Tak , to dokładnie ten egzemplarz. Sprzedawca ok, nic nie ukrywał - pełen profesjonalizm. Reszta wg mnie bez zastrzeżeń, przyczepka ma drobne usterki ale przecież nie jest nowa. Nie sprawdzałem działania ogrzewania, lodówki itp. bo czytając forum i uwagi doświadczonych forumowiczów wiedziałem że najważniejsze by była "zdrowa". Łatwiej znaleźć fachowca który naprawi Ci zgniły samochód, niż takiego który podejmie się naprawy przyczepki. Właściciel komisu pokazał jeszcze kilka innych, które odpowiadały moim wymaganiom cenowym. Pozostałe były jednak starsze (lata 80-te) i ich wystrój mnie nie zachwycił. Posiada kilkanaście różnych przyczep i jest w czym wybierać, jednak ceny są już wyższe. Pozostaje chyba zgromadzić więcej kasy i szukać dalej. Komis polecam, pomimo że ten konkretny egzemplarz niestety ale chyba nie jest dla mnie.