Kruszenie się okna dachowego

[inhalt]

Jakiś czas temu zauważyłem, że w małym oknie dachowym w toalecie pojawiły się takie jakby rysy. Po dokładnym obejrzeniu okazało się, że plastik się zdegradował po latach. Mam Knausa 1993 rok więc akurat równo 20 lat.

Póki co nic nie pociekło, ale postanowiłem przed tegorocznym wyjazdem wakacyjnym wymienić okienko na nowe, żebym gdzieś za granicą nie miał kłopotów w razie jak stare odfrunie. Kupiłem nowe Fiamma. Jest nieco inne, bo się uchyla, a nie podnosi, ale mi to nie przeszkadza. Wydaje się, że ma rozsądnie pomyślane uszczelnienie. Wstawiłem dzisiaj i będzie git.

Po demontażu starego starannie obejrzałem czy nie ma zacieków. Nic - idealnie sucho, a drewno jaśniutkie. Wszytko było ok - aż się dziwię, że przez te 20 lat tak się ładnie zachowałao. Na wszelki wypadek zrobiłem sobie zdjęcia do archowum tych czterech krawędzi otworu w dachu.

 

Zwracam uwagę, żeby w wolnej chwili przyjrzeć się starym okienkom, bo z poziomu ziemi nie widać małych uszkodzeń postępujących z biegiem czasu. A plastik wystawiony na UV kruszeje z czasem. Nowe okno nie jest chyba aż tak drogie, żeby ryzykować zalanie przyczepy.

[witus]

Przerabialiśmy to, wymieniłem oba i fajnie działają te fiammy już 6 sezon. Operacja prosta a funkcjonalność nowych okienek większa.

[slaweklor]

słońce zrobiło swoje

[adamkwiatek]

Zauważyliście, że szyberdachy w samochodach bywają raczej szklane ?

Gamonie lepiący budy z plastiku, wyssały wiedzę o świecie z brudnego palucha - stąd plastikowe okienka dachowe, rozsypujące się pod wpływem słońca .

Nigdy nie powtarzam błędów Helmuta więc mam blaszany szyberdach, z kilkoma okienkami ze szkła

Generalnie oszczędzam plastiki i chronię przed światłem, jak potrafię

 

[miradym]

Taka niespodzianka spotkala i nas /TEC z 1994r/. Okno dachowe w lazience popękało, tylko zorientowaliśmy się jak nam już pocieklo. Sprawdzaliśmy, ale chyba nic nie zamokło /słońce wysuszyło/. Na razie mamy prowizorkę, tzn.pleksi przyklejone silikonem do starego. Trzeba będzie pomyśleć o nowym oknie i w łazience i sypialni.

[pasjonat]

Zauważyliście, że szyberdachy w samochodach bywają raczej szklane ?

Gamonie lepiący budy z plastiku, wyssały wiedzę o świecie z brudnego palucha - stąd plastikowe okienka dachowe, rozsypujące się pod wpływem słońca .

Nigdy nie powtarzam błędów Helmuta więc mam blaszany szyberdach, z kilkoma okienkami ze szkła

Generalnie oszczędzam plastiki i chronię przed światłem, jak potrafię

Okna mają  być z plastiku a nie szkła bo cepa ma być  lekka . "Helmutowi" do głowy by nie przyszło że Polak po 20 latach jeszcze będzie te cepy używał z taką  dozą  wymagać , więc tu akurat wytykanie błędów jest nie trafne. Pamiętaj że okienka dachowe poza UV dostają w czasie tych dziesiątek lat jeszcze oparami z kuchenek (tłuszcze , kwasy oraz szybkie zmiany temperatur) 

 

Moje okienko też już zmurszało i niebawem zostanie zmienione.