Skocz do zawartości

Ducato 1,9 Dethleffs - czy nie za słaby?


TomekkG1983

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Właśnie przymierzam się do zakupu moejgo pierwszego kampera. Znalazłem takiego z zabudową Dethleffs i silnikiem 1,9 na Fiacie Ducato, moel 1994. Długość kampera to 5,1m, wysokość 2,7m.Wszystko w nim mi odpowiada, jest tylko jedno ale.

Czy ktoś z was jezdził kamperem z takim silnikiem, czy 70KM wystarczy aby w miarę normalnie poruszać się po drogach (również w górach)?

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No pochwal się pochwal...

W górach na bank odczujesz niedobór mocy ale przyzwyczaisz się do wajchowania.

Rozmiary kampera nie są tak istotne jak jego DMC, nie rzadko znacznie przekraczane.

Tak czy inaczej, radochę masz gwarantowaną.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz narzekał na brak mocy. Z opisu wnioskuję, że to jest "po" 94 roku. Jeśli tak, to trochę są poprawione przełożenia w skrzyni i jest ciut lepiej w porównaniu ze starym modelem. W trasie niema szans na spokojne wyprzedzanie, a w górach do dwójeczki i jakoś się wciągnie. Sprawdź dokładnie przed kupnem spód auta, niektóre auta z 94, były słabo zabezpieczone antykorozyjnie. 

Napisz dokładnie czy to jest model po zmianowy, to wypiszę jakie miały słabe punkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych fiatach były chyba jeszcze 2,4 :hmm:  jeżeli się nie mylę, ale też nie były za mocne.

Ducato nigdy nie miało 2,4.  W roczniku 94-2002 były 1,9l Fiata i Citroena, oraz 2,8 Sofim.

Sofim 2,8 bez elektroniki jest najlepszym silnikiem w tych autach. Spokojnie można nim przejechać 800000km bez napraw. Jest zasilany wtryskiem bezpośrednim i ładnie pracuje.

 

Od początków produkcji, była 2,0l benzyna i 1,9l 2,0l 2,2l 2,3l 2,8l i 3,0l Diesle. Obecnie jest tylko 2,3l 3,0l i chyba 2,2l forda, ale nie jestem pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek. Mój co prawda to Peugeot, ale 2,5 TD . W gruncie rzeczy różni się tym silnikiem od Fiata na moją korzyść.

Lepszy silnik - nie tylko z mocy i z pojemności i nie tylko z konstrukcji, jest nieporównywalnie ciszej w czasie jazdy niż we Fiatach i nie uwierzysz jak mało to coś pali.

Cała reszta to wspólność w koncernie PSA również z Citroenem.

Jeśli myślisz o podwoziu, to to jeździ i jeździ a jak się popsuje to 3 kluczami, kombinerkami i młotkiem się naprawia. 

Jeśli myślisz o kamperze, to tak jak w przyczepach, najpierw patrz na stan budy. 

Korozja dotyczy każdego egz. Szczególnie błotniki przednie oraz podszybie w narożnikach i to są główne typowe cechy tych pojazdów.

.

Ja w związku z życiowymi zmianami - być może w celu zakupu nowego , swój egzemplarz będę sprzedawał.

Decyzja jednak zapadnie jesienią .  

Jak będziesz chciał na niego zerknąć to napisz na PW

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

 

Zainteresował mnie temat Ducato 1,9 D (lata 90), a widzę, że macie na ich temat sporo wiedzy.

 

Napiszcie na co szczególnie zwrócić uwagę ? Co się psuję ? Jak blachy ? 

 

Pozdrawiam

 

Temat 1,9 sobie odpuść, będziesz go przeklinał. 1,9 litra= spore spalanie- brak mocy- tragiczna kultura pracy tej jednostki, pracuje jak by ktoś wrzucił nakrętki na tłoki :sciana:

W poprzednim poście zapomniałem napisać że był jeszcze 2,5 litra Sofim. Taki silnik w starej budzie jest najlepszy. Ma zdecydowanie najlepszą wytrzymałość i lepiej pracuje. Piszę o motorze z turbo. Wolnossący można również sobie odpuścić.

