opakowaniu pisze, że pianka usztywnia się, w zależności od grubości, ok. 24 godzin. Więc już Wam piszę - bzdura na kółkach! Pianka się tak usztywnia, kiedy jest do niej pełny dostęp powietrza. A i tak wewnątrz pozostaje płynna. Jedno z okien w domu jak zamontowałem na takiej piance, to pozostawiłem nieotynkowane przez tydzień. Po tygodniu obciąłem nadmiar pianki i jeszcze zostało parę dni. Potem, jak już otynkowałem okno, za parę dni okazało się, że w jednym miejscu tynk pękł i spod niego wylazł jeszcze jeden pęcherz pianki. Owszem tynk był nie za gruby. Ale pianki też nie dałem wokół okien na nie wiadomo ile. Po prostu piance się zdarza pracować znacznie dłużej, niż przewiduje producent, kiedy ma do tego odpowiednie warunki. Piszecie, że macie podłogę suchą i szczelną? Doskonale - właśnie oznacza to, że wtryskując piankę, ma ona marne szanse na pełne utwardzenie w przewidzianym czasie. Obciążyliście podłogę płytą stalową, którą wnosiliście do przyczepy widlakiem, bo nikt jej nie był w stanie podnieść? Bardzo dobrze! Ale wyjmiecie ją za 2 dni. A po kolejnych 2 pojawi się mały pęcherzyk pianki, który wlezie na kratownicę pod szafą i przyczepa dostaje nagle dodatkowej zmiany geometrii. Czy tak się musi stać? Ależ skąd! Możecie mieć masę szczęścia i mieć idealną piankę, która już nigdy nie skrzywdzi Wam przyczepy. Pytanie tylko, czy jesteście pewni, że tak się nie stanie? Warto ryzykować?

 

Dobra, kazanie było, a teraz pianki w dłoń i utwardzać podłogi! Ja już się tak nie będę bawił, ale Wam wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.