" Wielkanoc w Wetlinie -Bieszczady "

[gazirek]

Dzięki bardzo za podpowiedź a co do drogi to jeszcze Jożin sprawdzi ,choćby telefonicznie -ma tam znajomych.

pozdrawiam Irek

 

ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT

[gazirek]

Jożin pozostaje wykonać telefon,Natalia ponoć na wrócić dzisiaj więc może sie uda wyjechać trochę wcześniej.

Edytowane 27 Marca 2013 przez gazirek (wyświetl historię edycji)

[gazirek]

Wyprawa rozpoczęta Kraków zanami Tarnów też treza kawka i posiłek w knajpie u Wiedźmy-pierożki tylko 135 rodzajów i inne potrawy -ponoć wyśmienite,sprawdzimy.

Jeśli na miejscu będzie wi-fi to wrzucę jakieś fotki-narazie musimy tam dotrzeć a ponoć droga ciężka.

pozdrowienia gazirek i Jożin

[KiM]

Na powrót polecam goloneczkę w Pilźnie (w Taurusie)  .

 

Wesołych Świąt

[Kajetan]

Pozdrowienia dla wytrwałych podróżników.

 

Przed nami tez wyzwanie. W sobotę planujemy wyjechać na święta do naszej chaty w Rajczy. Ponieważ oficjalnej drogi tam nie ma, jeździmy zwykła drogą leśną. Nie wiem czy wyjedziemy. Łańcuchy są. Prawdopodobnie po raz pierwszy będę musiał użyć...zobaczymy. Również wrzucę foty

 

Oczywiście wyjazd przy pomocy Pajero - nie Scenica

Edytowane 28 Marca 2013 przez Kajetan1975 (wyświetl historię edycji)

[qbek]

http://gopr.bieszczady.pl/index.php?p=aktualnosci&view=188

 

Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku
Narodowego informuje wszystkich zainteresowanych udziałem w Drodze
Krzyżowej na Tarnicę oraz innych turystów, że ze względu na
niebezpieczne warunki pogodowe panujące w górach, w dniach 29.03-02.04 2013 r. nie udostępnia szlaków turystycznych na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Bieszczadzki Park Narodowy nie ponosi
odpowiedzialności za bezpieczeństwo osób, które weszłyby w ww. dniach
na szlaki turystyczne w Parku.

(podstawa prawna - art. 3 ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich).

Dyrektor BdPN

Leopold Bekier

[gazirek]

Udało się wyszliśmy z Wołosatego i o godzinie 13.30 byliśmy ba szczycie Tarnicy.Warunki dojazdowe dobre ale zimowe miejscami śnieg na drodze,ale w większości czarny asfalt.Szlak całkowicie pokryty śniegiem,od samego Wołosatego do szczytu,delikatnie padający śnieg,po wyjściu powyżej poziomu lasu zaczął wiać dość silny wiatr-dmuchało mocno.Natomiast powyżej siodła do samej Tarnicy to już  zimowe warunki ,ale byliśmy przygotowani -więc nie zmarzliśmy ,w drodze powrotnej parę fotek,odpoczynek i z powrotem samochodem do naszej bazy w Wetlinie.Właśnie tak nam się udało ustawić przyczepy.

pozdrawiam w imieniu całej ekipy Irek

[Kajetan]

Wygląda ekstremalnie    . Chyba jednak trochę zazdroszczę

[darek126N]

Pozdrawiamy gorąco ze Skały k. Ojcowa  również białej choć chyba nie aż tak bardzo jak u was.

Wesołych Świąt i smacznego jajka.

Ekstremalnie tam macie strasznie jestem ciekaw waszych wrażeń z jazdy zestawem po tych zimowych Bieszczadach, pogadamy mam nadzieje w Czechach. Normalnie jak by nie świeta to bylibyśmy z wami

P.S widziałem was na trasie E4 przed Olkuszem w czwartek około 11:30, jak widzicie nic się nie ukryje

[gazirek]

Dzień drugi naszych Świąt rozpoczął się od porannego powitania dnia ,następnie wizyta w męskim gronie na święceniu jajeczek.Następnie pogoda i towarzystwo zachęciło do zorganizowania ogniska które wygrało z naszą wyprawą w góry.Pogoda piękna ,ogień w ognisku zachęcał do biesiadowania i rozmów o Świętach -chociaż śnieg wskazywał,że to nie te święta powinny być.Dlatego powstał symbol obecnych świąt ,ze śniegu.

[gazirek]

Biesiada była długa i na koniec przeniosła się do budynku Hoteliku gdzie stacjonarnie przebywa gospodarz.Dnia następnego Świąteczne śniadanie w cepce i poranna msza w kościele w Wetlinie.Niestety deszcz wybił nam z głowy wycieczkę na Smerek ale nie odpuściliśmy i poszliśmy na spacerek po Wetlinie.Po powrocie rozpadało się na dobre więc pod wiatą kontynuowaliśmy dalszą część naszego odpoczynku.Następnie świąteczny obiadek i dalsze konwersacje w gronie znajomych......Niestety jutro trzeba wraca do domu.

Tak wiec wyglądała nasza wyprawa do Świątecznej  Wetliny.

Pozdrawiamy Jożiny i Ślęzaki(gazirek)

 

 

mam nadzieję,że następnym razem będziecie z nami  

[gazirek]

Jożin piwko po powrocie wypiłeś za zdrowie kierowców        boja nawet dwa-za nas    i jedno za nasze pilotki  

[100pa]

Cudnie co tu mówić cudnie

[Jozin]

Jożin piwko po powrocie wypiłeś za zdrowie kierowców        boja nawet dwa-za nas    i jedno za nasze pilotki

Tak też dwa!!!!!!! Do tego jeszcze małe straty w postaci lusterka i lekko draśniętego błotnika

Edytowane 2 Kwietnia 2013 przez Jozin (wyświetl historię edycji)

[gazirek]

A co się stało z lusterkiem- stukło się zwierciadło? bo jak co to mam zapasowe. Jak wjeżdżałeś pomiędzy budynkami to Cię pociągło na chatę?