 

Co do samego auta. Przed 94 rokiem samochody mają problem z skrzynią biegów. Ciężko ją uszczelnić i leci V bieg. Wybicie półosi jest strasznie trudne, co za tym idzie sporo kosztuje wymiana uszczelniaczy. Sucha skrzynia= nie będzie kosztów. Dalej na co trzeba zwrócić uwagę, to podłużnice. Szczególnie w przedniej części pojazdu. Lubią się zejść do środka auta i wtedy koło pompy wody jest strasznie blisko, albo wręcz ociera o nie. Lecą również poszycia wewnętrzne progów, jak i one same. Mocowania resorów tylnych, też mogą bardzo skorodować. Z zawieszenia wysypują się gumy drążków reakcyjnych i sworznie, reszta zawieszenia i hamulce są trwałe. Ogólnie te auta są głośne i trzeba się przyzwyczaić. Pierwsze co trzeba zrobić po kupnie, to modyfikacja podłogi pod nogami. Strasznie się źle jeździ na oryginale.

Temat jak sprawdzić i co w zabudowie, masz na forum i nie będę się rozpisywał.

 

Na temat J5, Jumpera czy Boxera się nie wypowiadam, nie lubię ich silników :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się kiedyś przejechałem kamperem z początku lat 90-tych i mam nadzieje że był to pierwszy i ostatni raz :] za miętki jestem na takie ekstremalne zabawy ;)

 

Nie dramatyzuj. Jest tylko cztery razy głośniej niż w obecnych :]  Ale za to możesz młotkiem, przecinakiem i kawałkiem drutu go naprawić :ee:  Rumunii i naszych stacji paliw, się nie przestraszy :ok:

Nowy ze.ra się po chwili, a ten nadal będzie straszył hałasem :thank:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja się kiedyś przejechałem kamperem z początku lat 90-tych i mam nadzieje że był to pierwszy i ostatni raz :] za miętki jestem na takie ekstremalne zabawy ;)

 

Nie

dramatyzuj. Jest tylko cztery razy głośniej niż w obecnych :]  Ale za

to możesz młotkiem, przecinakiem i kawałkiem drutu go naprawić :ee:  Rumunii i naszych stacji paliw, się nie przestraszy :ok:

Nowy ze.ra się po chwili, a ten nadal będzie straszył hałasem :thank:

 

Każdy kupuje to na co go stać  :hmm:  tak jak wszystko inne nie tylko auta, kampery i przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kupuje to na co go stać  :hmm:  tak jak wszystko inne nie tylko auta, kampery i przyczepy.

 

Dokładnie. Ja sam, jeśli bym był zainteresowany kamperem, to bym kupił starego. Raz że na nowy mnie nie stać, a dwa to łatwość naprawy i niezawodność.

Tyle że pierwsze co bym w nim zrobił, to dokładnie wygłuszył. One są naprawdę głośne.

Kupiłem przyczepę tylko dlatego, że preferuje postój stacjonarny przez kilka dni i wtedy zwiedzam spokojnie okolice osobówką. Następnie przeciągam cepkę w inne miejsce i znów cała procedura od nowa. Tak zlatuje mi urlop, a że wybieram nasz kraj, to jest idealny układ dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja nikomu nie odradzam i nie narzucam czegokolwiek  :) i każdy kupi to co chce i na co go stać  :ok: Nic mi do tego, poprostu wyraziłem swoje spostrzeżenie No i np mnie nie stać więc się w to nie bawie ;)  I nie chodzi tylko o hałas (bo z tym można coś zrobić) ale też o właściwości jezdne, kulture pracy, komfort, wygode, płynność jazdy etc etc W końcu wyjazdy mają być wypoczynkiem a nie mordęga za kierownicą :palacz:

 

pozdrawiam :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.