kurol

mam czytelne tabliczki znamionowe mam nadzieje ze Wojtek Chrysler cos jednak znajdzie i bedzie mozna zrobic dym w wk

Niestety ale w z paragrafow to jestem zielony totalnie,jesli bylo by inaczej to byc moze udalo by mi sie cos wywalczyc w wk

Bylem w wk w krakowie na ul wielickiej W informacji powiedzialem jaka sprawa i ze jesli chodzi o ew uzupelnienie danych to przyczepa nie jest na chodzie i nie da sie jej zaciagnac na stacje diagnostyczna Przyczepka zostala sprawdzona w komputerowej bazie i okazalo sie ze brak tam jest danych o ktore sprawa sie rozbija Niestety nie wiedziala jak sprawe zalatwic i wyslala mnie do innego okienka W owym okienku nastepna pani tez nie wiedziala jak sprawe ugryzc i wezwala posilki na narade Po naradzie tegich glow dowiedzialem sie ze w celu przerejestrowania trzeba jednak miec wszystkie dane przyczepy i nie mozna ich sprawdzic na np stronie producenta i musze jechac na stacje diagnostyczna Jednak podpowiedziano mi ze najlepiej zarejestrowac przyczepe tymczasowo i nie zwracac uwagi na fakt ze maksymalnie po miesiacu powinienem dostac dowod rejestracyjny twardy ,bo chodz ustawa przewiduje czas 1 miesiaca to nie przewiduje zadnych kar jesli ten okres sie przedluzy,zapytalem czy moze to byc np 2 lata i odpowiedz byla twierdzaca o ile nie zostanie uchwalone cos nowego Ustalenie parametrow przyczepy w stacji diagnostycznej kosztuje 75 zl i jesli tabliczki znamionowe sa czytelne to ciezar jest odczytywany z nich i przyczepy nie trzeba wazyc Z ciekawosci zapytalem czy w takim razie nie mozna by zrobic tak ze ja zawioze diagnoste do przyczepy zamiast targac przyczepe do stacji,niestety ale oficjalnie sie tego podobno zrobic nie da Diagnosta jednak stwierdzil ze byc moze na okregowej stacji beda mogli sprawdzic dane w katalogach na podstawie dowodu rejestracyjnego i byc moze da sie uniknac targania przyczepy na stacje Niestety ale w dowodzie mam wpisane tylko munsterland bez modelu wiec z tej mozliwosci u mnie raczej nic nie bedzie Na to tez juz wczesniej wpadlem i mam nawet kolege ktory by mi ja tam zawiozl za tzw 0.5 litra jednak os juz czesciowo zaczalem demontowac i z wciagnieciem na lawete bez wiekszych uszkodzen moze byc problem

A jak to mozna interpretowac? Pojde do wydzialu komunikacji celem przerejestrowania,dostane skierowanie na badanie techniczne ale nie bede go mogl zrobic bo pojazd nie jest wstanie tam dojechac bez stwarzania zagrozenia Sprawa zostanie nierozpatrzona ale jaki to moze miec dalsze sankcje,dowod rej i tablice,zostanie w wk,ukarza mnie jakas grzywna,bedzie to mozna potem jakos odkrecic jak przyczepa stanie na nogi o wlasnych silach? Sytuacja troszke dziwna ale moze przydarzyc sie chyba teraz niejednemu ktory kupi przyczepe zarejestrowana ale do powaznego remontu Jutro sie chyba zbiore w sobie i podejde do wk celem wyjasnienia sytuacji

Mam nadzieje ze Wojtek Chrysler sie nie myli Jesli bym kupil przyczepe na drugim koncu polski wiedzac ze jest w stanie nadajacym sie tylko do remontu a nie podejrzewalbym ze brak wpisow mas w dowodzie moze powodowac jakies problemy przy przerejestrowaniu to co wtedy Czas na przerejestrowanie od daty zawarcia umowy wynosi chyba jeden miesiac jesli bym poszedl do WK dzien przed ostatecznym terminem to jak sprawa wtedy moze wygladac skoro przyczepka narazie jechac sie napewno do zadnej stacji diagnostycznej nie da Ja mam narazie ten komfort ze nie mam wpisanej daty w umowie a sasiad mieszka 10 m odemnie wiec mam ewentualnie troche czasu by cos ew wymyslic ale jesli ktos umowe spisze jak prawo nakazuje to moze zostac w lesie Jakie dmc mi wpisza czy na ciezka czy na lekka to juz mniejszy problem byle mi nie przekroczylo 860 kg bo ciagnik ma dmc 2640 a kat E niestety nie posiadam

Jesli mozna to sie podepne do tematu Ponad miesiac temu kupilem od sasiada przyczepke LMC380 z 79r Jest ona jeszcze na czarnych tablicach i w dowodzie zadne masy nie sa wpisane (wszedzie wstawione kreski) W rubryce przeglad jest wpisane -niedotyczy wiec wynika z tego ze jest to przyczepa lekka Google twierdzi ze masa wlasna tej przyczepy wynosi 650 kg a dmc 800kg Na tabliczce znamionowej wbite 2 razy 800 kg (niestety ale z niemieckim u mnie slabo i nie wiem czego te masy wlasciwie dotycza ) Dokad przyczepa stala nie ruszana wygladalo ze nie jest z nia tak zle jednak jak zaczalem ja dokladniej ogladac i pomalu rozbierac okazalo sie ze czeka mnie przy niej wiele pracy Przy kupnie przeczuwajac ze z przyczepka moze latwo nie byc,dogadalem sie z sasiadem ze daty narazie wpisywac na umowie nie bedziemy Liczylem ze w gora 2 miesiace uda mi sie przyczepke w miare ogarnac i wtedy pojde ja przerejestrowac Jednak stan przyczepy i zaawansowanie prac wskazuje ze w tym roku jej raczej nie zrobie Pomyslalem wiec ze pojde ja przerejestrowac a potem bede martwil sie o reszte Jednak moje zapedy zostaly ostudzone przez kilku znajomych ktorzy twierdza ze jesli w dowodzie nie ma wbitych zadnych mas przyczepki to zapewne zostane skierowany podczas przerejestrowywania na dodatkowe badania na okregowej stacji diagnostycznej celem uzupelnienia danych Moj nabytek obecnie jest dosc powaznie rozbrojony i napewno nie da sie nim nigdzie jechac na badanie a nawet jesli bym to wszystko poskladal spowrotem,to zgnila konstrukcja przedniej sciany kawalek prawej i tylnej powoduje moje obawy ze moge ja gdzies po drodze czesciowo zostawic Czy wie ktos moze dokladnie jak przebiega przerejestrowanie przyczepy jesli brak jest w dowodzie kilku danych (da sie to jakos obejsc zeby nie jechac na stacje diagnostyczna)?